Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 5 sierpnia 2009, 13:59

autor: Maciej Jałowiec

Section 8 - przedpremierowy test - Strona 2

Nadchodzący FPS pt. Section 8 zaoferuje nie tylko kampanię dla pojedynczego gracza. Bardzo ważnym elementem tej produkcji ma być sieciowy tryb multiplayer, który mieliśmy okazję przetestować przed premierą.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Właściwa rozgrywka w S8 zaczyna się od włączenia ekranu wyboru miejsca zabawy. Mając przed sobą całą mapę terenu, można określić obszar, na który chcemy zostać zrzuceni. W teorii oznacza to, że interesujące nas obiekty można atakować niemalże z każdego kierunku. Jednak tak jest tylko i wyłącznie na papierze, bowiem przeciwnik zawsze może rozstawić działka przeciwlotnicze, które uniemożliwią lądowanie w najdogodniejszych lokacjach. Muszę w tym miejscu wspomnieć również o charakterystycznym elemencie Section 8, który związany jest z przedostawaniem się na pole bitwy. Za każdym razem jesteśmy zrzucani w kapsule z wysokości kilku kilometrów. W momencie, gdy osiągniemy pułap około tysiąca pięciuset metrów, możemy włączyć coś w rodzaju hamulca. Gdy to nastąpi, można lekko zmodyfikować tor lotu kapsuły i wylądować w innym miejscu, niż początkowo planowaliśmy (nadal trzeba jednak uważać na broń przeciwlotniczą). Samo lądowanie zaś jest wtedy miękkie i bezproblemowe. Wszystko to odbywa się oczywiście kosztem szybkości spadania. Jeżeli zrezygnujemy z hamulca, uderzymy o powierzchnię planety z impetem, a kierowana przez nas postać będzie potrzebować paru – niejednokrotnie cennych – sekund na dojście do siebie.

Kolega chciał przejąć punkt kontrolny. Nie przypuszczał,że podejdzie do niego ktoś z nożykiem na podorędziu.

Sama zabawa w becie zawsze opiera się na jednym i tym samym trybie prowadzenia rozgrywki. Gracze podzieleni są na dwie frakcje. Jedną z nich jest tytułowa Sekcja Ósma, zaś drugą organizacja o nazwie ARM of Orion. Podział ten wymusza jedynie istnienie dwóch zwalczających się grup graczy. Poza nazwami armie nie różnią się pod względem wyposażenia, broni, klas lub pojazdów. Każda z tych drużyn ma za zadanie zdobyć określoną liczbę punktów jako pierwsza. Owe punkty uzyskuje się na kilka sposobów. Można więc oddać się radosnemu wybijaniu żołnierzy przeciwnika, przejmowaniu punktów kontrolnych, wznoszeniu systemów obronnych, naprawianiu pojazdów, leczeniu sojuszników i wykonywaniu dodatkowych zadań, takich jak np. wysadzanie w powietrze określonych obiektów lub ochranianie dysku z danymi wywiadowczymi. Innymi słowy, zawsze jest tutaj coś do roboty.

Wykonywanie powyższych czynności nie tylko poprawia statystyki, ale również pozwala zdobywać pieniądze. Każda akcja na rzecz drużyny nagradzana jest drobnymi kwotami. Gdy uzbiera się jakaś większa sumka, możemy kupić dodatkową maszynerię. Mogą to być różnego rodzaju wieżyczki obronne – wspomniane działka przeciwlotnicze, karabiny maszynowe lub wyrzutnie rakiet. Wszystkie te systemy po rozstawieniu na mapie działają samodzielnie i dalsza ingerencja gracza jest zbędna, nie licząc możliwości przeprowadzenia napraw uszkodzonych wieżyczek. Oprócz tego możemy poprosić o małe centra zaopatrzeniowe, dzięki którym zmienimy klasę, broń lub dostaniemy dodatkową amunicję.

Maciej Jałowiec

Maciej Jałowiec

Specjalista do spraw marketingu gier wideo. Łączy pasję do gier ze spostrzeżeniami na temat branży i światowej gospodarki. Zawodowo związany z firmą Techland, a wcześniej m. in. z Activision i Perfect World.

więcej

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.