New World od Amazonu wygląda coraz lepiej, ale… - Strona 2
MMORPG od Amazon długo każe na siebie czekać, ale coraz więcej znaków na niebie i ziemi wskazuje, że będzie warto. Niestety, tytuł ten nie trafi do każdego. Projekt ma mocne fundamenty, ale część zmian sprawiła, że brakuje oryginalności i czegoś nowego.
Przeczytaj recenzję Recenzja New World - MMO, którego potrzebowałem
System walki został wyraźnie poprawiony i ulepszony
Miałem nadzieję, że znajdzie się chwila na pozwiedzanie New Worlda i przekonanie się, jak gra zmieniła się od czasu, gdy ostatni raz ją testowałem. Niestety, nie był to przewidziany punkt naszej wycieczki i moja próba zejścia ze ścieżki została szybko zauważona. W efekcie nie opowiem Wam o zmianach w PvP czy w rzemiośle, o nowych questach, rzekomo lepszym spolszczeniu bądź innych aspektach zabawy – nie dane mi było tego sprawdzić.
Zamiast tego pochwalę Amazon za to, że jego studio wzięło sobie do serca uwagi na temat systemu walki. Podczas naszych zmagań na Wykopaliskach Amrine miałem okazję przekonać się osobiście, jak działa nowa broń dodana do New Worlda i czy faktycznie potyczki stały się bardziej dynamiczne, a mniej drewniane. I potwierdzam – tak właśnie jest. Kilka zmian w generowaniu staminy, dorzucenie ataków łączonych oraz modyfikacja mechanizmu blokowania i nagle starcia w New Worldzie zrobiły się o wiele ciekawsze.
Dodam jeszcze, że potyczki dystansowe również okazały się przyjemniejsze. Posługiwanie się łukiem oraz muszkietem nie było może najszybsze, ale obrażenia zdecydowanie się zgadzały. Zwłaszcza gdy udało się trafić ruchomy cel w głowę. Zwolennicy klasycznych systemów walki w grach MMORPG pewnie będą kręcić nosem na specyficzny combat w New Worldzie, ale ja chwalę go za miłą odmianę od standardowego TAB-targetu.
Strzelając z łuku, faktycznie musiałem celować, a do tego naciągać cięciwę, aby zadać większe obrażenia. Przy korzystaniu z broni białej nie można było tak po prostu machać orężem jak cepem oraz używać zdolności. To wszystko w zestawieniu z zabawą drużynową oraz różnymi rolami w zespole spowodowało, że nasza wycieczka po Wykopaliskach Amrine sprawiła mi niemałą przyjemność.
Amazon Games czy może Amazon Game...?
Po tych dziennikarskich testach mam pewien niedosyt. Sprawdzenie jedynie dungeonu to zdecydowanie za mało, aby móc rzetelnie ocenić bieżący stan New Worlda. Mam względem tej produkcji spore oczekiwania, ale równocześnie nie jestem przekonany, czy Amazon jest w stanie dostarczyć to MMORPG w takim stanie, na jaki ono zasługuje. Wziąwszy pod uwagę, że praktycznie wszystkie sieciowe tytuły tejże firmy ostatecznie nie wypaliły...
Ja jednak pozwalam sobie na naiwną nadzieję, że dzięki temu Amazon może w pełni skoncentrować się na New Worldzie i zaserwować nową grę MMORPG wartą zainteresowania. Trudno jednak zignorować fakt, że premiera nastąpi niedługo, a rzeczy do poprawienia nie brakuje. Mimo to skłamałbym, pisząc, że nie bawiłem się dobrze. Coś w tym New Worldzie zwyczajnie jest takiego, że chętnie wróciłbym i jeszcze powyżywał się na ostatnim bossie razem z Kinyą i Matsu, którzy towarzyszyli mi podczas wycieczki po Wykopaliskach Amrine.
Patryk Manelski | GRYOnline.pl