Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 27 czerwca 2008, 12:49

autor: Patrycja Rodzińska

Space Siege - pierwsze wrażenia - Strona 3

W tej grze chodzi o „fun”, a nie o frustrowanie się – Chris Taylor o swojej najnowszej grze Space Siege.

Przeczytaj recenzję Space Siege - recenzja gry

Bioshock frustrował mnie, gdy musiałem znaleźć jeden brakujący malutki element, by coś skonstruować. W Space Siege części to części – wyjaśnia Taylor.

Walkerem i Harveyem kierujemy z perspektywy trzeciej osoby, używając przez większość czasu myszki. Interfejs jest bardzo przejrzysty, a sterowanie intuicyjne – myszką wykonujemy prawie wszystkie czynności, a paluszki na klawiaturze są potrzebne tylko przy specjalnych ruchach lub zmianie kamery (WASD).

Grafika nie rozprasza gracza. Mówiąc krótko, jest oszczędnie, ale nawet całkiem klimatycznie. Za to naszą uwagę, która powinna być skupiona na „ciachaniu” Keraków, co procentuje zwiększeniem poziomu energii bohatera, mogą rozproszyć piękne eksplozje, wystrzały czy fruwające po statku butle z gazem, które nim wybuchną, robią, jak to określił Taylor, chiński Nowy Rok.

W Space Siege jest naprawdę dużo fizyki – przyznaje Taylor. Obiekty fruwają i wybuchają jak prawdziwe. I to, co widzisz, to gra. Nie żadne demo, które zazwyczaj jest bardziej seksowne niż sama gra.

Po zmianie Walkera w maszynę i jego robot Harvey może stracić swój pocieszny wygląd.

Space Siege zapewnia 15 godzin zabawy w single playerze, jednak należy pamiętać, że gra oferuje cztery zakończenia i tym samym czas, jaki możemy spędzić w trybie dla pojedynczego gracza, wydłuża się. Komu samotne granie nie w smak, Chris Taylor proponuje kilkanaście poziomów dla maksymalnie czterech graczy w trybie wieloosobowym.

Po branżowych serwisach chodziły słuchy, jakoby Space Siege miał ukazać się na jedną z konsol nowej generacji, jednak podczas naszej rozmowy Chris Taylor zdecydowanie temu zaprzeczył.

Być może tak definitywna postawa spowodowana jest przemyśleniami Taylora na temat tego rynku: według niego w ciągu najbliższych 20 lat rynek konsol czeka kryzys, a rynek gier na PC ożyje.

Gra ma zostać wydana w sierpniu, a Taylor, prezentując ją już w czerwcu, miast „seksownego” dema, daje nadzieję, że data premiery nie zostanie przesunięta.

Patrycja „Soleil Noir” Rodzińska

NADZIEJE:

  • czytelny interfejs;
  • intuicyjne sterowanie;
  • niezła fizyka;
  • wybory dokonywane przez gracza determinują fabułę;
  • łatwa – „w tej grze chodzi o „fun”, a nie o frustrowanie się”.

OBAWY:

  • oszczędna grafika;
  • dosyć krótka;
  • łatwa? – „W tej grze chodzi o „fun”, a nie o frustrowanie się”.
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.