autor: Patrycja Rodzińska
Sinking Island - przed premierą - Strona 2
Jak wilka do lasu, tak Sokala ciągnie w stronę detektywistycznych klimatów. Benoit Sokal stworzy kryminalną przygodówkę w swoim stylu. Bardzo mroczną, z pozytywnym bohaterem tylko trochę mniej złym aniżeli przestępcy, których posyła za kratki.
Przeczytaj recenzję Sinking Island - recenzja gry
Walter Jones, ekscentryczny bogacz przykuty do inwalidzkiego wózka zaprasza dziesięciu znajomych na otwarcie okazałego hotelu w stylu art deco, który designerzy wzorowali na jedynym siedmiogwiazdkowym hotelu na świecie, wybudowanym na sztucznej wyspie Burdż al-Arab w Dubaju. Chwalenie się swoim przybytkiem okazuje się zgubne. Jones zostaje zamordowawany, a jego ciało porzucone na plaży przed hotelem.
Trudno powiedzieć, jak sprawdzi się patent „kurczenia się świata” i czy w ogóle przypadnie graczom do gustu, lecz niewątpliwie jest nader ciekawym rozwiązaniem.

O Jacku Normie słów kilka, bo jak na grę komputerową to postać nietypowa. Francuz. Z zawodu detektyw. Lat... 43. Bruzdy na czole, siwizna na skroniach, kilkudniowy zarost i mina człowieka, który widział już wszystko przy niejednym drinku w niejednej knajpie. Facet po przejściach z zamiłowaniem do kieliszka zdecydowanie nie jest a la mode. Czy Sokal strzela sobie w kolano, łamiąc twardą zasadę rynku: „masz tyle lat, na ile wyglądasz, a jeśli mając 43 wyglądasz na więcej niż 30, to nie pokazuj się światu”? Kto „kupi” faceta bez przerostu możliwych mięśni i fizjonomii na skrzyżowaniu Johny Deppa i Brada Pitta? Gry dojrzewają wraz z graczami. Tak jak po dzieciach dostrzec można wiek rodziców, tak po bohaterach wiek graczy.
Branża zaczyna rozumieć, że pierwsi gracze w większości wyrośli już z hamburgerów i coli (w większości). Sam Benoit Sokal, choć młodym pozostaje w duchu i witalnością przeskakuje swój znacznie młodszy team z White Birds, nie wciska się w czerwone trampki i różowe koszulki, by dogonić trendy. Taki jest też jego Jack Norm. Do rozwiązywania spraw kryminalnych podchodzi jak do rozpoznania choroby – analitycznie. Sokal dopieścił intelektualnie swojego bohatera. Jack Norm jest detektywem nader wyedukowanym – doktorat z medycyny oraz dyplom paryskiego uniwersytetu w dziedzinie prawa karnego. Tak więc Sokalowy bohater, za wyjątkiem zamiłowania do trunku i kobiet nie ma wiele wspólnego z relatywistycznie podchodzącym do dobra i zła Inspektorem Canardo.
