Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 27 grudnia 2001, 15:08

autor: Radosław Kłosiński

Gorasul: Dziedzictwo Smoka - test przed premierą - Strona 2

Fabuła gry opowiada historię Roszondy, bohatera powołanego do życia przez magicznego smoka. Wziął on pod swoją opiekę małego chłopca, którego wychowywał od dziecka. Gdy Roszonda dorósł, otrzymał dar magii oraz smoczy charakter od swego przybranego ojca.

Z tego co pamiętam coś w stylu bestiariusza znajdowało się w Tormencie jednak nie oferował on takiej ilości informacji jak ten tutaj. Oprócz ilustracji z wyglądem potwora dostajemy również informacje o jego wytrzymałości oraz zdolnościach bojowych a także krótką charakterystykę. Na uwagę zasługuje fakt, że jest on uaktualniany o potwory, które możemy spotkać w dostępnych lokacjach, dlatego wiemy mniej więcej czego możemy się spodziewać. Sama kreacja bohatera nie różni się od tych znanych z innych gier. Z racji fabuły jesteśmy ograniczeni tylko do rasy ludzkiej, również imię naszego bohatera jest nam z góry narzucone. Możemy wybierać spośród sześciu klas postaci - od wojownika do maga. Na uwagę zasługuje fakt, że występują pewne widoczne różnice w wyglądzie Roszondasa w zależności od wybranej klasy postaci. Oprócz pięciu głównych cech postaci (siły, inteligencji, charyzmy, kondycji, zręczności) dostępne są również cztery odpowiedzialne za smoczą część jego natury. A na samym końcu tworzymy własny inteligentny oręż. To jest novum, nie spotkałem się z taką możliwością w mojej karierze gracza. Wybieramy spośród kilku dostępnych rodzajów broni, następnie nadajemy mu imię! oraz korzystając z dostępnych charakterystyk nadajemy osobowość. W miarę wzrostu naszych osobistych zdolności również nasz oręż będzie się rozwijał stając się naprawdę potężną bronią.

Nasza przygoda zaczyna się po zakończeniu procesu kreacji. Nagle znajdujemy się we wnętrzu tajemniczego budynku. Naprawdę ciężkie jest przebudzenie ze śmierci - musimy uzyskać odpowiedzi na kilka pytań: Kim jestem? Co ja tutaj robię? A tak właściwie, gdzie jestem? oraz Dlaczego ten zombie mnie atakuje? I tak rozpoczyna się wspaniałą przygoda, zwiedzenie tej tajemniczej wieży jest dopiero początkiem walki o przywrócenie ładu na świecie.

Gra została wykonana w rozdzielczości 800/600 i wizualnie prezentuje się całkiem dobrze. Tła zostały wykonane z dużą dbałością o szczegóły czasem naprawdę warto się zatrzymać by popodziwiać okolice. Bardzo ładnie się prezentują drzewa oraz różnorakie trawy i krzaczki, które falują wraz z nadchodzącymi powiewami wiatru. Jednak brakuje różnorodności i stale ma się wrażenie, że już się tu było. Szczególnie jest to widoczne w różnorakich wnętrzach, których fragmenty zostały wręcz skopiowane. Ale w zasadzie można dać konia z rzędem temu, kto odnajdzie cRPGa bez takich powtórzeń. Na tym tle kiepsko prezentują się postacie w grze, które zostały wyraźnie niedopracowane i czasem przypominają poruszającą się bezkształtną masę. Pewne zastrzeżenia można również mieć do niezbyt dobrze dopracowanych efektów świetlnych towarzyszących zaklęciom, lepsze wykonanie można spotkać w grach mających już po kilka lat na swoim karku. W porównaniu z może nie do końca dopracowaną grafiką doskonale wypada muzyka, która stanowi dobrze dobrane tło do rozgrywających się wydarzeń.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.