autor: Rafał Kowalewski
Football Manager 2006 - test przed premierą - Strona 4
Sports Interactive, twórca FM2005, nie zasypia gruszek w popiele, ciesząc się ze zwycięstwa nad rywalami, tylko w pocie czoła pracuje nad kolejną wersją gry, zgodnie z ustaloną nomenklaturą oznaczoną numerem 2006.
Przeczytaj recenzję Football Manager 2006 - recenzja gry

Kiedy już przedrzemy się przez zawiłości treningowe, czas na ustalenie taktyki. Zanim zaczniemy analizować nowości w samym module taktycznym, trzeba powiedzieć o zmianach na ekranie zawodnika. Poza możliwością podglądu efektów treningów, pojawiła się jedna nowa zakładka, a inna zmieniła swój wygląd, dzięki czemu teraz można dużo więcej się z niej dowiedzieć. Pierwsza z nich to zakładka ‘positions’, na której widzimy, na jakich pozycjach dany gracz czuje się najlepiej, a także, na jakich jest w stanie sobie poradzić. Poza tym tutaj widzimy którą nogą się posługuje dany piłkarz, a także jakie jest jego ulubione zagranie. Wykorzystanie tych informacji daje nam dużo większą możliwość ustawiania danego piłkarza na boisku i wykorzystania jego naturalnych predyspozycji.
Zakładka, która istniała w poprzedniej wersji, lecz uległa tutaj znaczącemu przeobrażeniu obrazuje formę zawodnika. W porównaniu z FM2005, gdzie forma była po prostu prezentacją statystyk z ostatnich spotkań uzupełnioną o notę z meczu i zdobyte weń bramki, tutaj otrzymujemy dużo większą wiedzę. Poza obecnymi już wcześniej statystykami, dysponujemy wykresem not z ostatnich spotkań, zagregowanymi statystykami, które możemy przeanalizować pod kątem rozgrywek, w jakich dany piłkarz brał udział.

Wróćmy jednak do modułu taktycznego. Ten – że użyję utartego frazesu – na pozór wygląda tak jak w FM2005, lecz znów clou polega na szczegółach. Pojawiły się trzy całkiem nowe, za to bardzo istotne opcje.
Pierwsza z nich – ‘target man’ dotyczy gry na środkowego napastnika. Napastnicy różnią się stylem gry i w tej opcji wybieramy, w jaki sposób będziemy nań grać. Do wyboru mamy możliwość grania wysokich piłek (np. Jan Koller), granie piłki do nogi, dając napastnikowi możliwość dryblingu (np. Ronaldo) czy wysyłanie prostopadłej piłki, do której napastnik będzie musiał dobiec (np. Michael Owen).
Druga opcja, która jest novum w stosunku do FM2005, to możliwość zamiany zawodników pozycjami. Jest to stosowane bardzo często chociażby w polskiej reprezentacji, kiedy to lewy i prawy pomocnik zmieniają się podczas meczu pozycjami. Oczywiście nie ma tu ograniczeń, jacy zawodnicy mogą się ze sobą wymieniać. Teoretycznie nie ma przeciwwskazań, by snajper zmieniał się w trakcie meczu ze środkowym obrońcą.