Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 20 sierpnia 2016, 16:49

Watch Dogs 2 – co zmieniło się w porównaniu do jedynki? - Strona 2

Podczas tegorocznego gamescomu miałem okazję wypróbować Watch Dogs 2 w różnych wariantach i trybach rozgrywki. Czas więc się przyjrzeć, czym dokładnie Marcus Holloway różni się od Aidena Pearce’a.

03.bardziej.rozbudowana.hakowalność.świata//

Cała idea marki Watch Dogs opiera się na hakerstwie, więc oczywiście to temu aspektowi należało poświęcić najwięcej uwagi przy projektowaniu sequela. Po dość ograniczonych możliwościach w części pierwszej „dwójka” oferuje większą swobodę i pozwala na wejście w hakerską interakcją z prawie wszystkim, co widzimy w grze. Do gustu bardzo przypadła mi opcja przejęcia kontroli nad pojazdami, dzięki czemu nie tylko możemy pomóc sobie w trakcie przekradania się, ale również zatrzymać uciekających samochodem wrogów (a przynajmniej utrudnić im jazdę i w rezultacie doprowadzić do kolizji).

Do tego dołożyć należy jeszcze nowe gadżety Marcusa, czyli drona, dzięki któremu mamy szansę zbadać okolicę i na odległość hakować pewne słabsze punkty, oraz dwukołowego robocika mogącego niepostrzeżenie dostać się do obiektów, które wymagają fizycznej interakcji. Ponadto pojawiły się jeszcze takie drobiazgi jak przemieszczanie czterokołowych podnośników (analogicznie do zdalnego sterowania samochodami), które dotychczas poruszały się jedynie w górę i w dół, czy też cyfrowe wymuszanie przyśpieszenia na naszym pojeździe (takie hakerskie nitro).

04.zmieniony.model.jazdy//

Skoro już o samochodach mowa, zatrzymajmy się przy nich na chwilę. Już w pierwszym Watch Dogs model jazdy opracowano tak, by pokazać odmienny sposób prowadzenia różnych dostępnych pojazdów. W „dwójce” zostało to mocniej uwydatnione, ale jednocześnie sam model kierowania przebudowano na bardziej zręcznościowy, co nie zawsze się sprawdza. O ile standardowe sedany czy SUV-y prowadzą się dobrze, tak jazda samochodami sportowymi (nawet przy rozsądnej prędkości) jest niesamowicie uciążliwa. Choćby minimalne wychylenie gałki pada powoduje intensywne obrócenie kierownicy, co często skutkuje wylądowaniem na jakiejś pancernej przeszkodzie. Mam nadzieję, że twórcy przyjrzą się jeszcze temu aspektowi rozgrywki i zdecydują na drobne poprawki.

Michał Mańka

Michał Mańka

Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w kwietniu 2015 roku od odpowiadania na maile i przygotowywania raportów w Excelu. Później zajmował się serwisem Gameplay.pl, działem publicystyki na Gamepressure.com i jego kanałem na YouTube, w międzyczasie rozwijając swoje umiejętności w tvgry.pl. Od 2019 roku odpowiadał za stworzenie i rozwijanie kanału tvfilmy, a od 2022 roku jest redaktorem prowadzącym dział wideo, w którego skład w tym momencie wchodzi tvgry, tvgry+, tvfilmy oraz tvtech. Zatrudnienie w GRYOnline.pl po części zawdzięcza filologii angielskiej. Mimo że obecnie pracuje na wielu frontach, najbliższy jego sercu nadal pozostaje gaming. W wolnych chwilach czyta książki, ogląda seriale i gra na kilku instrumentach. Nieprzerwanie od lat marzy o posiadaniu Mustanga.

więcej

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.