Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 6 czerwca 2008, 09:42

autor: Borys Zajączkowski

Guitar Hero: World Tour - pierwsze wrażenia - Strona 2

Czwarta odsłona Guitar Hero niebezpiecznie przypomina Rock Band, ale po bliższym zapoznaniu się z nią, wychodzi, iż jest to dopiero wierzchołek góry lodowej. Gra jest znacznie... głębsza.

Ta ostatnia nieco inna, większa, a także bezprzewodowa. Model, który znamy z Rock Bandu, ma cztery „bębny” oraz pedał. Ten, który budowany jest na potrzeby Guitar Hero 4, ma trzy „bębny”, dwa „hihaty” (o regulowanym ustawieniu) oraz pedał – suma sumarum o jeden element więcej. Co więcej – perkusja rozpoznaje siłę uderzenia pałeczką i przekazuje ją grze, dzięki czemu perkusista może mieć znacznie większy wpływ na to, jak brzmi wykonywana przezeń partia. Podczas gry słychać praktycznie to, co gracz gra – przy czym bęben czy hihat nietrafiony we właściwym momencie wydaje bardzo niewłaściwy dźwięk – GH4 dostarcza zaś kilka zestawów sampli perkusyjnych przekładających się na co istotniejsze brzmienia dla wybranego gatunku muzyki.

Shuck: Jakie piosenki znajdą się w GH4?

Alan: O tym jeszcze nie możemy mówić, ale możemy wymienić kilka zespołów: Van Halen, The Eagles, Linkin Park. Pierwsze dwa jeszcze się w serii nie pojawiły, za wyjątkiem jednego kawałka Van Halen, jednak nie był on w wersji oryginalnej.

Brian Bright (szef gry): W grze znajdą się same oryginalne nagrania, żadnych coverów, i będzie ich znacznie więcej niż w Guitar Hero 3 (tam znalazły się 73 utwory).

Prototyp perkusji do GH4. Jest cichy i czuły na siłę uderzenia.

O gitarach póki co twórcy gry nie mówią nic poza tym, że będą nowe i że zaskoczą niejedną niespodzianką – na pokazie wykorzystywane były modele z Guitar Hero 3. Zresztą prototyp samej perkusji również na czas koncertu znalazł się w odstawce – w ruch poszedł zestawiony na jego podobieństwo model midi Rolanda – niemniej późniejsza zabawa instrumentem budowanym na potrzeby gry ujawniła, że uderzenie pałeczki o gumowy bębenek może być dużo, dużo mniej słyszalne niż ma to miejsce w Rock Bandzie.

Shuck: Czy nowy Guitar Hero oznacza nową gitarę? Jaką?

Brian: Tak, będzie nowa gitara, ale jeszcze nie możemy nic na jej temat zdradzić. Mogę jedynie zapewnić, że wprowadziliśmy kilka ciekawych innowacji, które dotychczas nie znalazły się w żadnej grze muzycznej. Część jej funkcjonalności służyć będzie wydajniejszej obsłudze studia muzycznego w GH4.

Alan: Nowa gitara będzie tak bardzo cool, że kupisz grę tylko dla niej.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.