autor: Wojciech Ząbek
The Four Horsemen of The Apocalypse - przed premierą - Strona 2
Four Horsemen of the Apocalypse to gra akcji zrealizowana w konwencji horroru i jak mówi sam tytuł zawierająca motywy biblijne – tak na marginesie te najstraszniejsze.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Na długo przed premierą pewne jest jedno, ten tytuł nie przejdzie obojętnie przez komputerowy światek. Z pewnością doczekamy się reakcji Kościoła, rozmaitych zakazów i tysiąca programów okalających grę mianem tworu satanistycznego. Nie wgłębiajmy się jednak zanadto w realia dzisiejszego świata, lecz przyjrzyjmy się bliżej wszystkim niespodziankom, które oczekują nas w grze.
Wcielamy się mianowicie w postać upadłego anioła – Abaddona – któremu przyjdzie stawić czoła, czterem jeźdźcom Apokalipsy (Śmierć, Zaraza, Głód oraz Wojna). Wraz z pomocą trzech mieszkańców naszej planety będzie walczył o to, aby zło zostało pokonane i dobro na wieki zwyciężyło. Jednak czy postacie osiemnastoletniej prostytutki, skorumpowanego sędziego i seryjnego mordercy są tymi osobistościami, na których cała ludzkość może polegać?
I ujrzałem:
oto koń trupio blady,
a imię siedzącego na nim Śmierć,
i Otchłań mu towarzyszyła.
I dano im władzę nad czwartą częścią ziemi,
by zabijali mieczem i głodem, i morem, i przez dzikie zwierzęta.
Apokalipsa św. Jana 6:8
