autor: Marek Czajor
Rock Band 2 - przed premierą - Strona 3
Krótko po premierze Rock Band producenci zapowiadają drugą już część tej popularnej gry. Nowe piosenki, ulepszone instrumenty, kilka drobnych zmian – czy sequel okaże się hitem?
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Gitary, choć kształtem i wymiarami identyczne, wyglądem mają różnić się od swoich poprzedniczek. Producent, dzięki wykonaniu obudowy z efektownie opalonego drzewa klonowego, jeszcze bardziej upodobni je do prawdziwych Fender Stratocasterów. Plotka głosi, że w niektórych, limitowanych edycjach Rock Band 2 w ogóle pojawią się oryginalne gitary, przerobione jedynie tak, aby obsługiwały grę. Oprócz zmian w wyglądzie „drewna”, trwają prace nad poprawieniem precyzji działania „strum bara” – przycisku symulującego szarpanie strun oraz przycisków na progu, które mają być cichsze.
Perkusja będzie bezprzewodowa i co ważne – ma posiadać lepsze pokrycie bębnów. Dotychczasowy hałas, jaki katował uszy podczas walenia pałkami w „gary”, doprowadzał graczy do szału. Trzeba było albo podkręcić głośniki na maksa, albo nabyć specjalne silikonowe nakładki na bębny, żeby jako tako dało się grać. Teraz ten feler ma zostać zlikwidowany, a same pałki i bębny mają być na tyle czułe, że wystarczą naprawdę lekkie uderzenia. Pozostaje jeszcze kwestia „stopy” – ta nowa ma być wzmocniona metalowymi okuciami, dzięki czemu nie rozleci się po kilku dniach grania, jak to nieraz bywało w przypadku jej poprzedniczki z „jedynki”. Tyle o standardowej perkusji – o Drum Rockerze możesz poczytać sobie w newsach.
Harmonix pragnie, by seria Rock Band stała się czymś, o czym myśli się nie tylko wtedy, kiedy się gra. Dlatego też zarzuca Cię pomysłami i gadżetami, abyś przypadkiem zbyt szybko o niej nie zapomniał. W związku z czym, jeśli uploadujesz na ich stronę stworzonego przez siebie w grze rockmana, rzucą Ci go na plakat, wydrukują na koszulce, a nawet wyprodukują w formie figurki! Oczywiście nie za darmo. Choć mnie to akurat nie bierze, znajdą się z pewnością rzesze miłośników takich atrakcji.
Przyglądając się zapowiedziom Harmonix, można dojść do wniosku, że nowy Rock Band nie będzie przełomem, obfitującym w pionierskie rozwiązania, a jedynie doszlifowaną, ulepszoną w kilku miejscach i bogatszą wersją „jedynki”. Czy w związku z tym wartą wydania kilkuset złotych? O tym przekonamy się już niebawem, bowiem premiera Rock Band 2 na Xboksa 360 już we wrześniu. Posiadacze PlayStation 3 muszą niestety poczekać na swoją wersję do końca roku, ale może to i lepiej. Będą mieli więcej czasu na uzbierania forsy. Kto i kiedy wyda Rock Band 2 w Polsce, pozostaje natomiast kwestią otwartą.
Marek „Fulko de Lorche” Czajor
NADZIEJE:
- nareszcie zostanie zaimplementowana rozgrywka online w sztandarowym trybie World Tour;
- kilka nowych, ciekawych trybów (Tour Challenges, Battle of the Bands, Jukebox Mode);
- dużo nowych piosenek plus możliwość odgrywania starych kawałków z „jedynki”;
- opcja wykorzystania starych instrumentów z pierwszej części Rock Band;
- garść istotnych, pożytecznych poprawek w nowych instrumentach.
OBAWY:
- cena i tak będzie porażająca, szczególnie dla polskich graczy;
- w sumie brak rewolucyjnych rozwiązań w sequelu, malkontenci powiedzą, że to „odgrzewany kotlet”;
- stojąca pod znakiem zapytania premiera gry w Polsce.