Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 3 września 2010, 14:12

autor: Remigiusz Maciaszek

Wszystko o darmowym LOTRO

Już niedługo gra MMO o nazwie The Lord of the Rings Online zostanie udostępniona wszystkim zainteresowanym zupełnie za darmo. Aby przygotować Was na to wydarzenie, prezentujemy artykuł przybliżający ten zapomiany już nieco tytuł.

Nie ma wątpliwości, że trylogii Władca Pierścieni nikomu nie trzeba specjalnie przedstawiać, inaczej natomiast ma się sprawa z produkcją MMO, która rozgrywa się w świecie stworzonym przez J.R.R. Tolkiena. The Lord of the Rings Online, bo o ten tytuł chodzi, to wyjątkowo ciekawa gra, która mimo świetnych recenzji i doskonałych dodatków (Siege of Mirkwood został uznany przez kilka ważnych serwisów branżowych za najlepsze rozszerzenie 2009 roku) cieszy się umiarkowaną popularnością. Sytuacja nie jest zła, ponieważ sporo osób opłaca subskrypcję. Nie jest to może tak oszałamiająca ilość graczy jak w przypadku World of Warcraft, ale mimo to LOTRO jest jednym z lepiej sytuowanych tytułów na rynku MMO. Mimo braku oficjalnych danych, mówi się o około 250 tysięcy płacących graczy, co stanowi całkiem przyzwoitą liczbę.

Sporo powinno się zmienić w najbliższym czasie, kiedy The Lord of the Rings Online zacznie korzystać z bezpłatnego modelu, działającego w oparciu o mikrotransakcje. Jak udowodnił przykład Dungeons & Dragons Online: Stormreach, taka metamorfoza może przynieść bardzo pozytywne skutki. Spekuluje się, że zmiana sposobu płatności wynika z przejęcia Turbine Entertainment, dewelopera odpowiedzialnego za grę, przez Warner Bros. Interactive Entertainment, chociaż brak w tej sprawie oficjalnych komunikatów.

Już w 2007 roku gra robiła bardzo dobre wrażenie oprawą wizualną, z czasem uległa ona jeszcze poprawie.

Tak czy inaczej w wirtualnym świecie Śródziemia szykuje się sporo interesujących zmian, co jest jednym z głównych powodów, dla których po trzech latach od premiery, warto ten tytuł ponownie odrobinę przybliżyć. Przyjrzymy się więc dzisiaj trochę historii gry, sposobowi prowadzenia rozgrywki, a także rzucimy okiem na dostępne klasy postaci. Odwiedzimy również sklep LOTRO szykowany specjalnie na nowy start i przekonamy się, co oferuje.

Dzisiejszy artykuł nie jest oczywiście recenzją, ale opisując produkcje MMO, posługuję się z reguły kilkoma istotnymi, moim zdaniem, kryteriami. Nie inaczej będzie i tym razem. Po pierwsze więc – świat gry, to, jak jest zbudowany, czy zapewnia jakąś ciągłość fabularną i czy wizyta w nim należy do przyjemnych. Po drugie – zróżnicowanie między postaciami tworzonymi przez graczy, w tym przypadku mowa o klasach postaci i dostępnych profesjach rzemieślniczych. Na koniec – najważniejsze, czyli – jak działa cała społecznościowa warstwa gry, a więc gildie, wspólne wyprawy itd. Zacznę jednak od historii The Lord of the Rings Online i tego, jak tytuł rozwijał się z czasem oraz jak będzie wyglądał w niedalekiej przyszłości.

Historia The Lord of the Rings Online

Podstawowa wersja gry pojawiła się w sklepach w kwietniu 2007 roku i nosiła tytuł The Lord of the Rings Online: Shadows of Angmar, rok później gracze mogli zaopatrzyć się w pierwszy dodatek The Lord of the Rings Online: Mines of Moria, a w 2009 roku do sprzedaży trafił The Lord of the Rings Online: Siege of Mirkwood. Jak widać, gra rozwijała się regularnie, a każdy kolejny dodatek był coraz lepiej oceniany przez recenzentów. Obecna wersja, którą otrzymamy bezpłatnie, w teorii będzie zaopatrzona w oba rozszerzenia, jednak z pewnymi ograniczeniami. Dwie klasy, które pojawiły się w ciągu ostatnich trzech lat, czyli Rune-keeper i Warden, będzie można odblokować, korzystając ze sklepiku LOTRO, podobnie wygląda sprawa z zestawami przygód oferowanymi w dodatkach. By uzyskać do nich dostęp, trzeba będzie zapłacić.

