Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 23 października 2006, 10:06

autor: Jacek Hałas

Tony Hawk's Downhill Jam - zapowiedź - Strona 3

Tony Hawk’s Downhill Jam zapewne będzie jednym z tych tytułów, które wśród graczy wywołają sporo kontrowersji. Wielu osobom z całą pewnością przypadnie do gustu bardziej zręcznościowy profil rozgrywki.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Ostatni z ujawnionych trybów zabawy będzie z kolei opierał się na konieczności demolowania otoczenia oraz potrącania mijanych po drodze przechodniów. Kolejne wyścigi będą rozgrywane w ośmiu głównych lokacjach. Wygląda na to, iż producenci chcą w maksymalny możliwy sposób miejsca te pomiędzy sobą rozróżnić. Z ciekawszych lokacji warto wspomnieć o San Francisco, Alpach czy też Hong Kongu. Co ciekawe, w tym ostatnim przypadku wyścigi będą rozgrywane nocą. W dość standardowy sposób rozwiązano natomiast kwestię odblokowywania nowych wyzwań. Będziemy bowiem musieli uzbierać określoną ilość medali i to najlepiej złotych.

Podobnie jak w innych częściach serii, będziemy mogli utworzyć i rozwijać własnego skatera.

Tony Hawk’s Downhill Jam nie będzie posiadał klasycznego trybu kariery, aczkolwiek nie zabraknie opcji tworzenia własnego zawodnika. Ponadto wybrany przez nas skater w miarę zabawy będzie mógł szkolić swoje umiejętności. Wygląda jednak na to, iż rozwój ten zostanie ukazany w dość prymitywny sposób. W grze nie zabraknie na szczęście prawdziwych skaterów. Oprócz tytułowego mistrza pojawi się też ośmiu innych zawodników. Każda z tych osób będzie posiadała ściśle określoną i nie mającą nic wspólnego z realistycznym rozwojem rozgrywki specjalizację. Będziemy także mogli odblokowywać nowe deski. Każdy z tych obiektów będzie opisany kilkoma specyficznymi parametrami. Wykorzystując lepszą deskę wykonamy więc trudniejsze i zarazem lepiej punktowane triki. Korzystając z okazji warto powiedzieć o kilku innych sprawach, jak chociażby większej interaktywności otoczenia. Mowa tu zarówno o tych obiektach, które będą wykorzystane przy odpalaniu trików (np. poręcze), jak i większych elementach, których zniszczenie odblokuje na przykład nieznany wcześniej sektor poziomu.

Na sam koniec pozostawiłem kwestię jakości oprawy wizualnej Downhill Jam. Paradoksalnie to właśnie ten element (a nie arcade’owy styl rozgrywki) wywołuje wśród graczy największe poruszenie. Na statycznych screenach zapowiadana zręcznościówka prezentuje się niestety bardzo ubogo. W szczególności widać to na przykładzie otoczenia oraz tła poszczególnych map, gdyż postaci skaterów sprawiają wrażenie wykonanych z większą dokładnością. Do oficjalnej premiery pozostało już niewiele czasu, tak więc nic się już chyba w tej materii nie zmieni. Wygląda więc na to, że Downhill Jam przekona do siebie głównie tych graczy, którzy liczą na dobrą zabawę, a nie efektowną grafikę. Ci drudzy skierują się pewnie w stronę Project 8, tym bardziej iż tamta gra będzie mogła pochwalić się ciekawie wykonanymi filtrami i innymi tego typu wodotryskami. Od siebie dodam, iż dynamiczny przebieg zabawy większość z tych ograniczeń zdoła zapewne zatuszować, aczkolwiek nawet najbardziej zagorzali miłośnicy Wii liczyli pewnie na zdecydowanie więcej.

Tony Hawk’s Downhill Jam zapewne będzie jednym z tych tytułów, które wśród graczy wywołają sporo kontrowersji. Wielu osobom z całą pewnością przypadnie do gustu bardziej zręcznościowy profil rozgrywki. Mam tu w szczególności na myśli tych graczy, którzy nie radzili sobie z poprzednimi odsłonami serii. Pozostaje mieć tylko nadzieję, iż nienajlepsza grafika nie popsuje zbytnio przyjemności z zabawy. Mimo wszystko sądzę, iż będzie to jeden z ciekawszych tytułów najnowszej platformy firmy Nintendo.

Jacek „Stranger” Hałas

NADZIEJE:

  • Tony Hawk dla mniej doświadczonych graczy, a na dodatek z „rewolucyjnym” sterowaniem;

OBAWY:

  • zatwardziałym miłośnikom klasycznych odsłon tej serii nie spodobają się ani uproszczenia w grafice, ani arcade’owy charakter rozgrywki.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.