autor: Marcin Jaskólski
Demigod - testujemy przed premierą - Strona 4
Twórcy Dungeon Siege i Supreme Commander pod czujnym okiem Chrisa Taylora przygotowują kolejny ciekawie zapowiadający się projekt. Na pytanie, czym jest Demigod, odpowiadamy w obszernym beta teście.
Przeczytaj recenzję Demigod - recenzja gry
Równocześnie postacie Generałów nie są pozbawione opcji zakupów w sklepie i wykorzystywania uzbrojenia, przedmiotów i artefaktów. Co więcej, otrzymują one dodatkowe artefakty, dzięki którym mogą przyzywać kolejne rodzaje jednostek (trzy nowe opcje po prawej). Nie można więc oprzeć się wrażeniu, że – pomimo iż Zabójcy posiadają większe możliwości rozwoju własnej mocy – to jednak Generałowie są faworyzowani. Nie dopatrzyłem się żadnych różnic w rozbudowaniu Cytadeli. Pomimo odmienności w zarządzaniu sama rozgrywka w przypadku Generałów nie podlega większym zmianom.
Uwagi ogólne
Obsługa gry nie sprawia żadnych problemów, jest prosta i intuicyjna. Jedyne zastrzeżenia miałbym do tego, że aby obracać kamerą, należy wcisnąć i przytrzymać klawisz spacji. Nie jest to specjalne wygodne i nie da się tego zmienić (tak, pamiętam, to nie jest wersja ostateczna). Trudno też omawiać balans jednostek w wersji beta, bo w tej kwestii może się jeszcze wiele wydarzyć. Widać, że żywi gracze preferują szybkie, mobilne jednostki, bo walka powolnym kolosem jest początkowo po prostu trudna. Zanim taki wielkolud dojdzie do kryształu celem zregenerowania energii i wróci na plac boju, to gracz zdąży się zestarzeć. AI jednostek działających samodzielnie zdaje się działać bez zarzutu. Inna sprawa jest z jednostkami, którymi możemy sterować za pomocą Generałów. Ich zachowanie momentami szwankuje i to w takich chwilach, kiedy nakazujemy im zaatakować cel za rogiem. Zdarza się, że ominięcie takiej przeszkody jest zadaniem ponad ich siły.

Sterowanie ponad dwunastometrowym pancernym kolosem sprawia naprawdę dużą frajdę, ale nie można oprzeć się wrażeniu, że czegoś w tym wszystkim brakuje. Jak dla mnie Demigod prezentuje się ciekawie, ale rewelacji nie ma. Być może miłośnicy MMO będą odmiennego zdania, bo przyznam się, że nie jest to gatunek, który sobie szczególnie upodobałem. Z drugiej strony to dopiero beta i jeśli producentom przyjdzie do głowy umieścić w grze dodatkowe elementy podnoszące jej atrakcyjność, to Demigod może okazać się całkiem interesującą propozycją.
Marcin „lhorror” Jaskólski
NADZIEJE:
- ciekawy mariaż gatunków;
- zróżnicowane umiejętności demigodów.
OBAWY:
- błędy w AI jednostek;
- tylko walki na arenach.