Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 21 sierpnia 2008, 10:26

autor: Maciej Kurowiak

Far Cry 2 - GC 2008 - Strona 2

Na tegorocznej edycji targów Games Convention, producenci drugiej odsłony cyklu Far Cry pokazali nie tylko właściwą rozgrywkę, ale przede wszystkim zupełnie nowy system tworzenia map.

Przeczytaj recenzję Far Cry 2 - recenzja gry

Far Cry 2 gościł na łamach GOL-a już kilkakrotnie, ale z każdą nową prezentacją autorzy odkrywają nam coraz to inne aspekty tej niezwykle obiecującej strzelaniny. Na tegorocznej edycji targów Games Convention producenci pokazali nie tylko właściwą rozgrywkę, ale przede wszystkim zupełnie nowy system tworzenia map. Fabuła Far Cry 2, choć wciąż owiana tajemnicą, przypomina nieco skrzyżowanie Psów Wojny, Krwawego Diamentu oraz Pana Losu i Śmierci. Nasz bohater to najemnik, który rusza z misją pokrzyżowania planów pewnemu potężnemu handlarzowi bronią. Sama rozgrywka budzi skojarzenia z biegiem na orientację. Znajdujemy się w środku sawanny, mamy mapę z zaznaczonymi charakterystycznymi punktami, które możemy w dowolnym momencie odwiedzać. Wokół żyją własnym życiem typowe afrykańskie widoki, słowem – jesteśmy tam, gdzie diabeł mówi dobranoc i jeśli nie znajdziemy sobie sprzymierzeńców, to inni - mniej przyjaźnie do nas nastawieni - szybko poślą nas na drugi, ponoć lepszy, świat.

Wielbiciele strzelanin nie będą narzekać w Far Cry 2 na nudę.

W trakcie prezentacji widzieliśmy, jak główny bohater poznaje młodą Kubankę, urodzoną rewolucjonistkę (dowiadujemy się tego z jego notatnika, gdzie zapisane są szczegóły z życia rozmaitych typów z wojną wymalowaną na twarzy). Dla naszej nowej znajomej możemy wykonać misję bądź też jej nie wykonać lub w ogóle jej nie przyjąć i po prostu jechać dalej. Problem w tym, że pomoc od różnych, napotykanych w trakcie przemierzania Czarnego Lądu osób, może nam się bardzo przydać. W jednej ze scen nasz podopieczny zostaje niemal zabity przez załogę uzbrojonej terenówki. W tym momencie zjawia się prawdopodobnie poznany wcześniej człowiek i zabiera go z pola walki, ratując tym samym jego cztery litery. Nie wiemy, jak rozbudowany będzie aspekt socjologiczny, ale według zapewnień autorów możliwość zdobycia np. niezwykle cennych antybiotyków zależeć ma od naszych stosunków z tubylcami (czyt. wcześniej zrobiliśmy dla nich coś miłego i zapewne nie chodzi tu o wypas bydła).

W nagrodę za wykonane misje będziemy otrzymywać diamenty, które z kolei będziemy mogli wymieniać na ulepszenia do naszej broni. Każda z nich ma kilka cech, takich jak szybkość przeładowania, celność czy siła.

Captain Blood - przed premierą
Captain Blood - przed premierą

Przed premierą

„Captain Blood” z pewnością będzie grą trochę inną niż „Sea Dogs”, ale mimo to z warto na nią czekać. Po raz kolejny będziemy mieć okazję, by zanucić wirtualne Jo-ho-ho! i butelka rumu!

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.