Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 19 marca 2018, 16:00

God of War zachwyca! Porządnie ograliśmy nadchodzący hit na PS4 - Strona 3

Nowe God of War wywraca do góry nogami podstawy popularnej serii, nie tylko przenosząc akcje do innej mitologii, ale rewolucjonizując także podstawy rozgrywki. Sprawdziliśmy, jak nowe rozwiązania sprawdzają się w praktyce. I bardzo nam się podobało!

Zagadkowy Kratos

Gra oferuje sporo sekwencji, w których będziemy musieli odnaleźć sposób na wytyczenie sobie dalszej drogi, nierzadko z pomocą zręcznego syna i trzymanego w ręku Lewiatana.

Skoro o eksploracji mowa, nie sposób nie poruszyć tematu zagadek środowiskowych. Tych God of War serwuje zaskakująco dużo, powiedziałbym, że nawet więcej niż reboot Tomb Raidera sprzed kilku lat. Zamrażający topór Kratosa przydaje się wielokrotnie, chociażby po to, by zatrzymać kołowroty, otworzyć ciężkie wrota lub odciąć przedmioty wiszące w powietrzu.

Autorzy wykazali się przy tym niesłychaną pomysłowością. Jest jedno takie pomieszczenie niedługo po wyruszeniu z domu, w którym podnosimy „indianajonesowy” sufit najeżony kolcami, a następnie zamrażamy mechanizm, by móc przejść pod śmiertelną pułapką. Kiedy wchodzimy do środka, nagle pojawiają się stwory. Możemy bić się z nimi na pięści, możemy też się wycofać i wyciągnąć topór z kołowrotu, żeby sufit zrobił swoje. Gdy jednak pozbędziemy się stworów, musimy otworzyć po drugiej stronie drzwi, które również wymagają użycia Lewiatana. Jak to zrobić, żeby przy okazji nie zostać zmiażdżonym przez kolce? Z takimi wyzwaniami będziecie mierzyć się na okrągło.

Tata roku. Kup sobie coś ładnego, nie wydaj wszystkiego na głupoty i przynieś resztę.

God of War zachwyca! Porządnie ograliśmy nadchodzący hit na PS4 - ilustracja #4

God of War testowaliśmy od razu w polskiej wersji językowej i wiecie już zapewne, że Bogusława Lindę w roli Kratosa zastąpił Artur Dziurman. Ten drugi udanie wciela się w boga wojny, choć – szczerze – już teraz wiem, że rodzimej wersji na pewno nie wybiorę. Powód? Bardzo prosty. Kiedy usłyszałem Zoltana Chivaya w roli... krasnoluda, po prostu wymiękłem. Czy naprawdę w naszym kraju nie ma tylu zdolnych aktorów, że wciąż trzeba posiłkować się tymi samymi nazwiskami? Samą polską wersję uważam za naprawdę przyzwoitą. Pod względem wykonania to zdecydowanie poziom Uncharted, a nie żałosnego Until Dawn.

Mam smaka na pełniaka

W God of War graliśmy dobrze ponad dwie godziny i żałuję, że tak krótko. Wnioskując po poziomie dema, produkcja ta zdaje się być niemal doskonała, ciężko w zasadzie do czegokolwiek się przyczepić. Walka może się momentami wydawać zbyt chaotyczna, ale jestem przekonany, że po nabraniu wprawy będziemy tańczyć pomiędzy rywalami, masakrować ich w widowiskowy sposób i cieszyć się za każdym razem, gdy zostaniemy na placu boju sami. Będziemy wymyślać sposoby dostania się do zamkniętych skrzyń, szukać run otwierających najbardziej wartościowe kufry i przede wszystkim delektować się tym kapitalnie zrealizowanym światem.

Dawno już przedpremierowa wersja nie narobiła mi takiego smaka na pełniaka, aż cieszę się, że nie trzeba będzie czekać tak długo – 20 kwietnia tuż, tuż.

"Widzisz tę górę? Możesz na nią wejść".

Czy gra przypadnie do gustu fanom poprzednich części cyklu? Gdybym miał sądzić po sobie samym, powiedziałbym, że tak, ale przypadek Tomb Raidera pokazał, że nie zawsze pomysły deweloperów idą w parze z oczekiwaniami hardkorowych miłośników serii. Nowe God of War ma jednak szansę przyciągnąć do siebie ludzi, którzy do tej pory omijali przygody Kratosa szerokim łukiem. Choć nadal liczy się tu rzeź, unchartedowy sposób jej przedstawienia kompletnie zmienia postać rzeczy. Dlatego koniecznie zwróćcie na ten tytuł uwagę. Warto.

O AUTORZE

Jestem fanem serii God of War, ukończyłem i wymaksowałem wszystkie jej odsłony bez wyjątku, wliczając w to również obie produkcje na PSP, a także remastery: „trójki” na PS4 oraz „jedynki” i „dwójki” na PlayStation Vita. Od początku kibicowałem zmianom wprowadzonym w nowym God of War, choć nie ukrywam, że ostatecznie przekonała mnie przygotowana w Warszawie prezentacja.

ZASTRZEŻENIE

Koszt wyjazdu autora na warszawski pokaz gry God of War pokryliśmy we własnym zakresie.

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.