autor: Damian Pawlikowski
Najbardziej oczekiwane gry II połowy 2015 roku - wybór redakcji
Postanowiliśmy zebrać wszystkie tytuły planowane na drugą połowę 2015 roku i sprawdzić, na które z nich poszczególni członkowie naszej ekipy czekają najbardziej. W ten sposób powstał osobliwy ranking potencjalnych hitów. Sprawdźcie sami!
Spis treści
- Najbardziej oczekiwane gry II połowy 2015 roku - wybór redakcji
- 20. Armikrog
- 19. Halo 5: Guardians
- 18. Heroes of the Storm
- 17. Firewatch
- 16. Tom Clancy’ s Rainbow Six: Siege
- 15. SOMA
- 14. Sword Coast Legends
- 13. StarCraft II: Legacy of the Void
- 12. Call of Duty: Black Ops III
- 11. Might & Magic: Heroes VII
- 10. No Man’ s Sky
- 9. Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
- 8. Need For Speed
- 7. Darkest Dungeon
- 6. Just Cause 3
- 5. Assassin’ s Creed: Syndicate
- 4. Mad Max
- 3. Rise of the Tomb Raider
- 2. Star Wars: Battlefront
- 1. Batman: Arkham Knight
- 0. Fallout 4
6. Just Cause 3
data premiery – rok 2015
Od premiery Just Cause 2, odlotowego i ostro przegiętego sandboksa rozgrywającego się w tropikalnych klimatach minęło już pięć lat, zatem tylko kwestią formalną było ogłoszenie odsłony z „trójeczką” w tytule. Nikt nie spodziewał się jednak, że nastąpi to już w tym roku, biorąc pod uwagę zaplanowaną na wrzesień inną dużą produkcję Avalanche Studios, czyli Mad Maxa. O tym, czy łapanie kilku srok za ogon to dobre rozwiązanie, przekonamy się jeszcze przed sylwestrem, choć mając w pamięci dotychczasowe dokonania dewelopera, możemy założyć, że ci goście doskonale wiedzą, co robią. Tym bardziej że opublikowany niedawno zwiastun prezentujący rozgrywkę ostro podgrzał atmosferę, pokazując powrót człowieka demolki Rico Rodrigueza w wielkim stylu. W skrócie: Just Cause 3 to m.in. masa potężnych broni i użytecznych gadżetów, dziesiątki rozmaitych wehikułów do podprowadzenia i zdewastowania (nie tylko poprzez skakanie im po dachach), linka z hakiem do podczepiania się pod każdy element otoczenia, a także wierny spadochron i wingsuit do swobodnego przemieszczenia się po wyspie o wielkości ponad 400 mil kwadratowych. Cel oficjalny – obalić tamtejszego dyktatora. Cel rzeczywisty – rozwalić wszystko w drobny pył... bo tak.