autor: Amadeusz Cyganek
Co przyniesie gra FIFA 16, czyli kobiety to nie wszystko! - Strona 2
Najnowsza odsłona serii FIFA to ukłon w stronę tych osób, które narzekają na nadmierną brutalność i ekspresję mężczyzn na boisku. Kobiecy futbol ponoć łagodzi obyczaje, ale na szczęście to nie jedyna zmiana w nadchodzącej produkcji EA Sports.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry FIFA 16 - rok małej stagnacji
Zabezpieczanie tyłów
Na szczęście lista zmian w nowej produkcji EA Sports nie kończy się na wprowadzeniu do gry kobiet. Najwięcej uwagi w tej odsłonie serii autorzy zamierzają poświęcić grze defensywnej i – szczerze powiedziawszy – trudno się temu dziwić. Wielu graczy narzekało, że niekiedy obrona istnieje na boisku tylko teoretycznie. Producenci w kilku ostatnich FIF-ach znacznie premiowali rozgrywkę ofensywną kosztem rozbudowanej i kombinacyjnej gry na własnej połowie. Posiadając szybkich, dobrze wyszkolonych piłkarzy „z przodu”, można było wjechać w szyk defensywny jak w masło, siejąc popłoch i zamęt przed bramką rywala. Teraz ma się to zmienić ze względu na szereg poprawek – twórcy obiecują bowiem zestaw 25 pomniejszych nowości, mających złożyć się na bardziej kompleksową i mocno taktyczną grę w obronie.
Po raz kolejny twarzą FIF-y został Leo Messi – gwiazdor reprezentacji Argentyny i mistrza Hiszpanii, drużyny FC Barcelona. W rodzimej edycji gry na okładce potowarzyszy mu Arkadiusz Milik – reprezentant naszego kraju i zawodnik holenderskiego Ajaksu Amsterdam.
Co zatem zmieni się w grze w destrukcji? Przede wszystkim znacznie poprawi się poruszanie zawodników. Obrońcy zostaną wyposażeni w zestaw nowych ruchów i animacji, które mają pozwolić na jeszcze większe urozmaicenie wachlarza zagrań oraz taktyk umożliwiających sprawniejsze odebranie piłki w okolicach pola karnego. Defensorzy mają także znacznie lepiej radzić sobie z odgadywaniem zamiarów rywala – każda niedokładność w podaniu zwiększy ryzyko związane z potencjalnym przechwyceniem piłki przez przeciwnika, tym bardziej że zawodnicy przejmą ją nie tylko wtedy, gdy znajdą się na linii lotu, ale również będąc obok niej. Obrońcy mają teraz znacznie lepiej się ustawiać i utrzymywać dyscyplinę taktyczną, oczywiście w granicach rozsądku – luki w defensywie zostaną uzupełnione w miarę potrzeby zawodnikami ze środka pola, a przedarcie się przez żywy mur przed bramką rywala wymusi zastosowanie finezyjnych zagrań i wcielenie w życie pomysłu na grę.
Prostopadle i do celu
Zapewne wielu z Was zapyta, jak poradzić sobie z udoskonaloną defensywą, która pozwoli nam na znacznie mniej niż wcześniej – na to ekipa EA Sports również znajdzie receptę. Wraz z FIF-ą 16 pojawi się bowiem usprawniony system podań mocno faworyzujący miłośników szybkiej gry (przynajmniej takie jest moje wrażenie). Podania mają stać się szybsze i mocniejsze, co powinno znaleźć zastosowanie zwłaszcza podczas umiejętnego kontrowania rywala – dwa, trzy sprawne zagrania mogą pozwolić na błyskawiczne przeniesienie zagrożenia pod przeciwną bramkę. Słowem kluczem w nadchodzącej odsłonie tej futbolowej sagi odnośnie poczynań ofensywnych ma być „ryzyko” – bez prób zaskakującego przełamania linii defensywnej, czy to poprzez sprytne zagranie prostopadłe, czy bezpośrednie pojedynki z obrońcami, ciężko będzie dostać się w okolice „szesnastki”. Poprawiony zostanie także system wykonywania podań krosowych, dzięki którym szybko zmienimy stronę boiska, na której rozgrywana jest akcja – zagrania zyskają na dynamice, co usprawni poczynania w linii ofensywnej.