autor: Filip Dąbrowski
Kreed - zapowiedź - Strona 2
Kreed to trójwymiarowa gra akcji FPS, w której wcielamy się w rolę Legionisty przyszłości – jednego z najlepiej wyszkolonych wojowników trzeciego stulecia. Wraz z małą grupą statków handlowych „Aspero” znaleźliśmy się w dziwnym rejonie kosmosu.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Na szczęście, w tej walce o życie nie będziemy osamotnieni i dosyć często pomogą nam żołnierze z naszego statku oraz ci z rozbitków, którzy nie ulegli przemianie. Zarówno w misjach single player, jak i w rozgrywce wieloosobowej pojawią się klasy postaci. Będziemy mieć do czynienia ze zwykłymi komandosami, operatorami dział i miotaczy ognia oraz medykami. Nasze uzbrojenie nie będzie w znaczący sposób odbiegać od znanych i ogólnie przyjętych w grach FPP standardów. Do dyspozycji otrzymamy więc bliżej nieokreśloną broń białą oraz tak futurystyczne pukawki, jak 3-lufowy Shotgun Angerbreaker HG-4500, 6-lufowy karabin maszynowy Kerber GM-98/2332 z celownikiem laserowym, wyrzutnia rakiet Archangel YRM–3400, miotacz płomieni Red Harvest FD-8000 czy nawet broń pobierającą energię z fuzji subnuklearnej.
Gra działa na całkowicie nowym silniku X-Tend. Obiekty mają składać się z około 4000 wieloboków. Grafika na screenach wygląda fenomenalnie i widać, że engine nie ma problemów z generowaniem dynamicznego oświetlenia i cieniowania w czasie rzeczywistym, jednak do wykorzystującej wszelkie dobrodziejstwa bump mappingu grafiki Dooma III mimo wszystko trochę brakuje. Ot, coś nieco ponad poziom Unreal II/UT 2003. Twórcy chwalą się ponadto, że udało im się stworzyć oddzielne, niezależne od siebie systemy rykoszetu kul po wystrzałach czy reakcji przeciwników na zadawane obrażenia. Oddzielny mechanizm ma odpowiadać również za sztuczną inteligencję przeciwnika. Każdy typ obcych posiadać będzie charakterystyczne tylko dla siebie zachowania i, choć wydaje się to nieprawdopodobne, fakt ten ma wymusić zastosowanie zupełnie odmiennych sposobów walki przeciwko różnym typom atakujących nas osobników.
Jeżeli znudzi nam się ciągłe przechodzenie znanych już na pamięć dróg w misjach single player, swych sił spróbujemy w trybie rozgrywki wieloosobowej. Tutaj autorzy mają dla nas klasyczny Deathmatch, Capture the Flag oraz Team Assault, polegający na zdobyciu określonego miejsca na mapie, bronionego przez drużynę przeciwną. Dodatkowo, misje dla pojedynczego gracza będzie można przejść wspólnie z przyjaciółmi, korzystając z wbudowanego trybu cooperative.
Kreed wydaje się być jednym z poważnych konkurentów dla szumnie zapowiadanego i oczekiwanego przez miliony graczy trzeciego Dooma. Podobny w założeniu nastrój grozy i wyobcowania z pewnością dotrze do graczy. Obiektywnie rzecz biorąc, rosyjskie studio Borut w konfrontacji z ID Software szanse ma raczej niewielkie, jednak przykład GTA 3 i Mafii pokazał, iż nie zawsze produkt, wokół którego robi się najwięcej szumu jest rzeczywiście lepszy. To oczywiście całkowicie odmienne gatunki gier, kto wie jednak, czy Rosjanie rzeczywiście nie tworzą czegoś wyjątkowego. Wszelkie spekulacje zostaną zweryfikowane w czerwcu 2003 roku, kiedy to Kreed ujrzy światło dzienne.
Filip „Tensor” Dąbrowski