W przypadku The Lord of the Rings Online istotnych jest kilka zasadniczych kwestii. Przede wszystkim powiązania pomiędzy słynną trylogią a wirtualnym światem gry, które są bardzo silne i śmiem twierdzić, że jest to jeden z ciekawszych aspektów całej rozgrywki. Przez cały proces zdobywania poziomów, prowadzą nas dwa rodzaje zadań. Pierwszy to typowe questy, które nie mają jakiegoś głębszego osadzenia fabularnego. Czyli typowe: „udaj się w konkretne miejsce”, „zabij coś”, albo „coś przynieś”. Drugi natomiast, to misje bezpośrednio powiązane z przygodami bohaterów z Władcy Pierścieni. W trakcie nich spotykamy słynne postacie z trylogii, jak Gandalf czy Aragorn, a nasze przygody toczą się równolegle ze zmaganiami Drużyny Pierścienia. W ten sposób jesteśmy cichym współtwórcą ostatecznego triumfu w walce z mrocznymi siłami reprezentowanymi przez Saurona. Jest to niewątpliwie tego typu smaczek, który powinien przypaść do gustu graczom będącym jednocześnie fanami słynnej powieści. Warto przy okazji zauważyć, że za zadaniami troszeczkę trzeba się nachodzić, co w zasadzie dosyć dokładnie odpowiada przygodom Drużyny Pierścienia, ale momentami robi się odrobinę nużące. Jednak częste przerywniki filmowe, które towarzyszą przejściom między znaczącymi wątkami fabuły, wynagradzają z nawiązką wszelkie niedogodności.

Widoki w grze robią naprawdę rewelacyjne wrażenie.

Kolejna kwestia to atmosfera świata gry, która doskonale wpisuje się w klimat, jaki Tolkien zaprezentował na kartach swojej powieści. Z jednej strony mamy bajeczne krajobrazy, piękne widoki i przesycone magią miejsca, a z drugiej mroczne obszary z ciężką, pełną grozy atmosferą. Świetnym przykładem takiej lokacji jest chociażby Stary Las, do którego wkraczamy na dosyć wczesnym etapie gry, prosto z malowniczego Bucklandu, osiedla hobbitów. Po przekroczeniu linii drzew atmosfera robi się ponura, pojawia się mgła i wszystko jest lekko rozmyte, do tego dochodzą jeszcze sugestywne efekty dźwiękowe i muzyka. Wszystko to sprawia bardzo przyzwoite wrażenie, a kiedy trafiamy na polanę Starej Wierzby, wrednego magicznego drzewa, które uśpiło hobbitów, to sceny z książki czy z filmów jak żywe stają przed oczami.

Rasy i klasy

W grze mamy dostęp do czterech ras, które są odbiciem członków Drużyny Pierścienia. Są więc ludzie, elfy, krasnoludy oraz oczywiście hobbici. Ich przedstawiciele różnią się między sobą statystykami, chociaż to akurat nie wpływa znacząco na ograniczenia doboru klas. Nie od dzisiaj jednak wiadomo, że krasnoludy czy ludzie posiadają cechy fizyczne, które znacznie lepiej pretendują ich do roli wojowników niż takie hobbity czy elfy. Jednak, jeśli ktoś ma ochotę na bardziej nietypową kombinację rasy i klasy, to nic nie stoi na przeszkodzie, by to zrobić. W ostatecznym rozrachunku kilkanaście punktów więcej w konkretnej statystyce nie znaczy zbyt wiele w końcowym etapie gry. W przypadku LOTRO i doboru klas znacznie bardziej liczy się podłoże fabularne. Przykładowo hobbit może poświęcić się profesji Guardiana, czyli typowego ciężko opancerzonego wojownika, ale klasa Lore-mastera, która znacznie bardziej odpowiada jego fizycznym i intelektualnym możliwościom, będzie dla tej rasy zamknięta.

