Lost Planet 2 - przed premierą - Strona 2
Druga część Lost Planet zaserwuje niemal zupełne odejście od znanego z "jedynki" arktycznego klimatu. Czy tropikalne lasy i spalone słońcem pustynie będą ciekawsze i pomogą grze w odniesieniu sukcesu?
Przeczytaj recenzję Lost Planet 2 - recenzja gry
Na światło dzienne wychynęły bardzo szybko kolejne rewelacje. Rezygnacja z jednego głównego bohatera i oddanie w ręce graczy anonimowych Śnieżnych Piratów otworzyło przed firmą Capcom możliwość wprowadzenia do Lost Planet funkcji modyfikacji postaci. I nie będzie to jedynie nic nieznaczący dodatek. Ekipa Takeuchiego zdecydowała się rozbudować tę opcję tak, jak to tylko możliwe. Po wybraniu płci będziemy zatem mogli poddać zmianom poszczególne części ciała bohatera oraz sam jego typ (muskularny brodacz, a może zwinna, szczupła blondynka?). Zapewne nie zabraknie takich ozdobników jak tatuaże i innych dodatków urozmaicających wygląd postaci. W tym elementów ubioru – spodni, pancerzy, kurtek itd. Autorzy zapowiadają, że ciekawsze z nich odblokujemy w miarę postępu w grze lub nabywając dodatki DLC. Zdobywając punkty doświadczenia, otrzymamy także dostęp do lepszej broni – im ciekawsze akcje wykonamy, tym prędzej użyjemy bardziej wypasionych środków zagłady Akridów. To oczywiście nie wszystko. W grze wpłyniemy na dobór charakterystycznych gestów, którymi bohater będzie posługiwać się w konkretnych sytuacjach (niczym w grach MMO) a także dokonamy zmian w wyglądzie samej broni (przykładowo – dodając oznakowanie bądź zmieniając kolor poszczególnych części). Klasyczny multiplayer pod tym względem będzie odseparowany od trybu dla pojedynczego gracza i czteroosobowej kooperacji – w jego przypadku poziom doświadczenia ma być naliczany oddzielnie, więc aby móc poszaleć na mapach z najlepszymi giwerami w ręku, trzeba będzie nieźle napocić się w walce i wskoczyć na odpowiednio wysoki poziom wtajemniczenia.

Ponadto w Lost Planet 2 w nieco inny sposób potraktowana zostanie sprawa energii termalnej. Z uwagi na ocieplenie klimatu nie będzie ona już tak potrzebna jak w części pierwszej, w której tak naprawdę utrzymywała nas przy życiu. W dalszym jednak ciągu pozostanie surowcem niezwykle pożądanym. To przy jej pomocy zasilimy bowiem potężniejsze rodzaje broni (w tym miotacz ognia, dostępny poprzednio tylko w Lost Planet: Colonies), a także będziemy mogli kontrolować Vital Suity, czyli swoiste mechy, zwiększające możliwości bojowe bohaterów. T-ENG utracimy, decydując się na wykonanie sprintu, jego poziom odnowimy natomiast, siejąc zniszczenie w szeregach wrogów i destrukcję otoczenia. To ostatnie tyczy się w szczególności maszyn wykorzystujących energię termalną do działania. Poza tym zapasy mocy uzupełnimy aktywując specjalnej infopunkty (teraz pełniące również rolę checkpointów) oraz prosząc o pomoc towarzyszy. Ci ostatni będą mogli poratować nas, korzystając ze specjalnego rodzaju broni, potrafiącej przekazywać część własnej energii bardziej potrzebującym.

Odniesienie zwycięstwa w starciach z ludźmi oraz potężnymi Akridami nie byłoby możliwe bez wsparcia ze strony Vital Suitów. Niezwykłe kombinezony, dające dodatkowe siły witalne i moc, będą występować w Lost Planet 2 w kilku nowych wersjach. Zdecydowanie najciekawszą z nich ma być model umożliwiający wskoczenie na pokład dwóch dodatkowych postaci. Pomocnicy umiejscowią się wówczas po obu stronach bohatera kontrolującego VS-a i wesprą go dodatkowym ogniem. W grze pojawią się również VS-y potrafiące wzbić się w powietrze i utrzymywać tam przez nieograniczony czas. Z pewnością okażą się pomocne w starciach z bardziej ruchliwymi przeciwnikami. Podobnie jak w „jedynce”, tak i tutaj będziemy mogli je modyfikować – m.in. dokonując wyboru broni.
Ze zmian powinni ucieszyć się również fani rozgrywki sieciowej, a w szczególności kooperacji. Jak wiadomo, Lost Planet 2 uwzględni możliwość współpracy nawet do czterech osób jednocześnie (i dwóch graczy w przypadku podzielonego ekranu). W co-opie ukończymy oczywiście główną kampanię „wdójki”, czyli tę samą co podczas samotnej rozgrywki. W tym drugim przypadku kompanów z listy przyjaciół zastąpią bohaterowie kontrolowani przez sztuczną inteligencję.