Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 6 września 2004, 13:43

autor: Łukasz Malik

Kroniki Riddicka: Ucieczka z Butcher Bay - przed premierą - Strona 3

Wydawca gry, widząc wyniki finansowe wersji konsolowej, zdecydował się przenieść Chronicles of Riddick na pecety. Udział w decyzji miały hurraoptymistyczne opinie graczy i dziennikarzy – dość spojrzeć, ile nagród zdobyło dzieło szwedzkich programistów.

Chronicles of Riddick: Escape From Butcher Bay to gra pełna większych bądź mniejszych gadżetów i znajdziek, które urozmaicają rozgrywkę. Pod koniec gry przyjdzie nam zasiąść za sterami dużego, kroczącego mecha strażniczego. Cały czas natomiast, będziemy zbierać paczki papierosów (w całej grze znajdziemy 59 sztuk), każda z nich odblokuje niespodzianki takie jak concept-arty, oraz całą masę filmów związanych z grą i studiem Starbeeze. Miejmy nadzieję, że pecetowa wersja nie zostanie brutalnie okrojona z tego miłego dodatku.

Klaustrofobiczna gra świateł

Czasem dziwią mnie niektórzy gracze i dziennikarze branżowi, dla których najważniejszą rzeczą w grze jest silnik, na którym została wykonana. Tak na prawdę nie ma to wielkiego znaczenia, na doskonałym silniku można zrobić słabą grę (Devastation) a na podstarzałym, trącącym myszką enginie, można zrobić grę niemal doskonałą (Call of Duty). Silnik staje się niekiedy motorem napędzającym kampanię promocyjną danej gry, co jest dla mnie zjawiskiem – mówiąc łagodnie – niezdrowym. Dlaczego o tym tyle piszę? Otóż w przypadku Chronicles of Riddick: Escape From Butcher Bay mamy do czynienia z autorskim dziełem Starbreeze, kto wie, czy nie jest to zmodyfikowana wersja enginu z Enclave (poprzednia gra szwedzkich developerów). Najważniejsza nie jest nazwa, którą można wrzucić na pudełko i do presspacków, ale to co można z silnika wyciągnąć – a w przypadku Kronik Riddicka można bardzo wiele. Dynamiczne oświetlenie, Normal Mapping, RagDoll (odpowiedzialny za fizykę postaci) oraz Pixel-Shader. Wszystkie te cuda budują niesamowitą oprawę graficzną która – jakby nie patrzeć – na leciwym już Xboxie wygląda fenomenalnie. Klaustrofobiczne, mroczne pomieszczenia więziennego kompleksu wraz z dynamicznym oświetleniem i cieniami doskonale budują klimat oraz przywodzą na myśl Dooma 3. Oprawa dźwiękowa w wersji na konsolę również wypada świetnie, na PC w tej materii zapewne nic nie ulegnie zmianie. Riddick przemówi charakterystycznym głosem Vina Diesela, a dynamicznie zmieniająca się muzyka (którą notabene można legalnie ściągnąć ze strony wydawcy) dopasuje się do sytuacji na ekranie.

Nieoczekiwana konwersja

Niestety ostatnio w modzie jest informowanie o dodatkowych bonusach i niespodziankach na danej platformie sprzętowej tuż przed samą premierą, tak było w przypadku Full Spectrum Warriora i niestety nie inaczej będzie z Escape From Butcher Bay. Vivendi Universal długo ukrywało sam fakt powstania wersji na PC, przypadkiem (?) gra pojawiła się w katalogu firmy, jednak szybko stamtąd zniknęła, dopiero po pociągnięciu za język włodarzy Vivendi, oficjalnie potwierdzono konwersję. W zasadzie jest to jedyna pewna informacja dotycząca „pieców”, ba – na oficjalnej stronie gry, w chwili, gdy piszę te słowa, ciągle widnieje napis „only on Xbox”. Jednak jestem przekonany, iż tej gry nie da się zepsuć. Dostosowanie sterowania i poprawienie jakości tekstur nie jest zadaniem, które mogłoby przerosnąć Starbreeze, zwłaszcza, iż mają doświadczenie przy przenoszeniu Enclave na PC. Premiera Chronicles of Riddick: Escape From Butcher Bay najprawdopodobniej w listopadzie. Zapowiada się ciekawa końcówka roku, zwłaszcza, że na horyzoncie pojawi się również Splinter Cell: Chaos Theory. Miłośnicy sneakerów powinni być wniebowzięci. Niech cień będzie z Wami. ;-)

Łukasz „Verminus” Malik

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.