Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 20 marca 2015, 14:04

autor: Luc

Testujemy grę RoboCraft - oryginalny miks Minecrafta i World of Tanks - Strona 2

Jest wiele gier, które pozwalają modyfikować ogromne, wirtualne światy. Ze świecą można jednak szukać produkcji, które pozwalają zbudować wymarzony wehikuł, a następnie sprawdzić je w walce z innymi graczami. To potrafi RoboCraft, na dodatek za darmo.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Batalie przynoszą także odpowiednią ilość doświadczenia – w zależności od tego, jak sobie poradziliśmy na polu bitwy. Zdobywanie kolejnych poziomów to jednak nie tylko możliwość zwiększenia cyferki pojawiającej się obok naszego loginu – to także sposób na poprawę „pojemności” naszego pojazdu. Podczas budowania maszyny da się zauważyć, że istnieje pewien limit klocków, które można wykorzystać przy konstrukcji. Te, które są mocniejsze – tj. trudniej je zniszczyć lub zadają poważniejsze obrażenia – zajmują oczywiście więcej miejsca i szybko przekonujemy się, że aby stworzyć coś odpowiadającego naszym oczekiwaniom, musimy najpierw przebić się na kolejne poziomy doświadczenia. Pozwala to na swobodniejsze korzystanie z potężniejszych elementów – ich łączna siła mierzona jest specjalnym „rankingiem”, który kwalifikuje poszczególne pojazdy według tzw. tierów. Tych w RoboCrafcie występuje łącznie siedem, ale – co istotniejsze – uczestniczymy w pojedynkach tylko z maszynami znajdującymi się na naszym poziomie. Sytuacji, w której nowicjusze mierzą się z gigantycznymi tworami doświadczonych graczy, szczęśliwie tu nie uświadczymy.

Z naszego pojazdu niewiele zostało, ale cel osiągnięty – obroniliśmy pozycję! - 2015-03-20
Z naszego pojazdu niewiele zostało, ale cel osiągnięty – obroniliśmy pozycję!

Klocek klockowi nierówny

No dobrze, załóżmy, że pierwszy sensowny pojazd mamy już skonstruowany, pora więc wyruszyć na pole bitwy. W RoboCrafcie dostępny jest zaledwie jeden tryb oraz cztery osobne mapy. Nie ma więc tego przesadnie wiele, ale i tak gra sprawia wystarczająco dużą frajdę, aby spędzić z nią dłuższy czas. Podczas pojedynków nasze główne zadanie stanowi przejęcie specjalnej platformy przeciwnika, znajdującej się na przeciwległym końcu planszy. Z jednej strony możemy po prostu w błyskawicznym tempie pomknąć w wyznaczonym kierunku w nadziei, że dotrzemy do celu przed wrogą drużyną, jednak jeśli zależy nam na zwycięstwie, musimy zatroszczyć się także o pozostałe elementy – nie chodzi tylko obronę własnej „bazy”, ale również o sukcesywną eliminację przeciwników. Bez tego, nawet zwyciężywszy, nie otrzymamy zbyt wielu punktów potrzebnych do rozwoju naszej maszyny. Walka okazuje się jednak nad wyraz satysfakcjonująca, więc specjalnie zmuszać się do niej nie trzeba.

Musimy kierować się w stronę światła! - 2015-03-20
Musimy kierować się w stronę światła!

Podobnie jak w przypadku budowania, także i ten aspekt początkowo wydaje się banalnie prosty. W końcu co jest trudnego w strzelaniu do nadjeżdżającego pojazdu? Po paru potyczkach odkrywamy jednak, że szycie na oślep niestety nie wystarcza – aby skutecznie wyeliminować wroga, trzeba non stop trafiać w odpowiednie elementy. Wyszukanie tych słabszych klocków stanowi niekiedy niezwykle trudne zadanie, warto więc od czasu do czasu zainteresować się także działami czy chociażby kołami – ich regularny ostrzał daje szansę na rozbrojenie lub unieruchomienie przeciwnika, a wówczas mamy znacznie ułatwione zadanie. Cała ta zależność działa oczywiście także i w drugą stronę – inni gracze również starają się odkryć słabsze punkty naszej konstrukcji i zmieść nas z powierzchni ziemi, jesteśmy zatem zmuszeni także do szukania kryjówek, osłon i dogodnych pozycji. Na wyższych tierach poziom zaawansowania strategii dodatkowo wzrasta. Wraz z odblokowywaniem kolejnych elementów pojazdów możemy konstruować machiny, które potrafią nie tylko jeździć i strzelać – niektóre z części pozwalają np. na latanie czy odbudowywanie zniszczonych fragmentów, a to znacznie powiększa pakiet dostępnych taktyk i zagrywek.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.