Mace Griffin Bounty Hunter - przed premierą - Strona 2
Akcja gry toczy się w odległej przyszłości. Trzy rasy: Ludzie, Jaldari oraz Velleakanie zajmują wiele systemów słonecznych, ciągle powiększają swoje terytoria i odkrywają nowe planety.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
„Mace Griffin Bounty Hunter” będzie zrealizowany przy użyciu widoku FPP jednakże do tradycyjnych gier z tego gatunku będzie mu raczej daleko. Trzonem gry są co prawda takie elementy jak walka czy eksploracja co w obecnych czasach jest wizytówką przeciętnego FPP aczkolwiek w grze pojawi się również wiele innych pomysłów, często zaczerpniętych z zupełnie odmiennych gatunków. I tak nie zabraknie znanych już chociażby z „Mobile Forces” oraz „Red Faction” pojazdów naziemnych i latających, którymi przyjdzie nam kierować. Niestety nie podano jeszcze żadnych konkretnych szczegółów na temat tego jak miałoby to wszystko wyglądać. Prawdopodobnie jednak poziomy te będą jedynie dodatkiem do całej reszty a nie pełnoprawnym elementem gry. Oprócz tego w „Bounty Hunter” pojawią się również zapożyczenia z RPG, które świetnie „znamy” już chociażby z takiego „Deus Ex”. Element ten będzie znacznie bardziej rozbudowany i w dość istotny sposób wpłynie na przebieg rozgrywki (nawet pomimo tego, że zabawa najprawdopodobniej okaże się w stu procentach liniowa). W tej chwili mówi się na przykład o bardzo skomplikowanych skryptach AI postaci NPC oraz naszych przeciwników. Ci pierwsi w trakcie rozmowy wezmą pod uwagę takie cechy naszego bohatera jak inteligencja, karma czy zdrowie. To samo tyczy się oponentów, komputer najpierw „zbada” sytuację a później wyda odpowiednie polecenia. Miejmy tylko nadzieję, że na samych obietnicach się nie skończy i system ten odniesie upragniony sukces.
Z pewnością osobny akapit należy się otoczeniu całej zabawy. Producenci gry obiecują dość zróżnicowane misje. Ogromna większość z nich rozegra się na powierzchniach planet, czy to wewnątrz wielkich miast czy też na niezbadanych jeszcze obszarach, które aż roją się od bandziorów i uciekinierów. Nie zabraknie jednak misji rozgrywanych na ogromnych stacjach kosmicznych a nawet planetach obcych ras. Na pewno w trakcie podróży odwiedzimy poziomy lodowe, górzyste, amerykańskie kolonie, asteroidy, z których wydobywa się cenne surowce czy też planety gazowe. Ciekawe czy autorzy pokuszą się o stworzenie jakichś zupełnie pokręconych alienowatych poziomów czy też pozostaną przy obecnych standardach... Ja osobiście wolałbym tę pierwszą możliwość :-) Kolejna obietnica (a miejmy nadzieję, że po premierze już fakt :-)) to interaktywne otoczenie, gracz będzie mógł zniszczyć ogromną większość obiektów a niektórymi także manipulować aby na przykład ułatwić sobie dalszą drogę. Dość dużą ciekawostką jest lokalna flora i fauna, okazuje się mianowicie, iż każda z odwiedzanych planet będzie zamieszkana przez specyficzne gatunki „zwierząt”. W tej chwili oficjalnie pokazano zaledwie jeden taki gatunek. Są to Spearlegs. Ich charakterystyczną cechą są trzy odnóża, dwoje z nich wykorzystują do poruszania się a trzecie do ataku. Uwaga, są mięsożerne!
Warto również wspomnieć co nieco o trzech głównych rasach z jakimi będziemy mieli do czynienia. Ludzi nie muszę chyba nikomu przedstawiać :-) Warto tylko wspomnieć, iż będą się oni dzielili (zresztą podobnie jak pozostałe rasy) na kolonistów-obywateli i złodziejaszków. Ci pierwsi mieszkają w ogromnych metropoliach, na bandytów wpadniemy zaś wyłącznie poza obrębami miast, np. w trakcie eksploracji opuszczonych kopalni czy slumsów. Jaldari to rasa dwunożnych obcych, która pochodzi z planety Datrakan. Są oni znacznie silniejsi od ludzi aczkolwiek jest to rasa nastawiona pokojowo wobec pozostałych gatunków. My natomiast spotkamy ich najczęściej w fabrykach i innych miejscach gdzie zatrudniani są jako robotnicy fizyczni. Co innego jeśli wpadniemy na bandytę reprezentującego tę rasę. Wtedy nie dość, że będzie o wiele lepiej wyposażony ale założy dodatkowo na siebie bardzo gruby pancerz. Walka z takim stworem wydaje się więc wyzwaniem nawet dla doświadczonych graczy. I wreszcie trzecia rasa. Nazywa się Valleakan. Małe zielone ludziki zajmują się przede wszystkim finansami oraz pracą w dochodowych laboratoriach. Ich domem jest planeta Y’trage znajdująca się w systemie Dela. Valleakan to również świetni handlarze oraz negocjatorzy, w wielu sytuacjach przewyższają ludzi inteligencją i sprytem.