Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 10 czerwca 2009, 12:00

Just Cause 2 - Pierwsze wrażenia (E3 2009) - Strona 2

Rico Rodriguez to bez wątpienia jeden z najefektowniejszych bohaterów gier akcji ostatnich lat. Przekonaliśmy się o tym na prezentacji drugiej części jego przygód w trakcie targów E3.

Przeczytaj recenzję Just Cause 2 - recenzja gry

W Just Cause 2 zawarto wiele misji związanych z głównym wątkiem fabularnym (celem gry jest wyeliminowanie Toma Sheldona – naszego pracodawcy z pierwszej odsłony cyklu, który przepadł jak kamień w wodę wraz z ogromną sumą pieniędzy), a także mnóstwo zadań pobocznych. Aby odblokować jedne i drugie, trzeba najpierw na wybranym terytorium zabawić się w siewcę chaosu, niszcząc na ten przykład należące do wrogów placówki. Gdy wywołamy odpowiednio dużo zamieszania, gra automatycznie odblokuje dostęp do kolejnych scenariuszy.

W trakcie prezentacji zobaczyliśmy, jak sianie zamętu wygląda w praktyce. Rodriguez wtargnął do silnie chronionego obiektu i rozpoczął rzeź, najpierw eliminując obrońców obozu, a potem równając z ziemią wszystkie kluczowe budynki. Kiedy we wrogiej bazie nie pozostał już kamień na kamieniu, Rico wsiadł do śmigłowca i poszybował w góry, w kierunku kasyna, gdzie czekało na niego nowe zadanie, polegające na ochronie kluczowego dla dalszego rozwoju wydarzeń bohatera niezależnego.

Prawdziwy raj, prawda?

Po przylocie na miejsce Rodriguez zniszczył wrogie helikoptery, a następnie wyszedł z kabiny i wykorzystując swój śmigłowiec jako punkt zaczepienia dla liny z hakiem, skoczył w kierunku kasyna. Tam doszło do krótkiej strzelaniny pomiędzy naszym bohaterem, a przeciwnikami. Wyeliminowawszy oponentów, Rico chwycił towarzysza i razem opuścili kasyno, zlatując na ziemię. Tutaj mieliśmy okazję zobaczyć pościg samochodów terenowych i większość opisanych wyżej popisów Rodrigueza. Gdy wreszcie ostatni z wrogich pojazdów zamienił się w kupę dymiącego żelastwa, misja została zakończona sukcesem.

Na końcu prezentacji Szwedzi pokazali mapę świata, która zrobiła piorunujące wrażenie – teren jest autentycznie olbrzymi. Oprócz tego zobaczyliśmy w działaniu system tworzenia broni w oparciu o znajdowane bądź kupowane na czarnym rynku komponenty. Stworzone w ten sposób pukawki może nie były najpiękniejsze (niektóre elementy wyraźnie do siebie nie pasowały wizualnie), ale za to pozwalały uzyskać znakomite efekty w działaniu.

Twórcy Just Cause 2 nie ukrywają, że ich kolejny produkt skierowany jest do tych miłośników gier akcji, którzy liczą przede wszystkim na dobrą zabawę i są w stanie przymknąć oko na liczne „przegięcia”, jakie ich produkt serwuje niemal na każdym kroku. Jeśli zaliczasz się do takich osób, będziesz bawić się w najnowsze dzieło Szwedów znakomicie, zwłaszcza, że teren działania jest ogromny, swoboda niczym nieograniczona, grafika znakomita, a rozgrywka naprawdę widowiskowa i wciągająca.

Krystian „U.V. Impaler” Smoszna

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.