autor: Artur Dąbrowski
Tom Clancy's Splinter Cell: Chaos Theory - zapowiedź - Strona 3
Dopiero co zagrywaliśmy się w „Puszkę Pandory”, a już możemy szykować się na kontynuację, która ma postawić milowy krok na drodze do doskonałości. Szansa na to, że stanie się bezkonkurencyjnym hitem pośród skradanek, jest bardzo duża.
Przeczytaj recenzję Tom Clancy's Splinter Cell: Chaos Theory - recenzja gry na PC
Wzrokowa ekstaza
Bardzo wiele czasu poświęcają autorzy na dopracowanie szaty graficznej gry. Już poprzednie części Splinter Cell’a stały na bardzo wysokim poziomie wykonania od strony technicznej, a teraz ma ona ulec dużym zmianom na lepsze. Przede wszystkim na potrzeby gry stworzono nowy, wydajniejszy silnik. Zaprezentowane dotąd screenshoty i trailery z gry pozwalają zobaczyć między innymi rewelacyjnie wyglądające efekty pixel i vertex shadingu. Niektóre ujęcia wywołują niesamowite wrażenie. Wprowadzony zostanie również rozbudowany silnik odpowiadający za fizykę. Wreszcie zaimplementowano do gry system szmacianej lalki (ragdoll), który jest stosowany już niemal we wszystkich tytułach reprezentujących gatunek gier akcji. Modele postaci zyskają na szczegółowości, co głównie tyczy się Sama. Jego twarz wykonano bardzo realistycznie, dzięki czemu nie odróżnimy jej od aktorów filmowych. Kosmetycznym korektom ulegną efekty cząsteczkowe, interakcja bohatera z otoczeniem (będzie można korzystać z mnóstwa różnorakich przełączników, wajch itp.), a także praca kamery.

Szczególnie ładnie wyglądają efekty pogodowe. Jako przykład podam zjawisko deszczu, które w Splinter Cell: Chaos Theory nabierze zupełnie nowego znaczenia. W jego trakcie szczeliny i wgłębienia wypełnią się deszczułką, tworząc różnorodne kałuże, natomiast ściany budynków zaczną lśnić! Ubranie bohatera przemoknie i napęcznieje pod wpływem wody, a po jego twarzy spłyną krople! Podczas ulewy stworzą się także nowe możliwości działania, bowiem przeciwnicy schowają się przed deszczem do budynków lub pod zadaszenia.
Cóż, autorzy zapowiadają, że Splinter Cell: Chaos Theory będzie posiadał najlepszą grafikę, jaką dotąd mógł widzieć gracz; lepszą od tej z DOOM’a III czy Far Cry’a. Za potwierdzenie tych słów niech posłuży nagroda za najlepszą szatę wizualną, którą Teoria Chaosu otrzymała na targach E3 w Los Angeles. Pozostaje jeszcze kwestia wymagań sprzętowych, którą – mam nadzieję – UbiSoft Montreal rozwiąże należycie. Aha, dodam jeszcze, że za ścieżkę muzyczną Splinter Cell: Chaos Theory odpowiedzialny będzie Amon Tobin – kompozytor muzyki nowoczesnej z grupy Ninja Tune.
Panowie, zacierajmy rączki!
Splinter Cell to jedna z najlepszych serii skradanek, jakie ujrzał świat. Stałby się cud, gdyby UbiSoft nie zechciał wydać kolejnych odsłon tej serii. Jednak radości nie wywołuje u mnie to, że trzecia część się pojawi, ale fakt, że stanie się ona prawdopodobnie wielkim przebojem. Wprowadzane do gry zmiany są naprawdę sporego kalibru i zapewne Teoria Chaosu wyznaczy nowe standardy wśród skradanek. Naprawdę warto na nią czekać. Ostatnio UbiSoft postanowił przesunąć premierę Teorii Chaosu na marzec 2005, tak że trzeba się uzbroić w cierpliwość...
Artur „Roland” Dąbrowski