W tej chwili gracze mogą wybierać spośród 9 różnych klas, a każda z nich pełni w grupie odmienne funkcje. Z reguły nasz podopieczny ma dostęp do dwóch specjalizacji, podstawowej i pomocniczej (czasami jest ich kilka), przy czym skupienie się na tej pierwszej przynosi znacznie lepsze skutki niż wybór pomocniczej. Dla przykładu Warden będzie zawsze znacznie lepszą klasą tankującą niż zadającą obrażenia, nawet jeśli zastosujemy perfekcyjny dobór umiejętności i sprzętu. Tutaj pojawiają się również zasadnicze różnice w samym procesie zdobywania poziomów. Wspomniany Warden będzie zabijał przeciwników wolniej niż chociażby Hunter, co spowolni tempo kolekcjonowania doświadczenia, z drugiej jednak strony będzie on w stanie podejmować się zadań przeznaczonych nawet dla 2-3 osób, a w tym czasie Hunter będzie musiał szukać wsparcia innych. Wszystko ma więc swoje plusy i minusy.

Każdą z klas postaci charakteryzuje zupełnie odmienny styl prowadzenia rozgrywki. Choć nie posiadają one tak wielu możliwości, by ta sama klasa w przypadku dwóch różnych użytkowników wyglądała jakoś drastycznie inaczej w końcowym etapie gry. Różnice oczywiście istnieją, często są to jednak tylko szczegóły. Specjalizacje są więc odrobinę ograniczone, co rekompensuje ogromna ilość umiejętności, którymi można posługiwać się podczas walki.

Burglar – to klasyczny łotrzyk, chociaż dosłowne tłumaczenie to „włamywacz”. Jego zadaniem w grupie jest zadawanie obrażeń pojedynczym celom, ale także ograniczanie możliwości bojowych przeciwników. Burglar potrafi zmniejszać szybkość przeciwników, ogłuszać ich na jakiś czas, a także znacznie redukować ich zdolności defensywne.

Captain – to tego typu klasa, która w ograniczonym stopniu może pełnić praktycznie każdą funkcję w drużynie. Jednak jego podstawową zaletą jest możliwość znacznego wzmacniania zdolności sprzymierzeńców. Captain to wojownik, który z reguły uzbrojony jest w broń dwuręczną oraz ciężki pancerz, a w trakcie walki przy użyciu okrzyków bojowych inspiruje sojuszników oraz osłabia wrogów.

Champion – jest klasą, która w grupie skupia się głównie na zadawaniu obrażeń obszarowych. Champion jest ciężkozbrojnym wojownikiem używającym do walki najczęściej dwóch rodzajów broni. Źródłem jego siły jest zapał (fervour), który na przemian generuje i zużywa, przy zastosowaniu odpowiednich umiejętności. Klasa ta posiada również ograniczoną zdolność tankowania, a więc w niektórych przypadkach może pełnić w drużynie i taką funkcję.

Guardian – to podstawowa klasa tankująca w grze. Obrońcę można wyposażyć w ciężki pancerz oraz tarczę, co przy wykorzystaniu wielu umiejętności defensywnych daje postać wyjątkowo odporną na ciosy. W konsekwencji jednak liczba zadawanych przez nią obrażeń jest zdecydowanie mniejsza niż w przypadku pozostałych klas, specjalizujących się w walce wręcz. Guardian posiada co prawda zdolność generowania obrażeń przy wykorzystaniu specjalizacji pomocniczej, ale jest mu niezwykle ciężko dorównać takim klasom jak Champion czy Burglar.

Każda klasa w grze jest wyjątkowa, dzięki czemu mamy bardzo zróżnicowany sposób prowadzenia rozgrywki.

