Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 18 lutego 2009, 10:38

autor: Maciej Kurowiak

(Śmiertelnie) niebezpieczne związki

Znudziły się Wam tanie romanse, którymi przepełnione są gry? Oto ranking najbardziej stukniętych babek i facetów, z którymi nie sposób się nudzić – nie wspominając już o problemach z pozostaniem przy życiu.

Spis treści

Nie zaczepiaj mnie, bo…

Nie zaczepiaj mnie, bo…

Miejsce 5

Honor, ojczyzna, szacun itd.

The Boss (Metal Gear Solid 3)

The Boss, czyli po naszemu Szefowa. Dość krótko ostrzyżona blondynka z odpowiednio szeroko rozpiętym dekoltem w obcisłym kostiumie jest wyjątkowo trudna przy jakichkolwiek bliższych kontaktach – nie wspominając o szansach na zarwanie. Nawet jeśli komukolwiek uda się podejść wystarczająco blisko, będzie musiał wytrzymać długą przemowę o patriotyzmie, lojalności, honorze i kompletnie niezrozumiałych sprawach związanych z zamotaną historią jej życia. W międzyczasie, by dodać retoryce epickiego wymiaru, zapewne spadnie deszcz lub w najlepszym przypadku zaczną fruwać alergenne płatki kwiatów. Ewentualny kandydat zmoknie lub dostanie kataru siennego, a potem zapewne zostanie brutalnie połamany.

Tematy do rozmów: naród, państwo, honor – o wszystkim, byle wzniośle. Szefowa w rozmowach posługuje się monologiem, więc szanse, że ktokolwiek wejdzie jej w słowo są nikłe. Gdy zacznie padać deszcz, a monolog przerodzi się w inwokację, to znak, że czas wiać.

Co lubi: dżunglę, towarzystwo zmutowanych psychopatów. Jeśli Romeo nie jest wyspecjalizowanym w zabijaniu świrem, jego szanse na udany romans są nikłe.

Potencjalny związek: humor Szefowej fluktuuje niezwykle dynamicznie: płacz może w ciągu sekundy zamienić się w atak (fizyczny). Jako że wybranek będzie musiał zamieszkać gdzieś w dżungli, musi być gotów na samodzielne leczenie wielokrotnych złamań.

Miejsce 4

Katarina jest bardzo atrakcyjna, tylko tutaj tego nie widać.

Lady Katarina Prestor, czyli Onyxia (World of Warcraft)

Onyxia jest smoczycą i ten fakt wykluczy większość potencjalnych adoratorów. Zakładając jednak, że znajdzie się wśród nich miłośnik smoków udających ludzi, być może skusi się on na jej ludzką formę – intrygantkę Katarinę Prestor. Katarina domyślnie powinna być piękna, ale swój mało atrakcyjny kanciasty wygląd zawdzięcza twórcom gry. Ci, żeby wypompować z Azeroth ponad pół miliarda dolarów rocznie, muszą sprawić, by nawet na starych rupieciach wszystko działało prawidłowo. No dobrze – załóżmy jednak, że śmiałek podbije serce naszej smoczycy, przezwycięży różnice gatunkowe i udowodni, że ssak z gadem też mogą tworzyć świetną parę. Na tym nie skończą się jego problemy. Onyxia żyje w cyklu 5 dniowym i choć w czasach waniliowego (czyt. dziewiczego) World of Warcraft potrzeba było całej hordy nerdów, by wytrącić ją z równowagi, to obecnie sprowadza się do pośledniej roli łupu dla pojedynczych wojowników. Tak czy inaczej kochanek w momencie ataku może jedynie schować się, obejrzeć smutną i nieuchronną śmierć ukochanej (niestety no-liferzy rozpracowali ją na wszystkie strony, więc najdroższa nie ma szans przetrwać) i poczekać na reset questa.

Tematy do rozmów: polityka, knowania, efektywne pomnażanie smoczej rasy.

Co lubi: wygodne życie w Stormwind. Jeśli nie liczyć jej regularnych śmierci, to wiedzie całkiem przyjemny żywot.

Potencjalny związek: kochanek musi być przede wszystkim wydajny i sprawić, by smocza rasa nie podupadła, a międzynarodowa nerdowa brać miała gdzie nabijać osiągnięcia.

Miejsce 3

Każące Ramię Sprawiedliwości.

