autor: Bartłomiej Stachura
CellFactor: Revolution - przed premierą - Strona 3
Jeśli lubiłeś zabawę Gravity Gunem w Half-Life 2, pokochasz CellFactor: Revolution. Produkcja ta bowiem pod względem wykorzystania fizyki w grze zdetronizuje wszystko, co do tej pory widziałeś.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Autorzy planują także dołączenie mini gierek koncentrujących się na wykorzystaniu modelu fizyki oferowanego przez grę. Przykładowo jedna z nich polegać będzie na wrzuceniu do bramki przeciwnika tak wielu piłek jak to tylko możliwe (będzie ich około 1000) – tyle że bramki strzegł będzie obdarzony mocami Psi przeciwnik. Przewidywanych jest około 15 tego typu mini-gierek.
Grafika zapowiada się bardzo dobrze, choć z pewnością nie będzie rewolucją na tę skalę co fizyka. Autorski silnik twórców zapewni dopracowane do maksimum mapy oraz wyświetlanie niezwykle dynamicznego otoczenia (wszak coś ciągle będzie latało nad głową, wybuchało) – wszystko to wsparte będzie oczywiście przez procesor fizyki, choć, jak była mowa wyżej, i bez niego da radę zagrać.

Niepokoić nieco może jedynie tryb single player, raczej doczepiony na siłę. Poza tym gra zapowiada się niezwykle ciekawie, z pewnością jej znakiem rozpoznawczym będzie niesamowicie realistyczna fizyka. Jeśli twórcom uda się jeszcze odpowiednio zbalansować postacie, to rozgrywka online’owa będzie jedną z oryginalniejszych, jakie mogliśmy do tej pory widzieć. Wygląda zatem na to, że świat gier komputerowych skazany jest na tytułową rewolucję, choć... Jeśli zakończy się ona pełnym triumfem, oznaczać to będzie, że my, gracze, dostaniemy prawdopodobnie ostro po kieszeniach. Trudno bowiem oczekiwać, by po ewentualnym sukcesie CellFactor: Revolution oraz, co równoznaczne, dobitnym ukazaniem światu korzyści płynących z posiadania procesora fizyki, inni twórcy gier nie podążyli tą samą drogą, dając nam do zrozumienia, że „jednak trzeba kupić”. Być może jest to zbyt dramatyczny scenariusz, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecne sceptyczne opinie na temat zalet chipsetu PhysX, ale wydaje się, że będzie to czas wielkiej próby i zarazem wielka szansa dla tej technologii i procesorów fizyki w ogóle. Jak z niej skorzystają, przekonamy się pod koniec tego roku.
Bartek „naiver” Stachura