autor: Paweł Fronczak
Star Wars: The Old Republic - zapowiedź - Strona 4
Ze wszystkich powstających gier MMO to właśnie The Old Republic wydaje się być najbliższe ideałowi.
Przeczytaj recenzję Tytuł, który nie zawiódł - recenzja gry Star Wars: The Old Republic
Poza tym wystąpi opcja zakładania gildii, pojedynki PvP oraz eksploracja świata. Do zwiedzania oddane zostaną planety popularne w Gwiezdnych Wojnach, takie jak Alderran, Dathomira, Utapau, Korriban (dom Sithów) oraz te mniej znane, czyli Typhon (dom Jedi), Agamar czy Manaan. Niektóre z nich będą zdominowane przez Republikę, inne przez Sithów. Reszta ma stanowić contested territory, czyli tereny, na których będzie toczyć się nieustająca walka o panowanie obydwu stron konfliktu. Wiadomo też, że będą coraz nowsze itemy (Jedi nie może hasać w tej samej szacie cały czas), lecz wciąż nic nie wiemy o craftingu, housingu, występowaniu mountów, a także o bitwach w przestrzeni kosmicznej. Autorzy mają czas do 2010 roku na uchylanie kolejnych rąbków tajemnicy.
Efekty specjalne
Ciężko określić, jakim stylem powinny kierować się gry z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Nie jest to świat ani wybitnie brutalny, ani niepokojąco mroczny, ani przesadnie infantylny. Ponieważ TOR zapowiedziane zostało wyłącznie na PC-ty, twórcy muszą liczyć się z wymaganiami sprzętowymi. Im będą niższe, tym dla większej ilości graczy produkt stanie się przystępny. Patrząc na screeny, myślę, że nawet blaszaki sprzed kilku lat powinny sobie z tym tytułem poradzić. Pastelowa i plastikowa konwencja graficzna nie powala efektownością, lecz to właśnie ona może przesądzić o żywotności produktu. W końcu wydawane ostatnio MMO szczycą się grafiką, a z grywalnością bywa ciut gorzej. Natomiast taki World of Warcraft…

Gwiezdne Wojne: Galaxies of the Old Republic
Nie można napisać o The Old Republic, nie odnosząc się do już istniejącego MMO Star Wars: Galaxies. Według przedstawicieli z LucasArts TOR nie zastąpi miejsca SW: G (serwery będą wspierane, a dodatki wciąż będą się pojawiały). Wymarcie tego drugiego może jednak okazać się naturalnym następstwem premiery powstającego dzieła. BioWare celuje przecież dokładnie w tę samą półkę na rynku, którą obecnie zajmuje średnio udana starowinka, mająca już na swoim koncie pięć lat. Z uwagi na renomę twórców jestem przekonany, że w TOR nie czeka nas powtórka błędów, które przyczyniły się do spadku popularności SW: G.
MMO na bardziej cywilizowane czasy
Ze wszystkich powstających gier MMO to właśnie The Old Republic wydaje się być najbliższe ideałowi. Chociaż wiemy o niej dopiero od miesiąca, lista szczegółów dotyczących rozgrywki jest niewielka, a niektóre obawy nasuwają się mimowolnie – i tak jestem pełen optymizmu. Doświadczenie i niezawodność BioWare oraz bardzo sensowne wypowiedzi pracowników tej firmy dają pewność, że nie będzie to kolejny pozbawiony ambicji projekt. Liczę, że gra okaże się przełomem dla gatunku. Innowacją, która zaskoczy zwolenników i przeciwników MMO. Czekam na rewolucję.
PS. Podobno tytuł jest już w stanie grywalnym, co pozwala mieć nadzieję, że będzie dopieszczony do ostatniego szczegółu.
Paweł “HopkinZ” Fronczak
NADZIEJE:
- innowacyjne w tym gatunku podejście do fabuły i questów;
- doświadczenie ekipy BioWare nie pozwoli na wydanie kiepskiego tytułu;
- różnorodność świata Gwiezdnych Wojen.
OBAWY:
- jak zostaną zbalansowane klasy;
- system walki w zwarciu nie bazujący na statystykach, tylko na refleksie graczy;
- twórcy, póki co, nic nie mówią o end-game’owej zawartości gry.