autor: Janusz Burda
World of Warcraft: Cataclysm - zapowiedź - Strona 2
Trzeci dodatek do World of Warcraft oferować ma sporo interesujących nowości dla mieszkańców Azerothu. Postanowiliśmy zebrać wszystkie ujawnione dotąd informacje o tym rozszerzeniu w obszernej zapowiedzi.
Przeczytaj recenzję World of Warcraft: Cataclysm - recenzja gry
Nowi sprzymierzeńcy!
Do dyspozycji graczy zostaną oddane dwie nowe rasy. Będzie można wcielić się w Worgena lub Goblina. Przedstawiciele tej pierwszej rasy – wilkołaki, dołączą do sił Przymierza i będą rozpoczynać zabawę w Gilneas. Natomiast „zieloni” staną po stronie Hordy i po raz pierwszy dotkną swoimi stopami ziemi na Isle of Kezan.
W Cataclysm nie uświadczymy niestety nowej klasy postaci, deweloperzy wyraźnie stwierdzili, że wprowadzenie takowej stwarza zbyt wiele problemów i po prostu nie są jeszcze na to gotowi. Jednak aby zrekompensować ten brak, udostępnione zostaną nowe kombinacje rasa-klasa. Dla przykładu: teraz Gnom będzie mógł wcielić się w rolę kapłana, a Tauren zostać paladynem.

Coś dla miłośników matematyki
Rasowe MMO to oczywiście mnóstwo cyferek – statystyki, poziomy doświadczenia, rangi czarów i tym podobne. W Cataclysm będzie tego nieco mniej. Po pierwsze – maksymalny poziom doświadczenia nie zostanie podniesiony o kolejne dziesięć oczek, jak miało to miejsce w poprzednich dodatkach. Deweloperzy dołożą jedynie pięć stopni, więc licznik zatrzyma się na 85. Z drugiej jednak strony, zdobywanie doświadczenia powyżej osiemdziesiątki ma być trudniejsze, wymagać od gracza większego zaangażowania i poświęcenia. Wszystko po to, aby przejście na kolejny poziom było pewnym istotnym wydarzeniem, a nie tylko faktem budzącym komentarz w stylu „O, mam kolejny poziom. Jeszcze tylko cztery do końca.”.
Po drugie – radykalnie uproszczone zostaną statystyki opisujące przedmioty. Zniknie spora część z nich. Dzięki temu te, które pozostaną, mają być bardziej oczywiste, lepiej zrozumiałe dla szerszego grona graczy, a nie tylko dla mistrzów wyliczania skomplikowanych reguł na arkuszu kalkulacyjnym. I tak na przykład nie ujrzymy już więcej przedmiotów modyfikujących MP5, spell power, attack power czy też defence. W ich miejsce pojawi się więcej bonusów do podstawowych statystyk (intellect, stamina, agility i spirit). Parający się magią ofensywną będą więc musieli skoncentrować się na gromadzeniu ekwipunku podnoszącego intelekt, gdyż to właśnie on będzie odpowiedzialny za moc czarów oraz ilość posiadanej many. Z kolei klasy walczące wręcz uzyskają odpowiednią moc swoich uderzeń po założeniu rynsztunku ulepszającego – w zależności od noszonego typu uzbrojenia – zręczność lub siłę. Reorganizacja nie ominie również systemu czarów i zdolności. Koniec z tak zwanymi rankami, a moc czarów będzie skalować się zależnie od posiadanego poziomu doświadczenia.
System talentów to kolejny element gry, który czeka w Cataclysm dość gruntowna przebudowa. Z drzewek znikną talenty dające pasywne bonusy w stylu 1% do trafień. Ich miejsce zajmą takie, które – zdaniem deweloperów – są bardziej użyteczne lub po prostu ciekawsze, zabawniejsze. Jako przykład takowego niechaj posłuży talent kapłana, który przy rzuceniu tarczy ochronnej dodatkowo na kilka sekund zwiększy prędkość poruszania się postaci.
Pasywne bonusy nie znikną całkowicie, będą automatycznie dodawane do statystyk postaci w miarę rozwijania danej gałęzi drzewka. Na przykład paladyn inwestujący w gałąź Holy, dodatkowo zwiększy moc swego leczenia, a dodając punkty w zakładce Protection, ulepszy szansę na blok lub zwiększy ilość posiadanego życia. Z kolei łotrzyk w zależności od tego, jaką podąży ścieżką rozwoju, ulepszy szansę na trafienie przeciwnika lub zadanie mu krytycznych obrażeń czy też zwiększy szybkość zadawania ciosów.