Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 24 kwietnia 2009, 12:43

Diablo III - przed premierą - Strona 5

Jedna z najbardziej oczekiwanych gier ostatnich lat nadchodzi wielkimi krokami i choć do premiery pozostało jeszcze sporo czasu, już dziś próbujemy podsumować, co przyniesie nowe dzieło Blizzarda. Panie i Panowie, oto Diablo III!

Diablo III pozwoli zwiedzać Sanktuarium w pojedynkę, ale tradycyjnie lepiej bawić będą się drużyny złożone z kilku graczy. Do łask powrócą serwery Battle.net, których sieć firma Blizzard Entertainment aktualnie mocno rekonstruuje. Decyzja o maksymalnej liczbie bohaterów biorących udział w zmaganiach nie została jeszcze podjęta, ale wydaje się, że zwycięży opcja czterech graczy. Autorzy na obsługę ośmiu użytkowników z Diablo II patrzą nieprzychylnym okiem i chętnie odchudziliby wirtualną drużynę. Co jednak z tego wyniknie, przekonamy się już niedługo.

Obecnie pewne jest tylko to, że użytkownicy grający w trybie kooperacji nie będą wchodzić sobie w paradę przy podziale łupów. Po zabiciu stwora tradycyjnie wypadną z niego jakieś przedmioty, ale o tym, kto je weźmie, nie zadecyduje metoda „kto pierwszy, ten lepszy”. Rzeczy zostaną przypisane do konkretnego gracza i tylko on będzie mógł zabrać je ze sobą. Rozwiązanie to niewątpliwie zmniejsza realizm, ale autorzy bronią go, twierdząc, że jego wprowadzenie ukróci m.in. przypadki kradzieży podczas wspólnych wypraw. No cóż, pożyjemy, zobaczymy.

Oprócz masy zwykłych stworów w Diablo III pojawią sięteż olbrzymie, pełniące funkcję bossów.

Priorytetem dla twórców gry jest tryb kooperacji, ale fani lubiący PvP nie zostaną pokrzywdzeni. Rywalizacja pomiędzy graczami jest aktualnie przedmiotem intensywnych eksperymentów. Ludzie z Blizzarda nie ukrywają, że chcą wyeliminować wszystkie negatywne następstwa tego elementu rozgrywki i niewątpliwie czeka ich bardzo trudne zadanie. Jak więc zostanie rozwiązana kwestia PvP, przekonamy się później.

Diablo III po raz pierwszy w historii serii zaoferuje trójwymiarową oprawę wizualną. Mimo przejścia w pełne 3D nie zmieni się sposób patrzenia na świat – akcję nadal będziemy obserwować z kamery położonej nad głową bohatera i nachylonej pod niewielkim kątem, co przypominać będzie stosowany wcześniej rzut izometryczny. Prezentowana na obrazkach i w filmach grafika wydaje się być zdecydowanie bardziej kolorowa i żywsza niż w poprzednich odsłonach cyklu, ale gracze lubiący ciemne i ponure środowisko nie powinni mieć powodów do obaw. Co prawda po protestach wywołanych przez fanów autorzy zapowiedzieli, że nie ugną się i nie dokonają zmian w stylistyce, ale jednocześnie dodali, że oprawa będzie sprawiać miłe wrażenie tylko na początku rozgrywki. Wraz z rozwojem akcji atmosfera stanie się coraz bardziej przytłaczająca, co znajdzie też swoje odzwierciedlenie w grafice, posępniejszej i mroczniejszej niż w pierwszym akcie.

Otwartą kwestią pozostaje wciąż data premiery gry. Biorąc pod uwagę, że prace trwają już od około sześciu lat, a Amerykanie cały czas intensywnie eksperymentują ze swoim dziełem, w najbliższych miesiącach na pewno go nie zobaczymy. Zresztą, zanim Diablo III ujrzy światło dzienne, Blizzard przeprowadzi solidne beta-testy z udziałem fanów, a te muszą potrwać. Nie spodziewałbym się więc tej gry w sklepach w bieżącym roku.

Diablo III jawi się jako udane zwieńczenie trylogii, gra zdecydowanie lepsza niż „dwójka”, która – przynajmniej u mnie – pozostawiła pewien niedosyt. Trudno w tym momencie jednoznacznie stwierdzić, czy gotowy produkt powali wszystkich fanów na kolana, ale mam wrażenie, że mimo wielu, często kontrowersyjnych, zmian, tak się właśnie stanie. Autorzy programu wkładają w swoje dzieło mnóstwa serca, a to na pewno przełoży się na piorunujący efekt końcowy. W końcu to Blizzard, specjaliści od produkcji hitów, więc spod ich skrzydeł nie może wyjść nic beznadziejnego. Bądźmy dobrej myśli!

Krystian „U.V. Impaler” Smoszna

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?