Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 20 kwietnia 2007, 14:16

autor: Artur Falkowski

Chrome 2 - pierwsze wrażenia - Strona 3

Gra Chrome 2, podobnie jak pierwsza część, osadzona zostanie w odległej przyszłości, w czasach, kiedy ludzkość skolonizowała wiele planet, rzeczywista władza nad światem spoczywa w rękach potężnych korporacji, a śmierć nie musi być nieodwracalna.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Zwiedzając planety co jakiś czas trafimy do jakiejś osady czy bazy wojskowej, w której będzie można zakupić nowy sprzęt i sprzedać nieco zdobycznego ekwipunku, oddać ciało do przechowalni, a także podjąć się wykonania danej misji. Krótko mówiąc, takie miejsca będą dla nas punktami wypadowymi, z których będziemy wyruszać na nasze wyprawy i do których będziemy powracać dla podreperowania kondycji i podniesienia możliwości postaci.

Kolosy bis

Do tej pory celowo omijałem jeszcze jeden istotny i rzucający się w oczy elementy gry – mechy, potężne, olbrzymie maszyny, na które natrafimy po drodze. Te mechaniczne potwory, które całkiem słusznie kojarzyć się mogą z ofiarami Wanderera w Shadow of the Colossus zrobią naprawdę spore wrażenie, kiedy majestatycznie stąpając miażdżyć będą drzewa, ludzi i napotkane budynki. To przeciwnicy, z którymi trzeba będzie się liczyć. Zanim uda nam się unieszkodliwić te olbrzymy, będziemy musieli się natrudzić, by znaleźć ich słaby punkt.

Mechaniczny kolos robi wrażenie, nawet zanim się do niego zbliżymy.

W prezentowanym mi konceptowym poziomie trzeba było właśnie uporać się z takim mechem. Już z daleka widać było jego sylwetkę, gdy wznosił się nad pobliskimi drzewami, lekko migocząc od otaczającego go pola ochronnego. Żeby w ogóle zmierzyć się z olbrzymią maszyną, trzeba było najpierw przedostać się przez tę barierę. Zdawała się być nie do pokonania i czyniła mecha niedostępnym dla naszych pocisków.

Jeżeli graliście w Splinter Cella, z pewnością pamiętacie laserowe czujniki, które dało się oszukać jedynie dzięki wszytemu w ubranie strażników nadajnikowi. Trzeba było albo przemknąć tuż za takim delikwentem, albo unieszkodliwić go, przerzucić sobie przez ramię i bezpiecznie przedostać się na drugą stronę chronionego pomieszczenia. Podobne rozwiązanie zastosowali twórcy Chrome 2. Należało bowiem odnaleźć jednego z wrogich żołnierzy, którzy za sprawą wszczepionego w ich organizm neutralizatora pola ochronnego mają swobodny dostęp do mecha. Wystarczyło zakraść się do odpowiedniego osobnika, uśpić go (nie zabijać!) i przejąć jego ciało. Cała operacja przebiegła błyskawicznie. Dla naszego nowego wcielenia bariera nie stanowiła żadnego problemu. Po chwili bohater był już po drugiej stronie, obserwując potężną maszynę w całej swej okazałości. Był to mech o konstrukcji pająka (wąskie, długie nogi oraz silny, opancerzony korpus). Poruszał się niezwykle ślamazarnie. Dzięki temu prowadzący nie miał większego problemu z dostaniem się pod niego. Teraz wystarczyło tylko wykorzystać wystrzeliwaną linę z wyciągarką, by uwiesić się na jego korpusie i mieć dobry widok na poruszające się nogi. Właśnie na jednej z nich znajdowało się słabo opancerzone miejsce, w które należało trafić. Po celnej serii robot osunął się na ziemię, a wtedy można było dokończyć dzieła.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.