Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 24 września 2002, 11:31

autor: Krzysztof Żołyński

Project Nomads - przed premierą

Połączenie dynamicznej gry akcji, strategii czasu rzeczywistego i elementów gier cRPG. Fabuła Project Nomads przenosi nas w przyszłość, gdzie świat, który znamy obecnie dawno już został zniszczony...

Przeczytaj recenzję Project Nomads - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Chyba się ze mną zgodzicie, kiedy powiem, że trudno w tej chwili o grę zupełnie czystą gatunkowo, która nie wykorzystuje choćby drobnych zapożyczonych elementów. Nadeszły takie czasy, że trudno jednoznacznie zaklasyfikować grę do określonego gatunku, gdyż zaczęły się one bardzo mocno przenikać i tworzyć różnego rodzaju hybrydy. Wcale nie twierdzę, że to źle, albo, że jakaś gra na tym straciła. Wydaje mi się, że wręcz przeciwnie. Powstające współcześnie produkcje, wzbogacone nowymi elementami są na ogół znakomite. Wystarczy spojrzeć na RTS-y. Przecież do nich od pewnego czasu przenika coraz więcej elementów gier RPG. Czy to zaszkodziło jakiejś grze? Oczywiście przykłady można mnożyć, ale nie idzie mi oto, aby wnikać w głębsze rozważania. Ten wstęp jest konieczny przede wszystkim z tego powodu, że dziś mam zamiar pisać o dopiero powstającej produkcji, ale zapowiadanej jako gra akcji ze sporym udziałem strategii. Mowa tu o dziele CDV pod tytułem Project Nomads. Jak zapowiadają twórcy ma to być bardzo nietypowa gra akcji, która pozwoli kontrolować głównego bohatera w widoku z perspektywy trzeciej osoby, ale także wskakiwać do wieżyczek strzelniczych, kierować zdalnie sterowanymi myśliwcami, a nawet troszczyć się o bezpieczeństwo macierzystej bazy.

Fabuła gry raczej nie przyniesie jakiegoś szczególnego przesłania. Trzy myśliwce wyłaniające się z chmur zmierzają w kierunku postrzępionych grani. Nasz bohater wkracza do starożytnego świata nomadów, gdzie jedynym lądem, jaki ujrzy są małe wyspy zawieszone ponad pozornie nieskończoną pustką. Wkrótce pozostanie samotny, gdyż jego towarzysze nie byli w stanie sprostać atakowi wrogiego patrolu i zostali wzięci do niewoli. Na szczęście, okazuje się, że na tej samej wyspie, wiele lat temu został uwięziony znakomity budowniczy. Za uwolnienie pomaga w zbudowaniu bazy i skonstruowaniu podstawowych budynków. Nie jest to zbyt wiele, ale na początek musi wystarczyć. Dzięki bazie wypadowej bohater gry będzie mógł pomyśleć o dalszych wyprawach, umocnieniu swych linii obronnych i uwolnieniu przyjaciół.

Budowanie ma być niezmiernie proste. Każdy budynek wymaga artefaktów, które można zbierać i umieszczać w jednym z pięciu rozwijalnych pasków. Są one czymś w rodzaju projektów, do których uaktywnienia będą potrzebne surowce. Artefakty będzie można znaleźć w wielu miejscach na mapie. Rozpoczniemy z kilkoma podstawowymi typami budynków, które można ulepszać w trakcie gry. Będą to: elektrownia(wykorzystująca wiatr jako źródło energii), hangar (w nim będzie powstawać zdalnie sterowany myśliwiec), wieża kontroli lotów (odpowiedzialna za nawigację) i latarnia będąca symbolem ogólnej kondycji wyspy. Z każdym z tych budynków możliwa będzie interakcja. Wejście do menu budynku udostępni mnóstwo dodatkowych opcji.

Kiedy już zakończymy budowę bazy, poza okresowymi remontami uszkodzonych budynków, nie musimy się o nią zbytnio martwić. Dzięki całkowitemu zautomatyzowaniu baza powinna sobie z powodzeniem poradzić z ewentualnymi intruzami. Mimo to nie będzie problemu, aby gracz mógł wziąć udział w obronie swej siedziby. To może być całkiem ciekawy element gry, gdyż w czasie walki można zmieniać kolejne wieże obronne, a także zdalnie kierować poczynaniami myśliwców. Takie rozwiązanie napewno doda grze rumieńców, bo przecież nie ma nic fajniejszego jak znaleźć się w centrum akcji i dołożyć przeciwnikom osobiście.

Po wybudowaniu bazy wyspa staje się prawdziwą twierdzą, ale wcale nie jest powiedziane, że mamy siedzieć cicho w jej murach i czekać na kolejne ataki przeciwników. Nic z tych rzeczy. Niezbędne będą podróże na inne wyspy, gdyż powinniśmy szukać artefaktów, a także rozmaitego uzbrojenia.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.