Hunter – w walce wykorzystuje przede wszystkim ataki dystansowe, chociaż dysponuje możliwością zadawania sporych obrażeń również na bliski dystans. Mało która klasa jest w stanie dorównać łowcy pod względem skuteczności ataku, szczególnie że może on czynić to z dystansu, bez tracenia czasu na zbliżanie się do przeciwnika. Hunter dysponuje też kilkoma umiejętnościami, które zdecydowanie ułatwiają mu podróżowanie. Może bowiem poruszać się błyskawicznie między ważnymi lokacjami, korzystając ze znanych tylko sobie ukrytych ścieżek.

Lore-master – to doskonała klasa wspierająca, która posiada pewne umiejętności lecznicze, ale sprawdza się przede wszystkim we wzmacnianiu zdolności sprzymierzeńców i kontrolowaniu wrogów. Ponadto ma zdolność przywoływania zwierzęcych sojuszników, między innymi kruka, niedźwiedzia czy dzikiego kota. Dzięki temu może niwelować swoje słabości, wynikające z niskiego morale i lekkiej zbroi.

Minstrel – jest w grze najważniejszą klasą leczącą, dysponuje umiejętnościami pozwalającymi przywracać życie poległym sojusznikom, kurować pojedyncze cele, a także uzdrawiać całą drużynę. W zakres jego zdolności wchodzi również szeroki wachlarz buffów, wzmacniających pobliskich towarzyszy. Minstrel został także wyposażony w cechy bojowe, jednak ich możliwości są niewielkie, tak jak i zresztą ich liczba.

Rune-keeper – to w zasadzie pierwsza klasa, która posługuje się typową magią (opisany powyżej Lore-master wykorzystuje siły natury, nie jest to więc magia w czystej formie). Rune-keeper sprawdza się doskonale w dwu rolach. Po pierwsze jako medyk i nie odstaje tu nawet za bardzo od głównej klasy leczącej, jaką jest Minstrel, a także jako dps, wykorzystując w walce dystansowe ataki zadające obrażenia przez określony czas (tzw. DoT).

Warden – stosuje bardzo specyficzny sposób prowadzenia walki. W jego przypadku bowiem deweloperzy zastosowali system gambitów. Gambity mogą składać się z maksymalnie pięciu kombinacji oraz tzw. rozwiązania. Oznacza to, że zadajemy specyficzne ciosy w określonej kolejności, a przy użyciu rozwiązania generujemy wybrany efekt. I tak w przypadku jednej kombinacji wynikiem może być cios powodujący dodatkowe obrażenia, w przypadku innej – uleczenie naszego podopiecznego. Możliwości jest bardzo dużo, mimo że w zasadzie wykorzystujemy tylko kilka klawiszy. Opanowanie wszystkich zdolności Wardena, to niełatwe zadanie, ale uzyskane efekty są zdecydowanie warte włożonej pracy.

Wytwarzanie przedmiotów czy zbieranie surowców zostało w grze potraktowane bardzo poważnie, a cały system rzemiosła jest dopracowany i oferuje mnóstwo możliwości. W nietypowy sposób rozwiązano wybór zawodów. Gracz może zdecydować się tylko na jedną ścieżkę rzemieślniczą, ale składa się ona z trzech różnych profesji, które z reguły bardzo dobrze współgrają ze sobą. Decydując się np. na wybór zawodu zbrojmistrza, otrzymujemy do dyspozycji kowalstwo, górnictwo oraz krawiectwo. Leśnik dla odmiany jest połączeniem drwala, farmera i stolarza. W rezultacie otrzymujemy 7 zawodów podstawowych, na które składa się 11 profesji pobocznych. Oprócz wspomnianego zbrojmistrza i leśnika, do wyboru jest jeszcze płatnerz, badacz, majsterkowicz, rolnik, a nawet historyk.

Cały proces rzemieślniczy jest dość skomplikowany, a dzięki temu także interesujący. Każda profesja posiada poziomy zaawansowania, które zdobywamy poprzez wytwarzanie przedmiotów, ale także dzięki wypełnianiu specjalnych zadań. Mechanizm ten pomyślany jest w taki sposób, że bardzo dobre rezultaty daje rozwijanie rzemiosła i zdobywanie poziomów doświadczenia prowadzone równolegle. Z reguły możemy wytwarzać takie przedmioty, które w danym momencie są nam najbardziej potrzebne. Dodatkowo osiągnięcie wyższych poziomów zaawansowania nadal nie wyklucza produkowania rzeczy dla niskopoziomowych postaci, ponieważ możemy uzyskać wówczas krytyczny efekt i stworzyć przedmiot o podwyższonej jakości. Tak ulepszone towary sprzedają się bardzo dobrze w domu aukcyjnym.

