Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 20 września 2005, 11:55

autor: Łukasz Malik

Call of Duty 2 - testujemy przed premierą - Strona 3

To, co kochałeś w pierwszym Call of Duty, w drugiej części podniesione zostało do kwadratu i podane we wgniatającej w fotel oprawie audiowizualnej. Niestety to, co nas denerwowało, również nie zostało do końca wyeliminowane.

Przeczytaj recenzję Call of Duty 2 - recenzja gry

Wybuchu granatu dymnego nie można już porównywać do sylwestrowej petardy. Przez przypadek rzuciłem sobie taki granat pod nogi, będąc w dość małym pomieszczeniu. Nie muszę mówić, że musiałem je opuścić po omacku, bo w przeciwieństwie do większości gier niezwykle gęsty dym nie ustępuje w przeciągu kilku sekund.

Podczas prezentacji tryb multiplayer potraktowano nieco po macoszemu, to nie on stanowi siłę napędową tej produkcji. W sieci mogliśmy pograć podczas wieczornej imprezy ostatniego dnia pobytu na Mazurach. Po kilkunastu minutach ciężko było znaleźć wystarczającą ilość chętnych do gry. Ja również pograłem chwilę w klasyczny deathmatch i znaczących zmian (nie licząc grafiki) w porównaniu do pierwszej części nie zanotowałem. Bynajmniej nie przekreślam multiplayera w Call of Duty 2 i nie twierdzę, że jest dodany na siłę. Zapewne zyska on uznanie fanów pierwszej części. Smuci jednak brak pojazdów w trybie sieciowym.

Nie mogę napisać, że Call of Duty 2 mnie rozczarował, to świetny shooter i obok F.E.A.R-a i zapewne Quake IV jest murowanym kandydatem na grę roku. Taką kampanią dla pojedynczego gracza nie będzie mogła pochwalić się żadna gra o II Wojnie Światowej. Mam jednak pewne uczucie niedosytu, niespełnionej obietnicy związanej z nieliniowością i uskryptowieniem. Jednak na ferowanie wyroków jest jeszcze za wcześnie, zagrałem jedynie w kilka misji, a do końca prac nad grą pozostało jeszcze trochę czasu. To, co kochałeś w pierwszym Call of Duty, w drugiej części podniesione zostało do kwadratu i podane we wgniatającej w fotel oprawie audiowizualnej. Niestety to, co nas denerwowało, również nie zostało do końca wyeliminowane. Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że premiera w naszym kraju odbędzie się na równi z europejską, tj. 4 listopada. Gra będzie sprzedawana za 99,90 zł w kinowej polskiej wersji.

Łukasz „Verminus” Malik

NADZIEJE:

  • stare dobre Call of Duty w oprawie na miarę XXI wieku;
  • zapadające w pamięć misje;
  • AI wrogów.

OBAWY:

  • mimo większej swobody za często odczuwamy liniowość;
  • sporo zdarzeń opartych na skryptach;
  • mała interakcja z otoczeniem.
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.