autor: Krzysztof Szafranek
Deus Ex: Invisible War - przed premierą - Strona 3
Kontynuacja jednej z najciekawszych gier ostatnich lat nadchodzi wielkimi krokami! „Deus Ex” w momencie swej premiery wywołał istny szał wśród graczy komputerowych. Czy podobnie będzie z jego sequelem?
Przeczytaj recenzję Deus Ex: Invisible War - recenzja gry
Za symulowanie zjawisk fizycznych będzie odpowiadać system Havok. Pozwala on np. na bardzo realistyczną animację ubrań, przemieszczanie przedmiotów czy rozbijanie ich na kawałki. Lepsza grafika i użycie Havoka to nie tylko zmiany kosmetyczne, wpłyną także na poprawę realizmu i samą rozgrywkę. Możliwe stanie się np. zniszczenie lub przesunięcie wszystkich źródeł światła w pomieszczeniu, dzięki czemu łatwiej będzie się ukryć. Martwe ciało zsunie się po schodach, a kopnięty kosz na śmieci potoczy się po podłożu i w końcu przewróci.
Słoną ceną za te nowinki mogą okazać się wysokie wymagania sprzętowe. W chwili powstawania tego tekstu programiści intensywnie pracowali nad optymalizacją kodu - na najszybszych pecetach prędkość działania nie przekraczała 30 klatek na sekundę. Miejmy nadzieję, że do premiery kod zostanie dopieszczony, a ceny sprzętu zmaleją.
Postacie kierowane przez komputer mają zachowywać się bardziej inteligentnie i elastycznie. W grze zostanie zaimplementowany system, dzięki któremu zagadnięci nie będą powtarzać co chwila tych samych kwestii. Także nasi wrogowie mają być sprytniejsi. W pierwszej części gry zdarzało się, że żołnierz który został ciężko postrzelony z shotguna, po chwili wracał do swoich obowiązków i stwierdzał ze stoickim spokojem "wydawało mi się, że coś słyszałem". Nic dziwnego, że tym razem programiści IS obiecują, że Invisible War będzie mieć dopracowaną AI (człowiek odpowiedzialny za sztuczną inteligencję w pierwszym Deus Ex już nie pracuje w firmie).
Interfejs został całkowicie przebudowany i uproszczony. Zamiast kilku obszernych ekranów mamy półprzezroczysty okrąg, dający dostęp do biomodów, broni i innych przedmiotów. Wynika to najpewniej stąd, że gra tworzona jest równolegle na PC i konsolę X-Box. Ze względu na specyfikę konsoli sterowanie musiało zostać ułatwione. Pierwsze komentarze fanów były dalekie od zachwytów, ale dopiero w czasie gry okaże się jak sprawdza się nowe rozwiązanie. Nowością jest pasek pokazujący widoczność bohatera (rozwiązanie znane z serii Thief), który ułatwi zadanie miłośnikom skradania się.
Niestety, gra zostanie pozbawiona trybu multiplayer. Co prawda Smith i Spector nie wykluczają, że po premierze zostanie on wydany w formie łatki (tak było po ukazaniu się Deus Ex), ale cały czas podkreślają, że DX: Invisible War jest tworzony z myślą o pojedynczym graczu. Tryb wieloosobowy zawsze przedłuża żywotność gry więc pozostaje mieć nadzieję, że zostanie prędzej czy później dodany.
Deus Ex został stworzony przez prawie nieznany zespół ludzi. Jego premiery nie poprzedzało zamieszanie w mediach. Mimo to okazał się jedną z najlepszych i najbardziej rewolucyjnych gier ubiegłego wieku. Atmosfera towarzysząca pracom nad kontynuacją jest znacznie bardziej gorąca, a oczekiwania fanów wygórowane. Mimo to, jeśli tylko twórcom uda się dotrzymać wszystkich obietnic, Deus Ex: Invisible War będzie godną kontynuacją pierwszej części i po prostu świetną grą. Oficjalna data premiery nie została jeszcze podana, ale najbardziej prawdopodobnym terminem jest jesień tego roku. Czekam z niecierpliwością.
Krzysztof „Braun” Szafranek