autor: Marek Grochowski
Gothic 3: Zmierzch Bogów - GC 2008 - Strona 2
Produkcja powstająca w siedzibie Trine Game Studios to niezmiennie stary, dobry Gothic, który w największym stopniu przyciągnie do siebie fanów serii.
Przeczytaj recenzję Gothic 3: Zmierzch Bogów - recenzja gry
Świat gry pozostanie praktycznie niezmieniony w stosunku do Gothic 3, a wszelka modyfikacja ograniczy się do tego, że niewielkiemu pomniejszeniu ulegnie jedynie zakres dostępnych obszarów – zabraknie fragmentu krainy Varant oraz lodowych pustkowi, gdyż ich obecność nie jest w ogóle konieczna do opowiedzenia nowej fabuły. W zamian Myrtana zaroi się od sklepów i obwoźnych handlarzy, którzy będą chcieli ubić z Bezimiennym interes na transakcjach z bronią, a także zlecić mu garść nowych questów. Zadania otrzymywane od NPC-ów mają być ciekawsze, oferować większą swobodę realizacji i – co najważniejsze – w bardziej widocznym stopniu wpływać na to, jak nasz śmiałek jest postrzegany przez postacie niezależne i szefów frakcji, z którymi współpracuje. Jeśli założenia misji sprowadzą się wyłącznie do wycinania w pień potworów, tutaj też dostrzeżemy nowość, bo Forsaken Gods wniesie do serii sześć nowych typów przeciwników. Spotkania z nimi będą stanowić pretekst do przetestowania usprawnionego systemu walki, którego prezentacja nie wyszła niestety w Lipsku najlepiej, gdyż w starciu z pierwszym lepszym oponentem Bezimienny padał jak mucha i dopiero po wpisaniu przez jednego z programistów kodu na nieśmiertelność sytuacja została opanowana.
… oraz wiele znajomych twarzy.
Forsaken Gods wzorem podstawowej wersji Gothic 3 sprawiał wrażenie mocno zabugowanego, jednak wersja pokazana na Games Convention miała dopiero status pre-alfy, a na tym etapie produkcji skaczącą grafikę oraz postacie przechodzące przez tekstury należy traktować z przymrużeniem oka. W pełnej wersji produktu mamy już rozkoszować się odpowiednią płynnością animacji, dopracowanymi efektami HDR i poprawioną geometrią terenu, co może całkiem uprzyjemnić niemal dobę premierowych przygód. Nie zmienia to faktu, że produkcja powstająca w siedzibie Trine Game Studios to niezmiennie stary, dobry Gothic, który w największym stopniu przyciągnie do siebie fanów serii i ma raczej niewielkie szanse, by zjednać cyklowi nowych graczy. Niemniej jednak w kontekście nadchodzącej jesieni Forsaken Gods zapowiada się na jedną z lepszych propozycji dla entuzjastów komputerowych role-playów, a przy odrobinie promocji gra ta z pewnością sprawi, że o czynach Bezimiennego znów zrobi się głośno.
Marek „Vercetti” Grochowski