Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 6 października 2006, 13:27

autor: Korneliusz Tabaka

Guild Wars: Nightfall - przedpremierowy test - Strona 3

Mówicie więc, że chcielibyście posłuchać o moich przygodach? W takim razie opowiem wam o kraju, z jakiego pochodzę i zagrożeniu, które go dotknęło. Urodziłem się w Elonii, Krainie Złotego Słońca, a dokładnie na wyspie Istanii...

Jak już wspomniałem, zbyt długo nie rozwodzono się nad teorią i wysłano nas w teren. Na początku mogłoby się wydawać, że wyglądało to jak: „Idź i ucz się sam”, lecz uważni rekruci szybko zauważyli, że przy każdej świątyni wskrzeszenia stał zwiadowca, który miał dla nas pewne zadanie. Choć lepiej nazwać to zleceniem – należało skupić się na walce z konkretnym rodzajem przeciwników, roślinami, robactwem i tym podobnym. I co w tym takiego wyjątkowego, pytacie? Ano to, że dzięki takiemu skoncentrowaniu się na określonej grupie przeciwników znacznie szybciej nabierało się doświadczenia. Ponadto, Zakon nagradzał szczególnie wytrwałych awansami w swej hierarchii. Dodatkowo, co kilka stopni, otrzymywało się możliwość uczestniczenia w specjalnych szkoleniach, które wyjątkowo wymiernie zwiększało nasze siły. No i sam prestiż wynikający z wysokich szarż. Ja sam dosłużyłem się rangi komandora, a byli tacy, którzy, dzięki swemu poświęceniu, zostawali nawet marszałkami Zakonu Słonecznej Włóczni.

Hmm, kapitan tego statku musiał być prawdziwym mistrzem w parkowaniu.

Chcecie wiedzieć, czy udało nam się zdobyć przychylność Pięciu Bogów, czy powstrzymaliśmy ataki korsarzy i ich podejrzane plany? Niestety już późno, a ja mam za sobą długą wędrówkę. Dalszą część historii opowiem wam innym razem. Ale na osłodę pokażę wam obrazki, które stworzył znajomy artysta, abyście mogli zobaczyć jak piękna, a jednocześnie niebezpieczna jest Elonia. I pamiętajcie: w zakonie nigdy nie walczycie sami!

Korneliusz „Khornel” Tabaka

NADZIEJE:

  • bohaterowie – możliwość wpływania na atrybuty, umiejętności i wyposażenie, jakich używają;
  • system sterowania poczynaniami zarówno bohaterów, jak i henchmenów;
  • nowy świat z nową fabułą;
  • dwie nowe, interesujące klasy postaci;
  • ponad 300 nowych umiejętności dla dotychczasowych klas;
  • wśród nowych umiejętności najprawdopodobniej nie będzie kopii z poprzednich części (jak to było z niektórymi w Factions);
  • możliwość tworzenia wzorców zestawów umiejętności (ten aspekt nie był jednak zaprezentowany w beta-testach);
  • dwa dodatkowe sloty na postaci, a z bonus-packiem 3;
  • mini-questy od zwiadowców;
  • 3 zaprezentowane misje były dość ciekawe, oby z pozostałymi nie było gorzej;
  • nowe areny do PvP;
  • część postaci na filmikach otwiera usta w czasie mówienia; :-)
  • jest szansa, że krajobraz będzie mniej monotonny niż w Factions (slumsy).

OBAWY:

  • nic nie słychać o zapowiadanym wcześniej domu aukcyjnym;
  • niestety większość questów wciąż jest dość sztampowa (przynieś, zanieś, pozamiataj);
  • wygląda na to, że tak jak w Factions, trzeba będzie iść precyzyjnie według fabuły (choć jest drobna nadzieja, że nie całkiem);
  • czy będzie możliwość korzystania z „taksówek” jak w górach Tyrii (oby)?
  • czy fabularnie będzie tak epicko jak w Tyrii, czy może tak nudno, jak w Canthcie?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.