autor: Andrzej Jerzyk
Soldiers of Anarchy - zapowiedź - Strona 3
Strategia czasu rzeczywistego rozgrywająca się post-apokaliptycznym świecie przyszłości. Gracze dowodzą współczesnymi, realistycznymi jednostkami wojskowymi w szeregu bitew.
Przeczytaj recenzję Soldiers of Anarchy - recenzja gry
W sumie gra proponuje nam 23 jednostki. Nie można ich nigdzie budować ani kupować – jedyną drogą ich zdobycia jest przejęcie na polu walki. Co ważne, jednostki zdobywają doświadczenie i dzięki kolejnym zwycięstwom zwiększają swe umiejętności, przez co, rzecz jasna rośnie ich przydatność na polu walki.
Zdobyte poziomy są dostępne bezpośrednio na polu walki, tak że nie musimy czekać do następnej misji żeby odczuć wzmocnienie naszej armii. Każdy taki zdobyty poziom zwiększa celność i siłę ataku, także możemy się zdziwić, że nasz wspaniały czołg został zdefragmentowany przez generała w jakimś łaziku. Kariera każdej jednostki jest bardzo długa i przebiega od zwykłego szeregowego, aż do stopnia generalskiego właśnie. Po pewnym czasie trzeba się zdecydować na nadanie każdej jednostce jakiejś specjalizacji, np.: materiały wybuchowe, opieka medyczna czy ciężka broń.
Zamykając sprawę silnika, z dziennikarskiego obowiązku, trzeba podać tylko wymagania sprzętowe. Tak więc Soldiers of Anarchy zadowolą się procesorem Pentium 600 MHz, pamięcią RAM wielkości 128MB i kartą TNT2. Tak przynajmniej informuje nas oficjalna strona gry. Jednak można odnieść nieodparte wrażenie, że przy tak znakomitej grafice 3D nie ma co liczyć na zabawę ze sprzętem poniżej P4 i Geforce2.
Co powinno ucieszyć taktyków? Soldiers of Anarchy nie jest grą dla idiotów. Bez choćby odrobiny myślenia nie mamy czego tu szukać. Myślenie strategiczne jest nagradzane, a często nawet niezbędne. I tak pamiętać musimy o podstawowych zasadach, np. by nie pozostawiać lekkiej piechoty bez ochrony artylerii. Ponadto każda jednostka będzie nadawała się naprawdę do różnych celów, przez co np. strata cennej jednostki podczas prowadzenia rekonesansu może odbić się tragicznie na decydującej ofensywie. Wśród dostępnych nam wojsk można wymienić jeepy, ciężarówki, vany, transportery opancerzone, czołgi oraz helikoptery (zarówno transportowe jak i ciężko uzbrojone). Poza tym istnieje szereg dodatkowych jednostek, dostępnych dla nas tylko pośrednio – np. myśliwce, które możemy wezwać do zniszczenia pojedynczego celu.
I tak to wygląda... Warto na tę grę czekać, co widać nawet po samych screen’ach. Może Warcraft 3 był jeszcze piękniejszy, ale wielbiciele klimatów postapokaliptycznych na pewno nie zadowolili się dziełem Blizzarda. Myśląc już o wielogodzinnych bataliach w sieci (SoA zapewnia zabawę do ośmiu osób w sieci), niecierpliwie odkładamy na półkę wszystkie RTS’y, by głód był jeszcze większy : )...
Andrzej „Jeż” Jerzyk