Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 28 września 2001, 12:38

autor: Mateusz "Gabriel Angel"

Etherlords - zapowiedź - Strona 2

Etherlords to interesująca gra powstała z umiejętnego połączenia elementów strategii oraz cRPG. Przenosimy się w niej do fantastycznego świata Ether, gdzie cztery odmienne rasy stają do wielkiej walki przeciwko sobie.

Przeczytaj recenzję Etherlords - recenzja gry

W Etherlords, podobnie jak w HoMM, prowadzisz swojego bohatera przez mapę, zbierając surowce i artefakty, pokonując potwory i monstra, zdobywając doświadczenie i tocząc walki z wrogimi bohaterami. Są jednak duże różnice między tymi grami. Jest ogromna przepaść jeśli chodzi o grafikę. Etherlords jest w pełni trójwymiarową grą nowej generacji, z przepięknym bogatym, kolorowym światem i ogromną ilością żyjących w nim stworzeń, natomiast HoMM, posiada oprawę jeszcze z czasów przedpotopowych (może IV wniesie coś nowego). Jest też różnica w sposobie rozgrywki i ogromna różnica w szeroko rozumianym pojęciu - walka. Otóż w Etherlords nie budujesz własnej armii w swoich miastach i nie toczysz wielkich, epickich bitew – jedyną armią jesteś ty i twój bohater oraz to, co stworzysz dzięki magii.

Na początku była magia, bohater i pojedynki... na końcu pozostało to samo.

Naszego bohatera możemy wybrać spośród czterech ras występujących w grze. Każda rasa kontroluje inny kolor Etheru: Synthets – pół maszyny, kontrolują czarny kolor, Chaots są najagresywniejszą rasą i kontrolują kolor czerwony, kolorem rasy Kinets, która czci wiedzę i umysł, jest niebieski i ostatecznie kolor zielony należy do rasy Vitals, utożsamiających się z przyrodą. Wybór rasy ma duży wpływ na dalszą rozgrywkę, gdyż każda rasa, oprócz niepowtarzalnej szaty graficznej swojej krainy, posiada także unikatowe czary oraz niepowtarzalny system walki magią. Oprócz ras, musimy się jeszcze zdecydować na któregoś z 64 podstawowych bohaterów, z których każdy oprócz podstawowych umiejętności posiada także i unikatowe. Ich atrybuty, umiejętności podstawowe jak i unikatowe, rosną wraz ze zdobywaniem przez nich doświadczenia, czyli wraz z rozwojem akcji. Autorzy zapowiadają, że będzie można stworzyć naprawdę postać jedyną w swoim rodzaju. Zobaczymy.

Jak już wspomniałem wcześniej, walki toczone są jedynie przy pomocy magii. Ilość i moc czarów w arsenale twojego bohatera zależy od ilości zgromadzonych surowców (w grze będzie występowało ich siedem rodzajów) oraz od ilości niektórych składników, które można nabyć jedynie w chatkach i sklepach magów rozsianych po całej mapie. Większość surowców będzie można zebrać wędrując po krainie albo zabrać pokonanym przeciwnikom, ale jest też inna możliwość jak np. przejęcie kopalni, dzięki której płynąć będzie regularnie większa ilość danego surowca.

Zdobycie jakiegoś surowca to nie taka łatwa sprawa. Bronić ich będzie wiele potężnych bestii, nie wspominając już o rywalizujących z Tobą bohaterach, którzy będą Ci uprzykrzać życie jak tylko się da. Oczywiście jest na nich sposób.

Pojedynek, czyli to, co Etherlords przejęła od gier karcianych.

Pojedynek zaczyna się od wylosowania sześciu kart z początkowej puli piętnastu. Jeśli masz wystarczającą ilość many, będziesz mógł rzucić wybrany czar. Po każdej turze, dostajesz kolejną kartę ze swojej puli, a najstarsza zostaje usunięta z twojej „ręki”. Następnie rzucasz czar – może to być wszystko od przywołania potwora, przez atak ognistą kulą, tudzież piorunem, aż po rzucenie klątwy – i tak jak w Magic: The Gathering wybierasz potwora, którym chcesz zaatakować. Musisz atakować bezpośrednio wrogiego bohatera, a on może (a raczej musi) wybrać, który z jego potworów ma przyjąć na siebie atak.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.