Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 8 maja 2001, 12:25

autor: Wojciech Szajdak

IL-2 Sturmovik - przed premierą - Strona 2

IL-2 Sturmovik zapowiadany jest jako przełomowe podejście w przedstawianiu zaciekłych powietrznych pojedynków jakie miały miejsce podczas II Wojny Światowej na Froncie Wschodnim.

Przeczytaj recenzję IL-2 Sturmovik - recenzja gry

Ilyushin-2 Sturmovik był jednym z najważniejszych samolotów II Wojny Światowej podczas konfliktu powietrznego na Wschodnim Froncie. Uznanie asów przestworzy zyskał nie ze względu na swoją szybkość czy zwrotność, ale dzięki imponującej wytrzymałości która skutecznie utrudniała zestrzelenie samolotu. Rosjanie wyprodukowali ponad 36000 sztuk. Głównym celem ich działań było niszczenie niemieckiej siły pancernej, przez co żołnierze Wehrmachtu bardzo szybko nadali mu przydomek „Czarna Śmierć”, a piloci Luftwaffe nazywali go „Betonowym Samolotem” właśnie ze względu na jego wytrzymałość. Co ciekawe, jego pierwsza wersja różniła się od wyglądu, który będzie nam dane spotkać w trakcie gry. Na specjalne życzenie Józefa Stalina zlikwidowane zostało stanowisko tylniego strzelca, by maksymalnie zwiększyć udźwig uzbrojenia. Wiadomo, przecież że „miłujący pokój” Ojciec Narodów szykował olbrzymią armię ofensywną, która w odpowiednim momencie miała runąć na stanowiska niemieckie i „wyzwolić” całą Europę. Cóż, historia pokazała, że niedawny sojusznik Stalina był trochę szybszy... Zmiana koncepcji walki, a przede wszystkim brak przewagi w powietrzu spowodował modernizację maszyny (dodanie tylnego strzelca) do wersji IL-2m3.

Jeszcze kilka lat temu symulacje zmagań lotniczych w czasach II Wojny Światowej były bardzo popularne. Gry takie jak European Air War, Combat Flight Simulator, Nations: WWII Fighter Command czy Combat Flight Simulator 2 skupiały się jednak przede wszystkim na przestrzeniach powietrznych Europy Zachodniej lub Oceanu Spokojnego. Twórcy „latających” gier komputerowych jakby zupełnie zapominali o terenach położonych w pobliżu naszego kraju. Na szczęście już niedługo sytuacja ta ulegnie zmianie.

Symulator lotu „IL-2 Sturmovik” tworzony jest od dłuższego czasu przez rosyjską grupę programistów zrzeszoną pod szyldem Maddox Games. Gra zapowiadana jest jako przełomowe podejście w przedstawianiu zaciekłych powietrznych pojedynków jakie miały miejsce podczas II Wojny Światowej na Froncie Wschodnim. Pozycja jest na tyle ambitna, że zainteresowali się nią panowie z firmy Blue Byte. To właśnie im zawdzięczać można fakt, że IL-2 zostanie wydana również poza rynkiem rosyjskim. Krążą niestety plotki jakoby gra miałaby być sprzedawana tylko za pośrednictwem sieci. Miejmy nadzieje, że tak się nie stanie. Ten zapowiadający się arcyciekawie symulator ukazać ma się jeszcze w maju.

IL-2 zawierać będzie co najmniej sześć różnych rodzajów misji dla jednego gracza. Twórcy zamierzają zapewnić solidną dawkę emocji m.in. dzięki możliwym do rozegrania bitwom powietrznych, eskortom oraz atakom na cele naziemne lub te znajdujące się na morzu. Oprócz tego możliwe będzie dokładne zaprojektowanie zupełnie nowej misji za pomocą tzw. „mission buildera” lub rozegranie jednej z sześciu długich kampanii po obu stronach powietrznego konfliktu. Oczywiście zapowiadana jest również możliwość rozgrywki multiplayer (lan/internet). Ma ona obejmować dwa tryby. Pierwszym będzie tzw. dogfight czyli nawet 32 graczy walczących przeciwko sobie, drugi to misje kooperacyjne w których uczestniczyć będzie mogło do 16 pilotów. Wzorując się na swoich konkurentach firma Blue Byte zamierza udostępnić specjalnie przygotowane do gry online serwery (Blue Byte Game Channel).

Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.

Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?
Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?

Przed premierą

Star Citizen to bardzo obiecujący projekt - zebrał w końcu w formie crowdfundingu 95 milionów dolarów. Na jakim etapie są prace? Czy zawirowania wokół tytułu odbiją się na jakości gry?

Star Citizen -  spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?
Star Citizen - spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?

Przed premierą

Chris Roberts ma prawie 30 milionów dolarów na wprowadzenie w życie nowoczesnej mieszanki Wing Commandera, Privateera i Freelancera. Rozmach Star Citizena jest ogromny, ale równie wielkie są oczekiwania fanów.