autor: Maciej Bauer
Culpa Innata - zapowiedź - Strona 2
Culpa Innata to świat zjednoczony przez elity w jedno państwo, kierowane jedyną słuszną wizją. W globalnej wiosce naturalnym prawem jest konsumpcja, nauka kieruje się chciwością, a seks jest tylko „czystą” rozrywką.
Przeczytaj recenzję Culpa Innata - recenzja gry
W Culpa Innata będziemy kontrolować poczynaniami młodej i niedoświadczonej agentki Phoenix Wallis. Na całej kuli ziemskiej pozostało kilka niepodległych państw nie należących do World Union. Gdzieś trzeba przecież pozbyć się tych niedoskonałych. Jednym z takich krajów jest (o ironio!) Rosja, gdzie zostaje zamordowany jeden z obywateli „lepszego świata”. Do akcji wkraczamy my, czyli Peace Officer Phoenix Wallis. Nasze zadanie – przeprowadzenie śledztwa. Dziwnym trafem morderstwo łączy się przypadkowo ze śmiertelnym wypadkiem Dra Melvyna Phillipa Spencera, wybitnego historyka i prominentnego profesora Uniwersytetu w Adrianapolis. Z kolei Adrianapolis jest bardzo ważnym miastem granicznym pomiędzy World Union i Rosją. To co odkryjemy, to dopiero wierzchołek góry lodowej. Tajemnice zachwieją nie tylko fundamentami World Union, ale także skonfrontują i podważą cały system wartości głównej bohaterki i postawią znak zapytania nad wszystkim, w co do tej pory wierzyła. Phoenix zacznie zastanawiać się nad prawdziwym sensem swojego istnienia i w ciężkich bólach zbuduje nowe ja. Zapowiada się nam kolejny, soczysty thriller z przemianą psychologiczną głównej bohaterki na pierwszym planie. Tęskniliście za egzystencjalnymi rozterkami April Ryan?
„Twarz wroga przeraża mnie wtedy, gdy widzę, jak bardzo jest podobna do mojej.” – Stanisław Jerzy Lec (pierw. de Tusch - Letz, 1909 - 1966)
Culpa Innata jest pierwszą grą stworzoną przez studio Momentum. Ma być to wyjątkowa gra przygodowa z mocną osią fabularną. Widok z trzeciej osoby wykorzystuje silnik 3D z dynamiczną pracą kamer, a także nowinkami technologicznymi przygotowanymi przez zespół Momentum. Jednym z obiecywanych „wodotrysków” ma być opatentowany przez autorów oryginalny system animacji mimiki twarzy. Możemy przygotować się na coś wielkiego zważając na to, że w grze ma być ponad 50 postaci o różnych osobowościach, a każda z nich ma pokazywać swoje emocje podczas prowadzenia dialogów. Na razie twórcy odsyłają nas do oglądania trailera stworzonego na silniku gry. Miejmy nadzieję, że system animacji w finalnej wersji zostanie jeszcze udoskonalony.
W trójwymiarowych grach przygodowych nieraz przyszło nam ponarzekać na niedogodne sterowanie. Autorzy Culpa Innata obiecują klasyczne sterowanie myszką typu point and click. Jeśli wierzyć w ich zapowiedzi, możemy się spodziewać intuicyjnego i wygodnego interfejsu. Zagadki w Culpa Innata to mieszanina wszystkiego najlepszego, co do tej pory znamy: logiczne układanki, manipulacja zaawansowanymi, technologicznymi gadżetami, a przede wszystkim używanie przedmiotów i wyzwania podczas prowadzenia konwersacji. Co ciekawe, intuicyjny system dialogów ma dawać graczom pewną swobodę i zapewniać alternatywne, rozgałęzione ścieżki wyboru. Wszystko to, razem z chwilową nieliniowością i opcjonalnymi czynnościami, ma oferować graczom satysfakcjonujące ponowne podejście do gry, po jej pierwszym ukończeniu. Cały pomysł przypomina trochę Fahrenheita – miejmy nadzieję, że autorzy Culpa Innata postawią bardziej na równowagę pomiędzy zagadkami a fabułą.