Crime Life: Gang Wars - zapowiedź - Strona 3
„Crime Life: Gang Wars” z całą pewnością nie zrewolucjonizuje bijatyk ani nie wprowadzi żadnych innowacyjnych rozwiązań do gatunku. Jednak w innej sytuacji są PeCetowcy, którzy nie mają zbyt wielu okazji do pogrania w tego typu zręcznościówki.
Przeczytaj recenzję Crime Life: Gang Wars - recenzja gry
Wróćmy jeszcze na chwilę do walk, czyli kluczowego punktu zapowiadanej zręcznościówki. Większość pojedynków rozegramy korzystając z bogatego arsenału broni białej. Tre będzie mógł obijać swoich wrogów pałkami, przeróżnymi kijami, maczetami, metalowymi rurkami a nawet ogromnymi młotami. Na tym możliwości gry się jednak nie skończą, pojawi się opcja wykorzystywania przedmiotów znajdujących się w otoczeniu (kosze na śmieci, mniejsze ławki itp.). Miłośnikom klasycznych mordobić patent ten powinien być świetnie znany. Zdecydowanie na dalszy plan odsunięto natomiast tradycyjne giwery. Autorzy nie chcieli najwyraźniej zburzyć „równowagi” rozgrywki. W Crime Life pojawią się pistolety, shotguny czy karabiny, aczkolwiek skorzysta się z nich stosunkowo rzadko a i zapewne ich siła ognia zostanie znacznie osłabiona. Korzystając z okazji warto wspomnieć o pomocnikach głównej postaci, z których usług skorzysta się w wielu miejscach rozgrywki. Niestety, wygląda na to, iż zostaniemy pozbawieni kontroli nad tymi osobami. Tre nie będzie też im raczej mógł wydawać poleceń. Cała nadzieja w programistach a konkretnie osobach odpowiedzialnych za poziom sztucznej inteligencji walczących bandziorów.

Oprawa wizualna gry na obecnym stadium produkcji budzi mieszane odczucia. Otoczenie, na wygląd którego dość często narzekam, w Crime Life przedstawia się nawet dość przekonująco. Jednym z głównych atutów gry będzie zapewne zróżnicowanie miejsc, w których przyjdzie nam rozgrywać kolejne etapy. Autorzy Crime Life nie zapomnieli o cyklu całodobowym, aczkolwiek z racji specyficznych ustawień kamery wielu elementów (jak chociażby zachodzącego Słońca) nie będziemy mieli raczej okazji ujrzeć. Walczące postaci sprawiają wrażenie solidnie wykonanych, chociaż na opublikowanych filmach animacja ich ruchów nie prezentuje się zbyt przekonująco. Miejmy nadzieję, iż do momentu publikacji końcowej wersji element ten zostanie poprawiony. Crime Life zapowiada się na grę, z obsługą której nikt nie będzie miał najmniejszych problemów. Interfejs ograniczono do absolutnego minimum. Istotną rolę odgrywać będzie widoczna w rogu ekranu minimapa. Pomimo tego, iż w trakcie kolejnych pojedynków poleje się krew, gra nie będzie aż tak brutalna jak Manhunt czy Mortal Kombat: Deadly Alliance. Autorzy zapowiadanej zręcznościówki najwyraźniej nie chcą zrazić do siebie osób, którym na widok ludzkich wnętrzności robi się słabo. ;-) Nie można również zapomnieć o warstwie dźwiękowej. Na pierwszy plan wysuwa się tu profesjonalnie przygotowany soundtrack nagrany przez kilkunastu mniej lub bardziej znanych raperów.
Crime Life: Gang Wars z całą pewnością nie zrewolucjonizuje gatunku ani nie wprowadzi żadnych innowacyjnych rozwiązań. Zapowiada się nam dość przeciętna zręcznościówka. Posiadacze konsol do tego typu produkcji powinni być przyzwyczajeni i dla nich premiera Crime Life nie będzie raczej żadnym zaskoczeniem. W zupełnie odmiennej sytuacji są PeCetowcy, którzy nie mają zbyt wielu okazji do pogrania w tego typu zręcznościówki (ostatnim mordobiciem, jakie pamiętam, był wspomniany już wcześniej State of Emergency). Crime Life trafi równocześnie na wszystkie platformy (konsole i PC). Premiera gry zapowiadana jest na trzeci kwartał bieżącego roku.
Jacek „Stranger” Hałas