Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 10 marca 2004, 12:18

autor: Maciej Hajnrich

Ground Control 2: Operation Exodus - zapowiedź

Druga część wyśmienitej gry strategicznej, która w roku 2000 zachwyciła wszystkich doskonałą i innowacyjną technologią graficzną - rozgrywka toczyła się w całkowicie trójwymiarowo modelowanym terenie, co było swego rodzaju przełomem.

Przeczytaj recenzję Ground Control 2: Operation Exodus - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Niebawem do rąk graczy spragnionych kolejnych galaktycznych walk, trafi sequel jednej z ciekawszych gier z 2000go roku pod tytułem Operation Exodus. Drugą częścią Ground Control zajął się ten sam zespół - Massive Entertainment. W końcu mijają już trzy lata od momentu premiery całkiem niezłej gry, dlatego też najwyższy czas zobaczyć „co dalej”. I od razu wspomnę, iż producent niemalże zaklina się, że GC2 nie będzie przeznaczone jedynie dla zagorzałych fanów serii (do której zalicza się jeszcze dodatek Dark Conspiracy), ale dla graczy o zróżnicowanych umiejętnościach, co zważywszy na niektóre kontrowersyjne rozwiązania zastosowane w oryginale brzmi bardzo pozytywnie.

Ground Control zalicza się do tych gier, które wniosły coś nowego do gatunku, taki świeży powiew w zatęchłej piwnicy, co w tym przypadku oznaczało skupienie się przede wszystkim na taktycznej walce, nie zaś na pozyskiwaniu surowców czy rozbudowywaniu bazy, i na jeszcze kilku innych elementach. Stare pomysły jak i nowe rozwiązania przyświecają także przy tworzeniu kontynuacji, za co należy się pochwała, bo nie będziemy mieli do czynienia z byle czym. Rzecz jasna GC2 nie będzie odgrywać roli bardziej rozwiniętego dodatku do jedynki i zaoferuje nam szereg nowinek. Jak zapewne część graczy pamięta, rozgrywka miała miejsce w dalekiej przyszłości, toteż widok futurystycznych czołgów i innych jednostek bojowych nie był nikomu obcy. Wprawdzie konflikt znany z Ground Control został zażegnany, to jednak 300 lat po tych zdarzeniach rodzi się nowy konflikt. I ktoś musi go rozwiązać...

Międzygwiezdna komunikacja została całkowicie zniszczona po „Wojnie o niepodległość” mającej miejsce w pierwszej części gry, w której spór toczył się między dwoma gigantycznymi korporacjami. Od tego momentu małe kolonie zostały odizolowane od siebie, jednak potem połączyły się tworząc nowy rząd, a mianowicie Northern Star Alliance. W międzyczasie na bazie zwycięzców „Wojny...” powstała nowa korporacja – Empire of Terra. Polityka Imperium Terran była bardzo agresywna i ekspansywna, toteż po spotkaniu się z oporem ze strony NSA przystąpili do bardziej wymownego argumentu. I można rzec - gdzie dyplomacja zawodzi, tam wojna wybucha. Tak też się stało.

W całym tym zamieszaniu znajduje się główny bohater – kapitan Jacob Angelus – który wraz z kilkoma innymi przyjaciółmi po fachu będzie musiał uporać się z przeciwnikiem. Jako dowódcy będą zmuszeni wykazać się niemałymi umiejętnościami taktycznymi, co akurat bezpośrednio zależy od gracza. Oczywiście do wyboru dostaniemy rozgrywkę po obu stronach konfliktu, a co więcej – także po stronie trzeciej nacji, jaką jest Viron Nomads. Słabe i mocne strony każdej frakcji będą odmienne, a operowanie jednostkami będzie wymagać nieco innych taktyk. Na przykład, niektóre z nich są bardzo podatne na kierunek wiatru i inne warunki pogodowe: śnieg spowalnia przemarsz, deszcz zmniejsza pole widzenia, a silne burze powodują przerwy w dostawie prądu.

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.