Również w kwestiach społecznościowych gracze LOTRO nie mają powodów do narzekań. Miejsce gildii zajmuje co prawda kinship (bractwo), ale różnice sprowadzają się w zasadzie do nazwy. Z ciekawszych rzeczy należy wymienić możliwość posiadania przez grupę graczy obszaru, na którym mogą zbudować miasteczko z budynkiem bractwa w centrum. Warto również wspomnieć o tzw. skirmishu, który stanowi bardzo użyteczne narzędzie do organizowania wspólnych wypraw do podziemi.

Każdy wojownik będzie w mniejszym lub większym stopniu specjalizował się w obróbce metalu.

Sklep LOTRO

Na sam koniec pozostawiłem sobie kwestię mikrotransakcji. Przez kilka dni miałem okazję testować sam sklep i muszę przyznać, że oferuje on co najmniej kilka przedmiotów, które zdecydowanie nie poprawiają balansu rozgrywki. Przykładem mogą być chociażby księgi, które podnoszą statystyki o 10 punktów i które możemy kupować praktycznie w nieskończoność. Należy jednak pamiętać, że wszystko znajduje się jeszcze w fazie testów i mało prawdopodobne, żeby w takiej akurat formie trafiło do finalnej wersji gry. Sprzedawane produkty dzielą się na kilka kategorii. Najpopularniejsze będą niewątpliwie przedmioty określone jako Premium, w skład których wchodzą powiększone torby, dodatkowe miejsce w banku, odblokowanie specjalnych klas postaci itp. Ponadto będziemy mogli kupić wyjątkowe rzeczy dla naszego podopiecznego, eliksiry przyspieszające zdobywanie doświadczenia czy racje podróżne, dzięki którym da się błyskawicznie przeskakiwać między odległymi miejscami. Oprócz wspomnianych na początku ksiąg i kilku innych przedmiotów przeważająca większość produktów oferowanych przez sklep wprowadza pewne ułatwienia lub kosmetyczne zmiany. Nie jest więc konieczna do prowadzenia rozgrywki. Na pytanie: „Czy osoby grające za darmo będą mieć z LOTRO tyle samo satysfakcji co te, które płacą?”, mogę spokojnie odpowiedzieć, że owszem. Jednak pewne rzeczy trzeba będzie nabyć za pieniądze. Zabawa z ograniczoną ilością miejsca w plecaku jest po prostu zbyt uciążliwa, a odwiedziny na terenach oferowanych przez dodatki są niezbędne na późniejszym etapie gry, więc dodatkowa opłata będzie tu po prostu konieczna.

Warto również zaznaczyć, że osoby regularnie wnoszące opłaty za grę będą w sporym stopniu premiowane. Wraz z abonamentem otrzymają również 500 punktów miesięcznie do wydania w sklepie gry oraz uzyskają pełny dostęp do większości materiałów oferowanych przez tytuł.

Podsumowanie

The Lord of the Rings Online to bez wątpienia dobra i bardzo ambitna produkcja. W wersji z abonamentem trzymała się nieźle, więc można spokojnie zakładać, że model bezpłatny będzie cieszyć się zdecydowanie większym powodzeniem. W zasadzie trudno aktualnie wskazać na rynku darmowych gier pozycje, które mogłyby rywalizować z wirtualnym światem zbudowanym na bazie prozy Tolkiena. Za bezpośrednią konkurencję można by uznać grę Dungeons & Dragons Online: Stormreach, chociaż w zasadzie oferuje ona zupełnie odmienny sposób prowadzenia rozgrywki niż omawiany dzisiaj tytuł. Jeśli więc chodzi o otwarty świat z bardzo ciekawą fabułą, to LOTRO może okazać się sporym sukcesem, czego wypada życzyć i deweloperom, i nam – graczom.

Remigiusz „Rock Alone” Maciaszek