Maria (Jet Set Willy)

Pewnie niektórzy z Was sądzili, że chodzi o Marię z Silent Hill 2, a tu Zonk. Zanim jeszcze komukolwiek przyśnił się jakiś tam Silent Hill, światem gumowych klawiatur trząsł Jet Set Willy i Maria pilnująca barłogu niejakiego Williama. Jej Każące Ramię Sprawiedliwości, czyli ręka wyciągnięta w niedwuznacznym geście oznaczającym trzyliterowe „won” może być symbolem bezsilności pierwiastka męskiego wobec żeńskiego. Co ciekawe, Maria wbrew temu, jak się powszechnie uważa, nie jest wcale żoną Williama, a jedynie jego służącą. Co to oznacza? Ano to, że jest wolna i każdy może do niej wystartować. Powody mogą być co najmniej dwa: jest postacią z kultowej gry, a na dodatek uosabia wszystko co szlachetne w kobiecym rodzaju. Adorator, a być może wybranek, nie będzie musiał nigdy narzekać na bałagan, bo sam go najpierw uprzątnie. Nie wiadomo, czy to jej obecność wprawia w ruch przedmioty domowego użytku – w każdym razie z kłapiącą ubikacją i fruwającymi żyletkami w domu nikt na pewno nudzić się nie będzie.

Tematy do rozmów: Maria to tajemnicza osoba. Komunikuje się niewerbalnie, używając jedynie gestu kategorycznie nakazującego delikwentowi sprawdzić, czy nie ma go czasem w sąsiednim pokoju.

Co lubi: można mniemać, że lubi porządek i czystość.

Potencjalny związek: tylko dla wyjątkowych pedantów z doświadczeniem w survivalu i komendach POKE.

Miejsce 2

Tak skończyło się zamawianie pięciu piw przez tego pana.

Rayne (BloodRayne)

Któż nie chciałby zostać żywicielem pięknej wampirzycy? Nikt? Dziwne, bo Rayne niczego nie brakuje – chodzi całodobowo w obcisłych skórzanych strojach, a do tego jest niezwykle urodziwa i inteligentna. Jeśli kandydat nie jest czynnym nazistą, nie powinien niczego się obawiać. W innym wypadku może zostać potraktowany odziedziczonymi po Barace z Mortal Kombat 2 ostrzami, z którymi agentka chyba nigdy się nie rozstaje. Jeśli wybranek będzie ociągać się z wykonaniem żądanej czynności (np. użyczenie krwi dla zaspokojenia pragnienia, sprzątanie, pranie, masaż itd.), Rayne użyje swojego harpuna w celu przyciągnięcia nieszczęśnika do siebie (Scorpion miał w sobie tyle przyzwoitości, że przynajmniej krzyczał Come over here! Na wampirzycę w tej materii nie ma co liczyć).

Tematy do rozmów: liczne. Inteligentna długowieczna agentka ma pewnie 1000 historii do opowiedzenia. Pytanie, czy będzie chciała podzielić się nimi z kolejnym żywicielem.

Co lubi: zapewne krew.

Potencjalny związek: tylko dla bardzo tolerancyjnych osób, które nie boją się pobierania krwi ani jej widoku. Adoratorzy o poglądach nazistowskich czy rasistowskich powinni na randkę z Rayne przyjść ubrani w elegancki, zapinany, czarny worek, czym ułatwią robotę pracownikom zakładu pogrzebowego.

Miejsce 1

Demonica Alma w szale bitewnym.

Alma (Ninja Gaiden)

Możliwe, że są tacy, którym Alma kojarzy się tylko z siecią marketów, ale jeśli ktoś dotrwał do końca Ninja Gaiden, to pewnie poznał już alma mater wszystkich najbardziej wkurzających bossów w historii. Demonica mogłaby uchodzić za niezłą sztukę, gdyby nie czepiec z różowymi skrzydłami nietoperza i piekielnie długie szpony. Jeśli ktoś upatrzył sobie Almę, będzie musiał przeżyć nie tylko ciągłe ataki hadoukeami, ale też notoryczne ataki z góry nogą (Alma lata 24 godziny na dobę) i głową (w stylu Raidena z Mortal Kombat). Można ją, oczywiście, za to kochać, podziwiać, jednakże krótko, bo mało prawdopodobne, by ten „kobieton” zaprzestał tłuc ofiarę, choćby ta przyniosła mu kwiaty czy nawet pierścionek.

Tematy do rozmów: Alma nie rozmawia, ona tylko atakuje. Jeśli ktoś potrafi odczytać jej ataki jako mowę niewerbalną, to i tak będzie musiał robić to bardzo, bardzo szybko.

Co lubi: no cóż, jedyne, co robi, to ciągle atakuje, więc pewnie tylko to lubi.

Potencjalny związek: krótki, ognisty i zapewne nieodwzajemniony. Tragiczny koniec to pewna sprawa, a potencjalny adorator powinien przed randką spisać testament.