Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 22 lutego 2018, 14:37

autor: Amadeusz Cyganek

Pure Farming to polski konkurent dla Farming Simulator 19 – i wygląda nieźle! - Strona 2

Studio Ice Flames z Inowrocławia próbuje wespół z Techlandem zaorać i skultywować rolniczą konkurencję za pomocą swojego symulatora farmy – Pure Farming 2018. Czy są na to szanse?

Tablet z dziwnym OS-em

Świetnym pomysłem wydaje się także zaimplementowanie do gry tabletu, który pozwala na opanowanie podstaw związanych z zabawą, zakup chociażby sadzonek i siewek, sprawdzanie wskazówek czy korzystanie z mapy. I to właśnie z ostatnim z wymienionych elementów jest cała masa problemów – nawigacja po planie terenu okazuje się bowiem okrutnie skomplikowana i mało intuicyjna. Zaznaczanie poszczególnych punktów wymaga sporej precyzji, a odnalezienie docelowego miejsca na mapie z dziesiątkami ikonek trwa nieraz nawet kilka minut przy słabej znajomości planszy. A że tereny przedstawione w Pure Farming 2018 są naprawdę spore, odszukanie żądanej lokalizacji zajmuje zdecydowanie zbyt wiele czasu.

Jeśli chodzi o park maszynowy, to w tym aspekcie produkcja studia Ice Flames na razie dość mocno odstaje od Farming Simulatora 19. Lata obecności na rynku sprawiły, że seria tworzona przez Giants Software może pochwalić się naprawdę bogatą bazą licencjonowanych pojazdów, do której – przynajmniej w testowanej przez nas próbnej wersji – na razie produkcji Techlandu sporo brakuje. Oczywiście spodziewam się, że liczba maszyn rolniczych oraz różnego rodzaju akcesoriów zostanie zwiększona w finalnej wersji gry, aktualnie jednak nie wygląda to imponująco.

Na szczęście zadbano o ciekawe licencje – znajdziemy tu sprzęt rodzimej firmy Akpil, są także włoskie traktory Landini oraz McCormick. Wśród pojazdów transportujących mamy z kolei samochody Mitsubishi i ciężarówki marki DAF. Oczywiście poszczególne modele odtworzono zgodnie z ich rzeczywistymi odpowiednikami i wszystkie maszyny prezentują się bardzo realistycznie – to zdecydowany plus omawianej pozycji. Warto także wspomnieć, że w Pure Farming 2018 występują też pojazdy, których nie ujrzymy w żadnej innej tego typu produkcji – mowa chociażby o urzekającej sadzarce do ryżu.

Technicznie jest nieźle

Pod względem technicznym tytuł ten już teraz plasuje się w ścisłej czołówce symulatorów farmy i istnieją duże szanse, że nie będziemy mieć do czynienia z produkcją pełną niedoróbek w dniu premiery, a przecież do takich sytuacji dochodzi regularnie w przypadku innych farmerskich gier. Z niewiadomych przyczyn rozgrywkę mogłem obserwować tylko w niewysokiej rozdzielczości 1280x720 pikseli, ale i w takiej konfiguracji poszczególne krajobrazy prezentowały się naprawdę bardzo urokliwie.

Szczególnie upodobałem sobie mapę zlokalizowaną we Włoszech, która jest malowniczym połączeniem krętych dróg, ślicznych budynków i nadmorskiego klimatu. Widać, że twórcy przyłożyli się dość mocno do szczegółowości tekstur i pod tym względem nie mam im nic do zarzucenia, przynajmniej jeśli chodzi o standard prezentowany przez symulatory farmy. Bardzo przyzwoicie wygląda także animacja pojazdów oraz naszej głównej postaci, choć już efekty wiatru czy deszczu wypadają mocno przeciętnie.

Oczywiście nie brak takich „atrakcji” graficznych jak np. krowa przenikająca przez ścianę budynku czy traktor zatapiający się w polu – niemniej na ten moment jest to tytuł, który sygnalizuje zaskakująco dobrą formę, jeśli chodzi o kwestie czysto techniczne. I pozostaje trzymać kciuki, by planowana na marzec premiera Pure Farming 2018 doszła do skutku (przypomnę, że jej data była już kilkakrotnie przekładana). Bo to symulator farmy z naprawdę sporym potencjałem, dużymi mapami i bardzo ładną oprawą wizualną, choć w niektórych elementach wydaje się być odrobinę przekombinowany. Jestem jednak pewien, że wraz z ukazaniem się tego tytułu na wirtualnej roli zacznie się bardzo mocna rywalizacja, bo szykuje się solidny przeciwnik dla Farming Simulatora 19.

O AUTORZE

Z grą spędziłem kilka godzin, próbując sił w trybie sandboksowym oraz kilkunastu prostych zleceniach. Moje doświadczenie z wirtualną farmą jest dość spore – w ciągu ostatnich lat nie ominąłem chyba żadnego większego tytułu, jaki pojawił się na rynku. Co więcej, miałem także (nie)przyjemność obcować z niedopracowanymi crapami, bo przecież takich „superprodukcji” również nie brakowało!

ZASTRZEŻENIE

Dostęp do demonstracyjnej wersji Pure Farming 2018 otrzymaliśmy bezpłatnie od polskiego wydawcy, firmy Techland.

Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?
Wielkie oczekiwania i zawirowania wokół Star Citizen - na co poszło 95 milionów dolarów?

Przed premierą

Star Citizen to bardzo obiecujący projekt - zebrał w końcu w formie crowdfundingu 95 milionów dolarów. Na jakim etapie są prace? Czy zawirowania wokół tytułu odbiją się na jakości gry?

Star Citizen -  spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?
Star Citizen - spełnienie marzeń fanów kosmicznych symulatorów?

Przed premierą

Chris Roberts ma prawie 30 milionów dolarów na wprowadzenie w życie nowoczesnej mieszanki Wing Commandera, Privateera i Freelancera. Rozmach Star Citizena jest ogromny, ale równie wielkie są oczekiwania fanów.

Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online
Gra Star Citizen, czyli co najlepsze z Wing Commandera, Privateera i EVE Online

Przed premierą

Chris Roberts chce przywrócić blask gatunkowi kosmicznych symulatorów tworząc grę, która połączy jakość bitew i fabuły z Wing Commandera z otwartym światem Privateera.