autor: Piotr Szczerbowski
Thief: Deadly Shadows - zapowiedź - Strona 5
Kolejna część kultowej serii Thief, zaliczanej do gatunku gier akcji typu „stealth” lub też FPS - first person sneaker. Podobnie jak w poprzedniczkach, tak i tu gracz staje się średniowiecznym złodziejem Garrettem, prawdziwym mistrzem w swoim fachu...
Przeczytaj recenzję Thief: Deadly Shadows - recenzja gry
Korzyści płynące z zastosowania silnika Karma, znanego choćby z Unreal II: The Awakening czy Deus Ex: Invisible War, na pewno dodatkowo zwiększą realizm, ale spowodują też spory wzrost wymagań sprzętowych. Dla niezorientowanych: Karma Engine, to specjalne algorytmy odpowiedzialne za zachowanie się obiektów w grze, zgodnie z prawami fizyki . To właśnie dzięki niemu trafiona kulą lampa będzie się kołysać, piłka odbijać, a uderzone znienacka ciało, zgodnie z prawem grawitacji, swobodnie opadać na posadzkę.
Fach w rękach nie wystarczy
Do Twojej dyspozycji oddano szereg przedmiotów, mogących pomóc w radzeniu sobie zarówno ze strażnikami, jak i innymi czyhającymi na Ciebie niebezpieczeństwami. Podstawową bronią jest miecz oraz drewniana pałka. Zachodząc oponenta od tyłu, co jest standardowym sposobem walki w tej grze, możemy zarówno podciąć mu gardło, jak i ogłuszyć pałką, nie czyniąc przy tym większych widocznych szkód. Powalone w ten sposób ciało można przenieść w bezpieczne (czytaj: ciemne i niedostępne) miejsce, by na nie nikt przypadkiem się nie natknął. Co ciekawe, będzie można teraz zatrzeć ślady krwi, jeśli już zdecydujemy się na rozwiązanie z użyciem broni ostrej.
Mimo wszystko, Twoim najlepszym przyjacielem dalej będą wodne strzały. W odróżnieniu od zwykłych strzał, mogących zabijać ludzi, te uśmiercają tylko płomienie. Gasząc pochodnię, oświetlającą drogę ucieczki przez plątaninę korytarzy, będzie można przebić się w cieniu w upragnione miejsce. Warto nadmienić, iż „inteligentni” przeciwnicy w takim momencie podejdą do lampy i dziwiąc się rozwojowi wypadków, ponownie ją zapalą.
Pozostanie też strzała z liną, która wystrzelona w kierunku drewnianego elementu, zawiśnie na nim, opuszczając w dół linę, po której można wspinać się wyżej. Otwieranie zamków w drzwiach zostało zupełnie zmodyfikowane – teraz przypomina bardziej sposób znany ze Sprinter Cell.
Nowy system ruchów pozwoli rozglądać się na boki podczas takiej operacji, dzięki czemu możemy upewnić się, że teren wokół nas jest cały czas bezpieczny. Funkcja „body awareness”, zaimplentowana w Thie: Deadly Shadows, umożliwi baczną obserwację nóg i rąk Garreta, przez co łatwo będzie można zorientować się, co w danej sytuacji robimy. Czy to otwieramy zamek, czy wspinamy się po skalnej ścianie - wszystko to będzie miało swoje odzwierciedlenie w ruchach kończyn naszego bohatera.