Dead Island - przed premierą - Strona 2
W folderach turystycznych widnieje luksusowy kurort na tropikalnej wyspie. Rzeczywistość okazuje się... delikatnie od reklamy odbiegać.
Przeczytaj recenzję Zombie w tropikach - recenzja gry Dead Island
Dead Island promowany jest jako pierwsza gra FPM, czyli First Person Melee. Można domniemywać, iż gameplay pod wieloma względami będzie nawiązywał do rozwiązań znanych z Dead Rising. Oznacza to wykorzystywanie obiektów z otoczenia w celu pozbycia się atakujących nieumarłych. Dużo będzie oczywiście uzależnione od liczby interaktywnych przedmiotów, aczkolwiek jestem dobrej myśli. Odrębnie wypadałoby potraktować walkę wręcz. Jeśli wierzyć zapewnieniom, nie będą to już prymitywne starcia, podobne do tych z Call of Juarez. O faktycznej jakości tych elementów z oczywistych względów będzie można przekonać się dopiero po premierze finalnej wersji. Mając w pamięci poprzednie gry wydane przez Techland można się też domyślać, iż zabawa nie będzie prosta. Producent będzie się tu jednak musiał sporo nagimnastykować, gdyż w teorii odpieranie ataków ze strony powolnych zombiaków nie powinno być czymś trudnym. Czyżby więc można się było spodziewać szybszych stworów? Moim zdaniem taki scenariusz jest możliwy, tym bardziej iż autorzy przyznają się do czerpania inspiracji również z nowszych horrorów, jak chociażby remake’u Poranka żywych trupów. Czas pokaże.
Osadzenie akcji na tropikalnej wyspie zachęci zapewne wielu graczy do dokonywania porównań z takimi tytułami jak Far Cry czy Crysis. Poziomu szczegółowości grafiki prezentowanego przez najnowsze dzieło studia Crytek Dead Island nie będzie raczej mógł przebić, aczkolwiek nie powinno być źle. Podrasowany Chrome Engine zdaje się dawać sobie radę z kreowaniem pięknych krajobrazów. Jeśli tylko producent zadba o odpowiednio interesujące i wystarczająco zróżnicowane lokacje, powinno być OK. Ciekawy jestem też dopasowania dźwięków i muzyki, szczególnie że pierwszy teaser dał nadzieję na pojawienie się fajnych „hawajskich” utworów. Dead Island znajduje się w ścisłej czołówce najbardziej oczekiwanych przeze mnie gier. Jeśli tylko nie zostaną popełnione jakieś katastrofalne błędy, powinniśmy otrzymać grywalny i w miarę innowacyjny survival horror. Trzymam kciuki za powodzenie tej produkcji.
Jacek „Stranger” Hałas
NADZIEJE:
- wygląda na to, że wyspa będzie sporych rozmiarów, a na dodatek w miarę swobodnie będzie się można po niej przemieszczać;
- przykład Condemned pokazał, że gra nie musi opierać się jedynie na używaniu klasycznej broni, żeby zapewnić interesujący przebieg rozgrywki;
- podrasowany Chrome Engine powinien zapewnić niezłe wrażenia wizualne.
OBAWY:
- ciekawe, jak rozwiązany zostanie problem powolności zombiaków – czy będzie można ich bezkarnie unikać?
- oby tylko wykonywane zadania nie ograniczały się do eksterminacji zombiaków czy dotarcia do nowych stref wyspy;
- prosimy o rozsądne wymagania sprzętowe i życzymy sobie niewielkiej liczby bugów. :-)
Zapraszamy do zapoznania się z wywiadem dotyczącym szczegółów produkcji oraz planowanych atrakcji gry Dead Island. Na nasze pytania odpowiadał Product Manager Techlandu, Paweł Kopiński.
GOL: Jak długo Dead Island znajduje się w produkcji i w jakich okolicznościach zrodził się pomysł przygotowania tej gry?
Paweł Kopiński: Jesteśmy w Techlandzie wielkimi fanami horrorów o zombie i grę o tej tematyce chcieliśmy zrobić od bardzo dawna. W międzyczasie koncepcja uległa znaczącym zmianom, ale Dead Island w obecnym kształcie znajduje się w produkcji od około 8 miesięcy.