autor: Mikołaj Królewski
Mortal Kombat vs DC Universe - zapowiedź - Strona 4
Mortal Kombat vs DC Universe? Środowisko graczy jest podzielone. Fani smoczej sagi uważają ten pomysł za kompletne nieporozumienie. Są jednak tacy, którzy twierdzą, że być może taki zabieg pozwoli ewoluować tej krwawej niegdyś bijatyce.
Przeczytaj recenzję Mortal Kombat vs DC Universe - recenzja gry
Pierwszym z nich jest tzw. Close Kombat, czyli nic innego jak walka w zwarciu. Polegać ma to na tym, że gdy wojownicy znajdą się bardzo blisko siebie, kamera wykona efektowny najazd i pokaże górną część zawodników z bliska. W tym momencie, staniemy się stroną atakującą, a przeciwnik broniącą. Dzięki temu widokowi, będziemy mogli przez pewien czas atakować, używając odpowiednich, przystosowanych do tego trybu technik i zestawów ciosów, a jedyne, co będzie mógł zrobić przeciwnik, to skorzystać z podobnego pod względem ilości zestawu bloków i uników. Ma to przypominać w pewnym sensie walkę bokserską. Na pewno będzie to też okazja do pokazania możliwości nowego silnika graficznego, gdyż wspomniane obrażenia i rany, będziemy mogli dokładnie zobaczyć tylko w takich momentach. W jaki sposób ma to podkręcić tempo walki? Nie wiem.
Drugi element to tzw. Freefall Kombat. Jest to kolejna innowacja związana z interakcją z otoczeniem. Zwiększy to nasze możliwości zadania ciosu, w momencie kiedy zostaniemy wyrzuceni z areny. Poprzednio mogliśmy jedynie obserwować nasz upadek. Teraz kamera znów wykona odpowiednie zbliżenie, a my będziemy mogli walczyć przez cały lot w dół. Co więcej ma to mieć bardzo duże znaczenie dla rozgrywki. Zestaw ataków ma być podobny do tego z Close Kombat, ale ważniejsze jest to, że pozwoli na uzyskanie przewagi podczas i lotu i na wylądowanie na przeciwniku, co zada mu spore obrażenia, a nas ochroni przed upadkiem.

Jednak, czy to wszystko wystarczy, by zagorzali fani Mortal Kombat i wielbiciele komiksów wydawanych przez DC pobiegli do sklepów pod koniec tego roku? Środowisko graczy jest pod tym względem podzielone. Fani smoczej sagi, do których i ja się zaliczam, uważają ten pomysł za kompletne nieporozumienie i mają nadzieję, że po tej produkcji seria powróci do swych mrocznych korzeni, a Boon przestanie się wygłupiać. Są jednak tacy, którzy twierdzą, że być może taki zabieg pozwoli ewoluować tej krwawej niegdyś bijatyce. Co z DC-maniakami? Oni maja gry w całości poświęcone swoim ulubionym superbohaterom, więc nie wiem, czy ten tytuł spełni ich dość specyficzne oczekiwania.
Mikołaj „MiKaS” Królewski
NADZIEJE:
- rozbudowany system walki;
- dobrze rozwiązany tryb online;
OBAWY:
- Mortal Kombat vs DC Universe 2.