Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 6 czerwca 2008, 09:42

autor: Borys Zajączkowski

Guitar Hero: World Tour - pierwsze wrażenia - Strona 4

Czwarta odsłona Guitar Hero niebezpiecznie przypomina Rock Band, ale po bliższym zapoznaniu się z nią, wychodzi, iż jest to dopiero wierzchołek góry lodowej. Gra jest znacznie... głębsza.

Odrębną kwestią pozostają prawa autorskie do utworów skomponowanych lub zaadaptowanych na potrzeby GH4 przez graczy, niemniej prawdopodobnie ten problem zostanie rozwiązany na zasadzie YouTube’owej. Podczas prezentacji zespół deweloperski najpierw przygotował za pomocą studia nagraniowego, wspomagając się również zaawansowaną jego wersją, niezapomniany „Smells Like Teen Spirit” Nirvany, a następnie odegrał go powtórnie, już we właściwej, koncertowej części gry.

Shuck: Studio muzyczne to bardzo wyrafinowany element gry – dla kogo jest on przeznaczony?

Brian: Dla kilku rodzajów odbiorców. Dla ludzi, którzy chcą i są w stanie wzbogacić grę o nowe utwory i dla tych, którzy chcą rozbudować lub przemiksować istniejące utwory, dla rodzin bądź grup przyjaciół, które mają ochotę usiąść wspólnie do gry po to, by razem ze sobą pograć to, na co mają ochotę. Wszystko, co gracze sami stworzą, będą mogli wrzucić na Internet, a stamtąd inni gracze będą mogli to pobrać jako nowy kontent do gry, który będą mogli również ocenić i tym samym przysporzyć mu lub ująć popularności.

Od lewej: Brian Bright i Alan Flores.

No i będzie w GH4 tryb kariery. A karierę zaczynamy od stworzenia postaci muzyka – tu jest wszystko, czego dusza zapragnie. Twarz, na którą składają się (no co ty!): oczy, policzki, szczęki, nos etc. Kolor skóry, rozmiar poszczególnych części ciała, ubiór współbrzmiący z preferowaną muzyką, makijaż, tatuaże i/lub body painting, wybór animacji, z pomocą których postać będzie później witać się z publicznością, okazywać euforię czy rozpacz po występie. Na podobnej zasadzie zaprojektować możemy własne, unikalne instrumenty – np. wybrać model gitary z dostępnych bodaj kilkudziesięciu i pomalować go według własnego widzimisię. Możliwości są tu naprawdę spore. Gdy jesteśmy zadowoleni z prezencji naszego wirtualnego muzyka, czas ruszyć w trasę.

Shuck: Co oferuje graczom tryb kariery w GH4?

Alan: Staramy się, by gracz poczuł się jak muzyk do wynajęcia. Zawsze będzie miał on kilka opcji do wyboru, by mógł wybrać własną ścieżkę rozwoju, nie tak jak poprzednio, gdy gracz miał do odegrania pewną liczbę kawałków, po których wspinał się na kolejny poziom. Będzie pięć możliwości kariery: gitarzysty, basisty, perkusisty, wokalisty oraz zespołowa.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.