Batman: The Telltale Series - Nietoperz od innej strony - Strona 3
Jak z klasycznej opowieści o Batmanie, pełnej dynamicznej akcji, walk i pościgów zrobić dość statyczną grę przygodową? Skupiając się równie mocno na jego alter ego – Brusie Waynie.
Na potrzeby nowej produkcji autorzy mocno zmodyfikowali silnik graficzny, który teraz powinien działać płynniej i zapewniać lepsze animacje oraz efekty oświetlenia. Nie należy jednak liczyć na diametralne różnice. Gra prezentuje się bardzo znajomo i wielkich zmian względem starszych tytułów nie uświadczymy. Autorzy bardzo chcieli osiągnąć efekt „żyjących” stron komiksu, który tak dobrze wyszedł w dziele o postaciach z Fables, i wydaje się, że taki styl graficzny bardzo pasuje do Batmana, wywodzącego się przecież właśnie z historyjek obrazkowych. Dość interesująco przedstawia się także zespół aktorski użyczający głosów bohaterom. Twórcy sięgnęli tu po samą śmietankę dubbingu, stawiając z jednej strony na jakość, a z drugiej wybierając głosy, które zdążyły już niektórym zapaść w pamięć za sprawą innych produkcji. Wcielający się w Bruce’a Wayne’a Troy Baker grał już Batmana w serii LEGO, Harveya Denta w Arkham Knight, Joela w The Last of Us, a ostatnio Samuela Drake’a w Uncharted 4. Obsada tej gry jest zresztą szczególnie reprezentowana, bo jako Cat Woman usłyszmy Laurę Baily, czyli Nadine Ross, a w postać Carmine’a Falcone doskonale wczuł się Richard McGonagle, czyli sam Victor Sullivan z Kresu złodzieja.
Batman: A Telltale Games Series nie zrewolucjonizuje trochę już wyeksploatowanej formuły interaktywnych filmów zapoczątkowanych przez The Walking Dead. To nadal ten sam styl graficzny, te same iluzoryczne wybory, sekwencje QTE, obecne w zasadzie tylko po to, by zachować pozory, że to ciągle gra – nie zanosi się na to, by autorzy coś zmienili w tym modelu. „Nasze gry opowiadają historie poprzez język kina, interaktywnego kina i wcielania się w rolę bohatera. Nadal jest tu walka i gonitwy po dachach, ale nie jest to takie samo doświadczenie jak w tytułach akcji z otwartym światem. Takich produkcji jest sporo i są świetne, ale my przedstawiamy Batmana w stylu Telltale” – mówi Job Stauffer.
Nie muszą oni jednak nic zmieniać, jeśli tylko uda im się dostarczyć kolejne wspaniałe filmowe doświadczenie za pomocą wciągającej fabuły i świetnych dialogów. Nie wiem, czy gra powtórzy sukces The Wolf Among Us, gdzie prym wiódł niezwykle oryginalny i wyjątkowy klimat, ale skupienie się na postaci Bruce’a Wayne’a, pokazanie przygód Batmana właśnie od tej strony, może okazać się prawdziwym strzałem w dziesiątkę i wprowadzić tu nieco tak potrzebnej świeżości. Mały przedsmak, czy tak się stanie, będziemy mieć jeszcze tego lata, gdy pojawi się pierwszy odcinek serii.
Dariusz Matusiak | GRYOnline.pl