autor: Krzysztof Gonciarz
Call of Duty 4: Modern Warfare - pierwsze wrażenia - Strona 3
Zostaliśmy zaproszeni do Londynu na zamknięty pokaz Call of Duty 4. Oto wrażenia z tego, co tam zobaczyliśmy.
Przeczytaj recenzję Call of Duty 4: Modern Warfare - recenzja gry
Dostęp do nowych klas, modeli uzbrojenia oraz perków otrzymywać będziemy wraz z nabieraniem doświadczenia w internetowych bataliach. Jak twierdzi pan Collier – ważne jest, by gra była przystępna nie tylko dla starych wyjadaczy, ale i nowicjuszy, których zbyt szeroki wybór możliwości na samym starcie mógłby nieco odstraszyć. Jeśli chodzi o same rodzaje perków, cóż, wybór brzmi naprawdę interesująco: z tak typowymi ułatwieniami, jak szybsze bieganie czy przeładowywanie kontrastują takie atrakcje, jak możliwość podsłuchiwania kanału komunikacyjnego przeciwnej drużyny, niewidzialność dla radarów, czy umiejętność oddania kilku strzałów w chwili, gdy nasza postać umiera (można nawet popełnić samobójstwo, tym samym odbierając przeciwnikowi fraga). Będzie się działo!

Czy zerwanie z konwencją II Wojny Światowej wyjdzie serii na dobre? A w sumie czemu by nie? Wejście Call of Duty na półkę zdominowaną przez spuściznę Toma Clancy to odważny, ale i uzasadniony krok. Gra była tworzona i utrzymywana w sekrecie już od dłuższego czasu, stąd też premierę zapowiedziano jeszcze na ten rok. Halo 3 kontra Call of Duty 4? To będzie naprawdę intensywna jesień dla fanów shooterów oraz posiadaczy Xboksów. Wydawać by się mogło, że H3 jest w tym starciu pewniakiem, z racji swej niezrównanej popularności i sportowego charakteru. Ale, ale. Porównanie bety produkcji Microsoftu oraz tego, co zobaczyliśmy w związku z CoD4, daje dużo do myślenia. Strona wizualna na pewno będzie po stronie Activision. A gameplay? O tym dopiero się przekonamy. Jest na co czekać, to pewne.
Krzysztof „Lordareon” Gonciarz
NADZIEJE:
- ŚWIETNA oprawa wizualna;
- innowacje w multiplayerze;
- najwyraźniej udany skok w czasy współczesne.
OBAWY:
- czy gra będzie czymś więcej, niż ślicznym shooterem?