autor: Emil Ronda
Viva Pinata - zapowiedź - Strona 3
Naszym celem będzie stworzenie ekosystemu idealnego do hodowania stworków zwanych Pinata. Pinaty starają się na swój śmieszny sposób imitować prawdziwe zwierzęta.
Przeczytaj recenzję Viva Pinata - recenzja gry
Jak więc możecie sobie wyobrazić, gra w pewnym momencie staje się bardzo rozbudowana. Panowie z Rare nie pozostawili jednak graczy samych sobie i jeśli tylko potrzebujecie wirtualnej pomocy w prowadzeniu ogródka, możecie poprosić o pomoc miejscowych znawców tematu, o poradę właściciela sklepu, a o doraźną pomoc w pracach w ogrodzie – lokalną siłę roboczą. To od Was zależeć będzie również, w jakim stopniu poświęcicie się sami, a ile pracy będziecie dedykować konsoli.
Wspomniałem słowo o parzeniu Pinat tych samych gatunków i w tym miejscu temat nieco rozwinę. Jeśli posiadasz w ogrodzie Panią i Pana – i jeśli przypadną sobie do gustu – nad ich głowami pojawiają się serduszka. To oznacza, że są gotowe do rozrodu. W tym momencie uruchamia się mini-gra, w której gracz musi doprowadzić do siebie obie Pinaty przeprowadzając je przez swoisty labirynt. Jeśli się uda, nic nie staje na przeszkodzie, byś mógł cieszyć się złożonym przez zwierzęta jajem, z którego ma szansę wykluć się potomstwo. Pinaty można nazywać, przyczepić im rozpoznawalny tag, czy też zrobić z ogrodu wybieg rodem z pokazów mody – można bowiem przebierać zwierzątka w najróżniejsze stroje, upiększać je dodatkami (często przezabawnymi, np. policyjną czapką czy wielkimi okularami).

Koń trojański... internetowy
Z rozrodem łączy się następna wielce istotna dla gry kwestia, w której pokłada się ogromne nadzieje. Mam na myśli wykorzystanie możliwości Xbox Live!. Otóż każde zniesione jajo będziemy mogli wystawić na aukcji; istnieje spore prawdopodobieństwo że „handel” będzie dotyczył także takich elementów wystroju ogrodu czy ozdób dla zwierząt. Inni użytkownicy Viva Pinata będą mogli prawdopodobnie zwiedzać wzajemnie swoje ogrody, choć szczegóły dotyczące tej opcji nie są znane. Bardzo ciekawie zapowiada się możliwość wysyłania zwierząt innym użytkownikom w skrzynkach. Wyobraźcie sobie, że taka tajemnicza przesyłka ląduje w waszym ogrodzie. Możecie ją odesłać do nadawcy lub też przyjąć, otwierając – tylko wtedy dowiecie się, co znajduje się w środku. Ale uwaga! Co wtedy, jeśli ktoś podesłał Wam wyjątkowo groźnego szkodnika? To całkiem możliwe!