Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 18 stycznia 2008, 13:03

autor: Michał Basta

Bionic Commando - przed premierą - Strona 2

Bionic Commando to jeden z popularniejszych super bohaterów w Stanach Zjednoczonych, zawdzięczający swoją sławę cyklowi gier na wiele różnych platform. Od Atari zaczynając, poprzez Commodore 64 i NESa na Game Boy Color kończąc.

Przeczytaj recenzję Bionic Commando - recenzja gry

W porównaniu do swojego dwuwymiarowego poprzednika, wachlarz ruchów i możliwości głównego bohatera uległ znacznemu powiększeniu. Największa w tym zasługa mechanicznego ramienia, które jest podstawowym środkiem transportu Nathana. Wszędobylskie gruzy, wystające pręty i wraki pojazdów to tylko niektóre z elementów, na których bohater może przyczepić sztuczną rękę, a następnie przenieść się przy pomocy liny do wybranego miejsca. Dzięki możliwości regulacji długości liny gracz będzie w stanie swobodnie kołysać się w powietrzu, jeśli zostanie ona wyciągnięta, lub od razu przenieść się do wybranego punktu. Należy jednak zachować uwagę, ponieważ do pewnych elementów środowiska mechaniczna dłoń głównego bohatera nie będzie w stanie przylgnąć. Aby uniknąć przykrych niespodzianek, autorzy przygotują specjalny system nawigacyjny informujący gracza o tym, czy dany obiekt nadaje się do zahaczenia ręki czy też nie.

Obraz zniszczonego miasta robi wrażenie.

Oprócz ułatwienia Nathanowi przemieszczania się z miejsca na miejsce, mechaniczne ramię będzie posiadać też inne zastosowania. Wśród nich jednym z najbardziej przydatnych stanie się możliwość atakowania nim przeciwników. Walka ramieniem nie będzie jednak ograniczona tylko i wyłącznie do chaotycznego machania. Wręcz przeciwnie. Rozbudowany system wykorzystywania tej niecodziennej broni da graczowi możliwość schwytania co niebezpieczniejszych oponentów, dzięki czemu bez problemu będzie można wyeliminować słabszych wrogów. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby złapanego delikwenta rzucić o ziemię, zastrzelić trzymanym w drugiej ręce pistoletem albo jeszcze lepiej zrzucić go w przepaść. Nie zabraknie też bardziej wyrafinowanych metod, wykorzystujących elementy otoczenia. Jeśli na przykład oponenci ustawili się pod jakimś kamiennym blokiem, to najprostszym sposobem pozbycia się ich jest złapanie i zrzucenie im wielkiego głazu na głowę. Kolejnym sposobem jest możliwość rzucania różnymi obiektami. Można schwytać kilka połączonych ze sobą zbiorników, rozkręcić je wykorzystując linę z ramienia jak lasso i posłać w grupę przeciwników. Zdecydowanie najefektowniej prezentuje się jednak rzucanie dużymi przedmiotami w oddalone cele. Ostatnim zastosowaniem mechanicznego ramienia jest możliwość sprawdzenia celów misji, przy pomocy specjalnego wyświetlacza. :-)

Nathan będzie korzystał także z arsenału broni konwencjonalnej. W chwili obecnej zaprezentowano tylko pistolet i karabin snajperski, ale arsenał na pewno zostanie znacznie poszerzony.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.